Temat: Jak poznać normalnego faceta?

Niestety poznawanie nowych osób jest przeniesione teraz do neta... A uważam, że normalni faceci nie zakładają raczej tindera, badoo czy fb randek (bo wszędzie tam jestem). No ale załóżmy, że jednak normalnych można tam zlalezc. Randkuje od ponad roku, mam teraz 35. Z 4 facetami, których poznałam mogła bym próbować stworzyć związek, jednak nadal jak widać jestem sama. Umawiam się z wykształconymi facetami, inteligentnymi. Staram się jak najmniej pisać tylko od razu spotykać. Mam już dość randkowania, chciałabym tego jednego, z którym mogę coś zaplanować i tego jednego, do którego mogę napisać i być go pewna. Niestety wszyscy ci faceci, których poznałam byli niedojrzali, bali się zobowiązań, nie wiedzieli czego chcą. Czytam bardzo dużo artykułów psychologicznych, które tylko to potwierdzają. Oczywiście na początku każdy mówi, co innego. W związku z tym mam pytanie- jak sortować tych facetów, na co zwracać szczególną uwagę, o co pytać? Czy istnieje w ogóle jakaś złota rada? Bo obawiam się, że nie, a metoda "prób i błędów" już mnie bardzo męczy... 

Ogolnie jak ktoś chce to możemy grupę na WhatsAppie utworzyć i może tam gadać, wolałabym kilka zaufanych osób niż tutaj się wyżalać. 

StaraKaszanka napisał(a):

kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

To całe Twoje "trollowanie" na forum pokazuje, że coś jest z Tobą nie tak. Kto normalny miałby na to ochotę? Radziłabym Tobie poszukać nowego terapeuty, bo obecny chyba Tobie nie pomaga.

Ktoś kto czuje się akurat samotny i ma za dużo czasu. 

Ale to serio trzeba wymyślać niestworzone rzeczy na swój temat i ogłaszać nieprawdę? Nie lepiej książkę napisać? 

Kurczę. Nawet, gdybym była strasznie samotna i miała od cholery wolnego czasu, to nie przyszłoby mi coś takiego do głowy - mowa oczywiście o trollingu. Wolałabym kupić sobie psa, zająć się jego tresurą... A jak rasowy, to wystawy i tak dalej. Dałoby się wypełnić tę pustkę czymś pożytecznym, a i psiak odwdzięczyłby Ci się bezgraniczną miłością i oddaniem. Miałabyś o kogo zadbać. Może wreszcie, gdybyś była odpowiedzialna za jakieś żywe stworzenie, przestałyby Ci chodzić głupoty po głowie.

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

StaraKaszanka napisał(a):

kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

To całe Twoje "trollowanie" na forum pokazuje, że coś jest z Tobą nie tak. Kto normalny miałby na to ochotę? Radziłabym Tobie poszukać nowego terapeuty, bo obecny chyba Tobie nie pomaga.

Ktoś kto czuje się akurat samotny i ma za dużo czasu. 

Ale to serio trzeba wymyślać niestworzone rzeczy na swój temat i ogłaszać nieprawdę? Nie lepiej książkę napisać? 

Kurczę. Nawet, gdybym była strasznie samotna i miała od cholery wolnego czasu, to nie przyszłoby mi coś takiego do głowy - mowa oczywiście o trollingu. Wolałabym kupić sobie psa, zająć się jego tresurą... A jak rasowy, to wystawy i tak dalej. Dałoby się wypełnić tę pustkę czymś pożytecznym, a i psiak odwdzięczyłby Ci się bezgraniczną miłością i oddaniem. Miałabyś o kogo zadbać. Może wreszcie, gdybyś była odpowiedzialna za jakieś żywe stworzenie, przestałyby Ci chodzić głupoty po głowie.

Dokładnie. Zajmij się sobie i skoro masz tyle wolnego czasu to można go fajnie wykorzystać niż trollować na forum

Ves91 napisał(a):

StaraKaszanka napisał(a):

kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

To całe Twoje "trollowanie" na forum pokazuje, że coś jest z Tobą nie tak. Kto normalny miałby na to ochotę? Radziłabym Tobie poszukać nowego terapeuty, bo obecny chyba Tobie nie pomaga.

Ktoś kto czuje się akurat samotny i ma za dużo czasu. 

Ale to serio trzeba wymyślać niestworzone rzeczy na swój temat i ogłaszać nieprawdę? Nie lepiej książkę napisać? 

Kurczę. Nawet, gdybym była strasznie samotna i miała od cholery wolnego czasu, to nie przyszłoby mi coś takiego do głowy - mowa oczywiście o trollingu. Wolałabym kupić sobie psa, zająć się jego tresurą... A jak rasowy, to wystawy i tak dalej. Dałoby się wypełnić tę pustkę czymś pożytecznym, a i psiak odwdzięczyłby Ci się bezgraniczną miłością i oddaniem. Miałabyś o kogo zadbać. Może wreszcie, gdybyś była odpowiedzialna za jakieś żywe stworzenie, przestałyby Ci chodzić głupoty po głowie.

Nie chcę psa. Historie nie są całkiem wymyślone, podkoloryzowane mocno, albo oparte na faktach. Brakuje mi czasem towarzystwa, a tutaj No zawsze ktoś jest. Tym bardziej jak się napije. 

Sanria napisał(a):

Ves91 napisał(a):

StaraKaszanka napisał(a):

kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

To całe Twoje "trollowanie" na forum pokazuje, że coś jest z Tobą nie tak. Kto normalny miałby na to ochotę? Radziłabym Tobie poszukać nowego terapeuty, bo obecny chyba Tobie nie pomaga.

Ktoś kto czuje się akurat samotny i ma za dużo czasu. 

Ale to serio trzeba wymyślać niestworzone rzeczy na swój temat i ogłaszać nieprawdę? Nie lepiej książkę napisać? 

Kurczę. Nawet, gdybym była strasznie samotna i miała od cholery wolnego czasu, to nie przyszłoby mi coś takiego do głowy - mowa oczywiście o trollingu. Wolałabym kupić sobie psa, zająć się jego tresurą... A jak rasowy, to wystawy i tak dalej. Dałoby się wypełnić tę pustkę czymś pożytecznym, a i psiak odwdzięczyłby Ci się bezgraniczną miłością i oddaniem. Miałabyś o kogo zadbać. Może wreszcie, gdybyś była odpowiedzialna za jakieś żywe stworzenie, przestałyby Ci chodzić głupoty po głowie.

Dokładnie. Zajmij się sobie i skoro masz tyle wolnego czasu to można go fajnie wykorzystać niż trollować na forum

Nie mam pomysłu.

Kochana ja moglabym ksiazke napisac na podstawie tego co mi tinder oferowal. 😂 co jeden facet to lepszy. Jeden powazny inzynier na pierwszym spotkaniu opowiedzial jak to sasiadowi otrul psa. Drugi agresywny bo nie odpisalam. Nastepny przed spotkaniem zazyczyl sobie zebym wyslala mu foto paszportu zeby czul sie bezpiecznie. 😂  I wszystko niby normalni spokojni wyksztalceni, zainteresowani zwiazkiem. Ogolnie mam wrazenie, ze to troche tak ze w realnym zyciu przebywasz z kims, poznajecie sie powoli, mozesz zaobserwowac pewne zachowania itp. A online dating to taka kinder niespodzianka, nie wiesz co tak naprawde jest pod papierkiem. Gadasz z kims online, niby spoko a przy spotkaniu twarza w twarz okazuje sie ze mu oko ucieka az do ucha albo kolekcjonuje pompki do odbytu.  W realnym zyciu przy poznawaniu ludzi takie rzeczy wychodza jakby szybciej i pewne znajomosci nie weszly by nawet w poziom randki. Troche sie zamotalam ale mam nadzieje ze to bylo zrozumiale.

A co do tych "fajnych" facetow co nie moga znalezc dziewczyny to tez mam mieszane uczucia. Znajomy mnie probowal zrandkowac z kuzynem. Bo to fajny chlopak i szuka porzadnej dziewczyny i nie ma szczescia. Po czasie sie okazalo ze porzadny mial wieczne gastro po trawce i wyzeral koledze dziure w lodowce... ale ogolnie przadny facet. Powazny ustatkowany 😂   Randkowanie to taka ruletka 

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

Kochana ja moglabym ksiazke napisac na podstawie tego co mi tinder oferowal. ? co jeden facet to lepszy. Jeden powazny inzynier na pierwszym spotkaniu opowiedzial jak to sasiadowi otrul psa. Drugi agresywny bo nie odpisalam. Nastepny przed spotkaniem zazyczyl sobie zebym wyslala mu foto paszportu zeby czul sie bezpiecznie. ?  I wszystko niby normalni spokojni wyksztalceni, zainteresowani zwiazkiem. Ogolnie mam wrazenie, ze to troche tak ze w realnym zyciu przebywasz z kims, poznajecie sie powoli, mozesz zaobserwowac pewne zachowania itp. A online dating to taka kinder niespodzianka, nie wiesz co tak naprawde jest pod papierkiem. Gadasz z kims online, niby spoko a przy spotkaniu twarza w twarz okazuje sie ze mu oko ucieka az do ucha albo kolekcjonuje pompki do odbytu.  W realnym zyciu przy poznawaniu ludzi takie rzeczy wychodza jakby szybciej i pewne znajomosci nie weszly by nawet w poziom randki. Troche sie zamotalam ale mam nadzieje ze to bylo zrozumiale.

A co do tych "fajnych" facetow co nie moga znalezc dziewczyny to tez mam mieszane uczucia. Znajomy mnie probowal zrandkowac z kuzynem. Bo to fajny chlopak i szuka porzadnej dziewczyny i nie ma szczescia. Po czasie sie okazalo ze porzadny mial wieczne gastro po trawce i wyzeral koledze dziure w lodowce... ale ogolnie przadny facet. Powazny ustatkowany ?   Randkowanie to taka ruletka 

No jedna co rozumie :) Na tinderze jest najgorzej, w sumie najlepsi są tacy, co mają jasno w opisie czego chcą (fwb czy ons np :D). Dużo mam też rozmów "cześć" "no czesc " koniec :D

Wszyscy tu jada po Kaszance ze taka i owaka i trolluje a jak dostala bana to forum zdychalo z nudow i dziewuchy jeczaly ze nic sie nie dzieje. Ciekawe ....

StaraKaszanka napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

Kochana ja moglabym ksiazke napisac na podstawie tego co mi tinder oferowal. ? co jeden facet to lepszy. Jeden powazny inzynier na pierwszym spotkaniu opowiedzial jak to sasiadowi otrul psa. Drugi agresywny bo nie odpisalam. Nastepny przed spotkaniem zazyczyl sobie zebym wyslala mu foto paszportu zeby czul sie bezpiecznie. ?  I wszystko niby normalni spokojni wyksztalceni, zainteresowani zwiazkiem. Ogolnie mam wrazenie, ze to troche tak ze w realnym zyciu przebywasz z kims, poznajecie sie powoli, mozesz zaobserwowac pewne zachowania itp. A online dating to taka kinder niespodzianka, nie wiesz co tak naprawde jest pod papierkiem. Gadasz z kims online, niby spoko a przy spotkaniu twarza w twarz okazuje sie ze mu oko ucieka az do ucha albo kolekcjonuje pompki do odbytu.  W realnym zyciu przy poznawaniu ludzi takie rzeczy wychodza jakby szybciej i pewne znajomosci nie weszly by nawet w poziom randki. Troche sie zamotalam ale mam nadzieje ze to bylo zrozumiale.

A co do tych "fajnych" facetow co nie moga znalezc dziewczyny to tez mam mieszane uczucia. Znajomy mnie probowal zrandkowac z kuzynem. Bo to fajny chlopak i szuka porzadnej dziewczyny i nie ma szczescia. Po czasie sie okazalo ze porzadny mial wieczne gastro po trawce i wyzeral koledze dziure w lodowce... ale ogolnie przadny facet. Powazny ustatkowany ?   Randkowanie to taka ruletka 

No jedna co rozumie :) Na tinderze jest najgorzej, w sumie najlepsi są tacy, co mają jasno w opisie czego chcą (fwb czy ons np :D). Dużo mam też rozmów "cześć" "no czesc " koniec :D

Ja na tinder to juz tylko tak dla beki wchodze. Juz pare razy tak mialam ze jak sie fajnie gadalo ale facet wizualnie nie bardzo to potem jak jednak  bylo mu przykro. Albo jakies dziwne sytuacje ze randka swietnie , druga tez a na trzeciej jednak sie okazywalo ze facet wciaz zafiksowany na ex sprzed 10 lat.  Teraz przed korona ofc. probuje bardziej poznawac ludzi w kregach moich hobby.  Wiesz robie to.co lubie , poznaje ludzi powoli i moze z ktorejs znajomosci na zywo cos wyjdzie. Podoba mi sie jak Wojciechowska trafila. Tez fajna babka z zainteresowaniami, atrakcyjna i tak sie bujala az trafila na fajnego faceta ktory ma ten sam pomysl na zycie i bum. 

Kacha, tylko taka osoba medialna ma multum możliwości, żeby kogoś poznać. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.