Temat: Lidl, zakup alkoholu

To nie sa kaprysy ekspedjentek. Taki jest odgorny nakaz.
Jesli trafi sie ekspedjentce "tajemniczy klient" i nie zapyta o dowod, to moze dostac upomnienie, a nawet stracic prace (jesli dostala wiecej upomnien)

Wiec nie robcie problemow :)
I cieszcie sie ze mysla, ze jestescie takie mlode.

P.S troche to nieodpowiedziale, zeby wychodzic z domu bez dokumentu tozsamosci ;)

W Lidlu muszą bardzo o to cisnąć, nie pamiętam abym kiedykolwiek kupiła tam alkohol bez pokazywania dowodu. W dodatku kiedyś zdarzyło mi się nie mieć dowodu przy sobie, natomiast miałam legitymacje studencką, czyli dokument potwierdzający mój wiek a mimo wszystko kasjerka nie sprzedała alkoholu.

Kupuje alkohol w Lidlu, mam 34 lata i nikt nigdy mnie o dowód nie pyta wiec muszę wyglądać na 35+, bylam przekonana że wygladam na max. 30.

oczywiscie ze zgodne z prawem, to kupujący się musi wykazać ze ma co najmniej 18 r.z., w naszym porządku prawnym musi pokazać odpowiedni dokument, a nie to sprzedawca ma wykazywać ze kupujący ma mniej niz 18. i zmarszczki na twarzy to nie dokument.

Mnie bardziej zastanawia czy przy alkoholu 0.0% to zgodne z prawem, bo jak kupuję kefir, to bym się dziwiła, że pytają i raczej bym się dziwiła, se pytają i raczej nie zgodziła na pokazanie.