- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 kwietnia 2021, 10:42
Pracowałam kilka lat za granicą, było super, praca ciężka ale pieniądze duże, wiedziałam za co robię, gdy zdecydowałam się już nie wyjeżdżać, na początku musiałam znaleźć pracę na miejscu, etat był najgorszym co mnie spotkało, nie wymęczyły mnie tak 10-12h zmiany gdy pracowałam w Anglii, nawet nocek nie wspominam tak źle, w Polsce byłam koszmarem kierownictwa, nie umiałam się zaangażować, wyzysk za psie pieniądze, nie chciałam tak żyć, miałam dość słuchania, wiecznego zrzędzenia ludzi z pracy, wytrzymałam w 2 miejscach łącznie niecały rok, potem przed wybuchem epidemii udało mi się założyć firmę.
Jestem zadowolona, nigdy nie nadawałam się do pracy pod czyjeś dyktando, lubię sama decydować.Ostatnio prze te wszystkie ograniczenia bywa bardzo ciężko, ale nie żałuję decyzji, wolałabym na czarno pracować gdziekolwiek poza Polską niz wrócić na etat.
A jak jest u Was ? Macie swoje wymarzone prace, dążycie do nich czy męczycie się bez perspektyw na znienawidzonym stanowisku?
I jak wolicie być na swoim czy u kogoś pracować ?
8 kwietnia 2021, 13:11
Despacitoo weź się nie dawaj prowokować przez dwie największe frustratki na vitalii, bo szkoda nerwów ;)
Lubię swoją pracę, mimo, że pracuję z klientami, a to podobno największa zmora :P jestem optometrystką w salonie optycznym
tak, jak najbardziej masz racje, nie warto dawac sie prowokowac, ale jak czlowiek dlugo i ciezko pracuje na to co ma to jest pozniej wrazliwy na tym punkcie ;p
8 kwietnia 2021, 13:15
Wcześniej pracowałam jako asystentka kierownika i wsparcie inżynierów w Utrzymaniu Ruchu, teraz awansowałam do jakości i jestem inspektorem jakości z powierzeniem obowiązków inżyniera jakości i nie narzekam. Lubię tą pracę, obowiązki są spoko, nie robię każdego dnia dokładnie tego samego. Mogliby więcej płacić, ale może z biegiem czasu dostanę wyższą stawkę, bo na razie, to nie mam nawet średniej krajowej, a stanowisko w miarę odpowiedzialne.
8 kwietnia 2021, 13:20
@Noma_ i @Ptaky - nie ma jak dos*ać komuś, bo jest z pracy zadowolony, nie? Od razu się człowiekowi cieplej na sercu robi.
Noma to zawsze musi coś dodać, zgorzkniała kobieta :)
8 kwietnia 2021, 13:23
@Noma_ i @Ptaky - nie ma jak dos*ać komuś, bo jest z pracy zadowolony, nie? Od razu się człowiekowi cieplej na sercu robi.
Noma to zawsze musi coś dodać, zgorzkniała kobieta :)
Ja nie wierzę, że osoba zadowolona ze swojego życia mogłaby tak się zachowywać
8 kwietnia 2021, 13:23
ja jestem office managerem i jestem mega zadowolona ze swojej pracy, bo firma sie rozrasta, moja rola zyskuje na znaczeniu, moj szef sam przeciagnal mnie tu z poprzedniego miejsca pracy jak zakladal wlasna firme i zaczynalam ze start upem, a teraz maja juz 60 osob takze super, hajs tez mi sie "zgadza"
magia nazewnictwa ?
noooo
na sekretarkę
widac ze nie macie pojecia jak funkcjonuja nowoczesne biura ;p to jest inny zakres obowiazkow niz sekretarki, u nas np nie ma dzialu finansowego, bo to ja ogarniam finanse, ksiegowosc jest zewnetrzna;) wyjdzcie z tych swoich urzedow i staromodnych firm gdzie do szefa mowi sie "Panie Prezezie" to zobaczycie ze mozna pracowac zupelnie inaczej ;p
Panie Prezesie mówi się w mojej firmie i nie mamy się za ciemnogród, nie ma sekretarki tylko jest office menager i księgowa w sumie 2 osoby plus zarząd. Nazewnictwo nie jest ważne. Ważne że praca odpowiada.
8 kwietnia 2021, 13:24
Obiektywnie korpo nomenklatura to jest śmiech na sali. Zawsze mam z tego ubaw. I żeby nie było - nazwa mojego stanowiska to też jest przerost formy nad treścią. Korpo 😅
8 kwietnia 2021, 13:29
Ostatnio nie, bo za dużo czasu zajmuje mi windykacja należności :( Pandemia bardzo skomplikowała mi życie, prowadzę firmę.
8 kwietnia 2021, 13:30
@Noma_ i @Ptaky - nie ma jak dos*ać komuś, bo jest z pracy zadowolony, nie? Od razu się człowiekowi cieplej na sercu robi.
Noma to zawsze musi coś dodać, zgorzkniała kobieta :)
Ja nie wierzę, że osoba zadowolona ze swojego życia mogłaby tak się zachowywać
alez ja wielokrotnie pisałam , że nie jestem zadowolona, a nie jestem zadowolona, z tego że praktycznie niemożliwym jest znalezienie pracy w moim zawodzie w niepełnym wymiarze , tzn mam na myśli moja okolice , uważam że to jest porażka, bo chciałabym mieć więcej czasu dla rodziny która świadomie założyłam 😛
Edytowany przez Noma_ 8 kwietnia 2021, 13:31
8 kwietnia 2021, 13:30
ja jestem office managerem i jestem mega zadowolona ze swojej pracy, bo firma sie rozrasta, moja rola zyskuje na znaczeniu, moj szef sam przeciagnal mnie tu z poprzedniego miejsca pracy jak zakladal wlasna firme i zaczynalam ze start upem, a teraz maja juz 60 osob takze super, hajs tez mi sie "zgadza"
magia nazewnictwa ?
noooo
na sekretarkę
widac ze nie macie pojecia jak funkcjonuja nowoczesne biura ;p to jest inny zakres obowiazkow niz sekretarki, u nas np nie ma dzialu finansowego, bo to ja ogarniam finanse, ksiegowosc jest zewnetrzna;) wyjdzcie z tych swoich urzedow i staromodnych firm gdzie do szefa mowi sie "Panie Prezezie" to zobaczycie ze mozna pracowac zupelnie inaczej ;p
Panie Prezesie mówi się w mojej firmie i nie mamy się za ciemnogród, nie ma sekretarki tylko jest office menager i księgowa w sumie 2 osoby plus zarząd. Nazewnictwo nie jest ważne. Ważne że praca odpowiada.
a kto pisal o ciemnogrodzie?:) po prostu niektorzy pracuja inaczej i tyle.
emkay,
moze i troche przerost, koordynator biura dla mnie pewnie byloby mniej napompowane i tez spoko, ale nie ma co ukrywac, ze firmy ewoluuja i nie ma co w ogole stawiac znaku rownosci miedzy "starymi" nazwami stanowisk w danej dziedzinie, a nowymi , bo to nie jest to samo. Ja w swoim zyciu kawy nikomu zawodowo nie zaparzylam ani razu, nigdy tez nie prowadzilam nikomu kalendarza ani nie odbieralam w czyims imieniu telefonow. Sa pewnie jakies czesci wspolne ale uproszczenia sa krzywdzace i tyle. Ja zaczynalam jako asystentka i wtedy duzo prostych prac robilam, wiec spoko, ze dopuszczaja Cie do coraz bardziej odpowiedzialnych zadan to jest to odzwierciedlane w nazwie stanowiska. Bo kiedys z sekretarki to sie chyba nawet nie dalo awansowac tylko siedzialo w przedpokoiku pana prezesa. Nie wiem zupelnie czy wszedzie to tak wyglada, ale tak mi sie kojarzy.
Edytowany przez Despacitoo 8 kwietnia 2021, 13:39
8 kwietnia 2021, 13:36
ja prawie całe zycie pracuję w domu. Teraz przy komputerze ezoteryka, terapie naturalne, teksty, grafika i szaradziarstwo. Kiedyś to były tylko teksty i szaradziarstwo. Czasem sprzedaje obrazy. Uwielbiam swoja pracę choć nie zarabiam kokosów, ale pieniadze nie sa dla mnie najważniejsze. Mam tylko trzy lata pracy na etacie w biurze i to był koszmar...