Temat: odmóżdżające rozrywki

Przeglądałam ukradkiem temat o Lodach Ekipy i widziałam, że wywiązała się dyskusja na temat "nieinteligentnych rozrywek".

Szczerze, to mam już dosyć tego, że każdy stawia na samorozwój, bo "możesz wszystko" i "tylko wyobraźnia cię ogranicza". Bleh. Dawno niemodne. Wg mnie życie z założenia powinno być przyjemne i bezproblemowe, a że takie nie jest... każdy je sobie uprzyjemnia. Jedni lubią czytać popularnonaukowe książki dla uprzyjemnienia, inni jeździć na rowerze, jeszcze inni oglądać "ukrytą prawdę". Najbardziej mnie bawei, kiedy osoby układające puzzle mają się za lepsze, bo nie oglądają telewizji :D Ilu ludzi, tyle upodobań i rozrywek i nie wiem z jakiej racji osoba, która w wolnym czasie uczy się szóstego języka ma szykanować kogoś, kto w tym czasie ogląda "m jak miłość". 

Co do yt, to jeśli ktoś ma na siebie pomysł i są osoby, które to chcą oglądać i jeszcze za to płacić, w czym problem? Sama też nie wiedziałam o tej Ekipie i zdziwiłam się, jak mi kolega wyjaśnił, o co chodzi i z tymi papierkami itp. Ale... co mi do tego. Lepsze to, niż siedzenie na vitalii i krytykowanie innych ;) I jeszcze zarabiają ;)

my teraz to non stop hgtv ogladamy i urzadzanie wnetrz  😂  

Czyli teraz nagle większość woli odmozdzacze a pamiętam jak byl pojazd, ze tvp powinna oferowac cos ambitniejszego... to by przegrala w ogladalnosci z love island, osiągnęłaby straty ;) 

@Asha - zgodzę się z tym co napisałaś. Każdego relaksuje coś innego i każdy ma prawo do swoich rozrywek.

Nie wszyscy jednakowo odbieramy ten sam film czy kabaret. To co Ciebie może śmieszyć mnie może denerwować i na odwrót. To sprawa bardzo indywidualna. Jedna osoba będzie się śmiać, gdy ludzie w programie szarpią się i krzyczą, bo uważa, że są głupi i dobrze im tak,  druga będzie się martwić że kogoś krzywdzą, a trzecia jest wkurzona, że chcą jej zrobić wodę z mózgu tendencyjnym  podkręcaniem problemu. Dlatego jedna będzie to lubić a inna nie. Kilka razy zostało też napisane w wątku, że nie cały czas musimy się rozwijać - jest czas na naukę i rozwój oraz czas na zabawę. Jak ktoś lubi strzelankę to niech sobie strzela,  ona też rozwija refleks, spostrzegawczość i daje satysfakcję z coraz lepszych wyników. Skoro to ma być relaks  i ktoś się bawi to bardzo dobrze, niech się bawi. To nie ma nic wspólnego z odmóżdżaniem.

Problem zaczyna się wtedy, gdy wtłacza się nam do głowy i gloryfikuje treści, które na to nie zasługują. Sprawa zaczęła się od Friza wiec do niego wrócę. Chłopak jest inteligentny, miał pomysł, ciężko pracował żeby się rozwijać i przebić wiec zarobił kupę kasy. To jest jego osobisty sukces. Takich osób na YT jest więcej, chociaż nie każdy do takich pieniędzy doszedł. Można by tu wymienić Lewandowską, Chodakowską, Górskiego i wielu innych. Są dobrzy w tym co robią i zarobili na tym pieniądze, bo tak powinno być. Mogą służyć jako przykład ludzi którzy odnieśli sukces w swojej branży i wszystko będzie ok, dopóki nie zaczniemy z nich robić bohaterów narodowych i wzorów do naśladowania dla swoich dzieci.

Annea17 ja moim dzieciom w ogóle bym nie serwowała tv ani internetu do pewnego czasu. Ale później nie ma opcji, jak są nastolatkami, to chcą być "w grupie" i oglądać to, co wszyscy, nawet jakby rodzice nie wiadomo, co mówili i robili.

Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony oglądanie patologii w dużych ilościach moze mieć zły wpływ. 

agazur57 napisał(a):

Mój syn miał biedna dziewczynkę w klasie, której matka miała ambicje zrobic z niej geniusza. W każdym wypracowaniu zaznaczała (raczej jej matka), że nie gra w gry komputerowe, a w planszówki. Tak się zastanawiałam czy to jest aż tak lepsze. Wchodzą nowe formy zabaw i będą wypierać te stare. A zauważyłam, że jest trend, żeby stare rozrywki uważać za lepsze. Mój ojciec ganiał za kółkiem, które kijem popychał- teraz nawalają w gry sieciowe. Co jest lepsze? Kazdy bedzie uważał, że jego rozrywka.

o tyle bylo lepsze ze ganiali te kolko po podworku , duzo swiezego powietrza i slonca:) kontakt z kolegami na zywo.  Mysle ze to atuty tych dawnych gier. Planszowki to tez bezposredni kontakt,  cale rodziny graja niezaleznie od wieku. Nie mam pojecia na temat gier online ale trudno mi sobie wyobrazic ze rodzinka siedzie kazdy przy swoim kompie i razem gra bedac w jednym mieszkaniu, hahaha, jakos dziwne by bylo.

 Bo zainteresowania nie są sobie równie, tak jak ludzie, na innym poziomie jest ktoś kto ogląda trudne sprawy, a ktoś kto w tym samym czasie, czyta ,,Krótką historię czasu’’...

I można czuć się lepszym i mądrzejszym, bo o to chodzi w rozwijaniu się a nie biernym i rutynowym oglądaniu niskich lotów programów. 

Oczywiście jak Ci się podoba, możesz robić co tam lubisz i spędzić życie ,,wygodnie’’ po swojemu, ale jak ktoś robi coś bardziej produktywnego i ambitnego, to może się czuć lepszy i mądrzejszy.


Bardziej mnie ciekawi co ma moda do dbania o swój rozwój ;)

Mnie zawsze bardziej relaksowało przeczytanie książki z ulubionej dziedziny niż oglądanie seriali.

Fenomenu paradokumentów i programów pokroju warsaw shore nie ogarniam. Dla mnie te patoprogramy to rak jest.

dla mnie odmóżdżające jest oglądanie Szwagrów a ostatnio zajęłam się czymś co robiłam wiele lat temu i też potrafi fajnie wyrzucić wszelkie natrętne myśli z głowy- witraz metoda tiffanego (brzmi dość kobieco a w ręce nóż do szkla, szkło, lutownica, cyna i inne takie :D) ale ja akurat lubię tworzyć. Odmóżdżające jest też słuchanie... disco polo - a co :D. 

mam 28 lat i kocham czytac pudelka, ogladac tik toka i slub od pierwszego wejrzenia :) nie widze w tym nic dziwnego, to tzw. guilty pleasure

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.