Temat: Naklejki z kodami na worki na śmieci

Dostaliscie? Poza tym byla podwyżka (w naszym przypadku 3 osob)z 64 na 80. Cos czuje, ze wzrośnie liczba dzikich wysypisk

u mnie był wzrost jakieś 17zł za segregowane, do 28zł - za osobę 

Podobno miało być dla budownictwa wielorodzinnego żeby nie było już odpowiedzialności zbiorowej za jednego sąsiada który nie segreguje.Ciekawe jak to w praktyce wyjdzie. Ja siedzę na wsi więc nie ma takiego problemu bo spod domu zabierają i sprawdzają czy w miarę prawidłowo segregowane(przezroczyste worki).Podwyżka u nas umiarkowana- wszystko drożeje, dlaczego akurat śmiecie miały by być po staremu?? Np.ar.spożywcze- wiele podrożało-przestaną ludzie kupować jedzenie? nie sądzę...więc czemu śmiecie od razu rozważają wyrzucenie do rowu?

Ja tak lekko odbiegnę od tematu. Ktoś to nieźle sobie umyślił: produkujemy coraz więcej śmieci, artykuły spożywcze są zawijane w folię nawet wtedy, kiedy włożone są w inne, zbiorcze opakowanie (przykład cukierków, niektórych czekoladek w bombonierkach czy żelków); szklane butelki, które kiedyś były normą, teraz są luksusem - wszystko zastąpił tańszy plastik... To nie jest świadomy wybór konsumentów! Robią tak producenci, aby było ekonomiczniej dla ich portfela. Śmieci wciąż przybywa, więc... siup! Podniesiemy opłatę za utylizację. Niech ludzie płaczą i płacą.

Wszystko się ze sobą łączy, a naiwnym będą mówić, że robią to z troski o środowisko.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

u nas niezmiennie 24zł od osoby. O naklejkach nic nie wiem. To całą Polskę obejmuje?

Tez się  dopytuje, czy to jest wymysł  jakiejś  gminy  czy dotyczy całej  Polski? 

Pasek wagi

Liandra napisał(a):

Podobno miało być dla budownictwa wielorodzinnego żeby nie było już odpowiedzialności zbiorowej za jednego sąsiada który nie segreguje.Ciekawe jak to w praktyce wyjdzie. Ja siedzę na wsi więc nie ma takiego problemu bo spod domu zabierają i sprawdzają czy w miarę prawidłowo segregowane(przezroczyste worki).Podwyżka u nas umiarkowana- wszystko drożeje, dlaczego akurat śmiecie miały by być po staremu?? Np.ar.spożywcze- wiele podrożało-przestaną ludzie kupować jedzenie? nie sądzę...więc czemu śmiecie od razu rozważają wyrzucenie do rowu?

mieszkam na wsi, mieszkamy w domu w 3, więc to nie jest dla blokow itd jak widać. 

No mam nadzieję, ze to nie wymysl tylko naszej gminy 😌 choc mi to rybka, bo wiem, co daje do segregowanych 

A co do podwyzki, to skoro ja segreguje, jeszcze mnie sprawdza kodem, czy dobrze, bo jak zle, to więcej nie wezma, to czemu jeszcze klody pod nogi. Nie jest to jakas zawrotna kwota przy trojce, gorzej, ja mieszka 5-8 osob, no ale sam fakt. 

Ves91 napisał(a):

Ja tak lekko odbiegnę od tematu. Ktoś to nieźle sobie umyślił: produkujemy coraz więcej śmieci, artykuły spożywcze są zawijane w folię nawet wtedy, kiedy włożone są w inne, zbiorcze opakowanie (przykład cukierków, niektórych czekoladek w bombonierkach czy żelków); szklane butelki, które kiedyś były normą, teraz są luksusem - wszystko zastąpił tańszy plastik... To nie jest świadomy wybór konsumentów! Robią tak producenci, aby było ekonomiczniej dla ich portfela. Śmieci wciąż przybywa, więc... siup! Podniesiemy opłatę za utylizację. Niech ludzie płaczą i płacą.

Wszystko się ze sobą łączy, a naiwnym będą mówić, że robią to z troski o środowisko.

też sie zgadzam, że ograniczanie śmieci powinno się zacząć od producentów. A nie np. paczka chusteczek kiedyś zawsze miała 10 szt. - od pewnego czasu to jest już 7-8 a opakowania tyle samo. I tak mnóstwo rzeczy, zmniejszanie gramatury żeby zachować albo teoretycznie nieznacznie podnieść, tak by konsument się nie zorientował. A ilość śmieci przez to rośnie. 

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

Ja tak lekko odbiegnę od tematu. Ktoś to nieźle sobie umyślił: produkujemy coraz więcej śmieci, artykuły spożywcze są zawijane w folię nawet wtedy, kiedy włożone są w inne, zbiorcze opakowanie (przykład cukierków, niektórych czekoladek w bombonierkach czy żelków); szklane butelki, które kiedyś były normą, teraz są luksusem - wszystko zastąpił tańszy plastik... To nie jest świadomy wybór konsumentów! Robią tak producenci, aby było ekonomiczniej dla ich portfela. Śmieci wciąż przybywa, więc... siup! Podniesiemy opłatę za utylizację. Niech ludzie płaczą i płacą.

Wszystko się ze sobą łączy, a naiwnym będą mówić, że robią to z troski o środowisko.

to prawda, ciezko kupic bez plastiku, my robimy ok 4 worki plastiku na kazdy odbiór :😰

Liandra napisał(a):

Podobno miało być dla budownictwa wielorodzinnego żeby nie było już odpowiedzialności zbiorowej za jednego sąsiada który nie segreguje.Ciekawe jak to w praktyce wyjdzie. Ja siedzę na wsi więc nie ma takiego problemu bo spod domu zabierają i sprawdzają czy w miarę prawidłowo segregowane(przezroczyste worki).Podwyżka u nas umiarkowana- wszystko drożeje, dlaczego akurat śmiecie miały by być po staremu?? Np.ar.spożywcze- wiele podrożało-przestaną ludzie kupować jedzenie? nie sądzę...więc czemu śmiecie od razu rozważają wyrzucenie do rowu?

takie rozwiązanie spotykałam w mniejszych miejscowościach, w bloku wielorodzinnym to nadal ciężkie do egzekwowania bo ktoś chyba przy śmietniku musiał stać i pilnować czy wszyscy wrzucają worki z naklejkami. Chyba że zupełna przebudowa śmietników z jakimiś czytnikami kodów, coś na zasadzie nie zeskanujesz to ci się nie otworzy.

Pasek wagi

U nas naklejki na worki są już od ładnych kilku lat. To taki kod kreskowy, który zeskanowują przy odbiorze i później przekazują do urzędu gminy/miasta. Tam się to wrzuca do programu i można sprawdzić, który dom oddaje jakie worki i w jakiej ilości. Pierwsze naklejki przyszły pocztą po wprowadzeniu tego systemu. Nowi mieszkańcy odbierają przy składaniu deklaracji. Jak braknie to idziemy do urzędu i drukują nam tyle ile potrzebujemy, albo mozna zadzwonic to wyślą pocztą. 

No i worków bez naklejek w ogóle nie biorą. 

Opłaty lecą w górę ze względu na sankcje nakładane na miasta ze względu na ilość recyklingowanych śmieci - jest założony jakiś procent i trzeba się z tym wyrobić, choćby nie wiem co. A że śmieci jest dużo, to zakłady nie potrafią wydolić i odpowiedzialność finansowa spada na konsumentów. U nas była w tym roku delikatna podwyżka, jakieś 2zł za osobę na miesiąc, ale wcześniej - chyba rok temu - ceny poleciały do góry dwukrotnie. O naklejkach czytałam - właśnie w kontekście zabudowy wielorodzinnej - ale jest tyle sposobów na obejście tematu, że pewnie się to nie uda. Nie w tym kraju;) U nas naklejek nie ma. Zresztą, u nas nawet worki musimy sobie kupować sami, a podobno część gmin dostaje.


Swoją drogą - jak już zostało wspomniane, najbardziej powinni wziąć za tyłek producentów - żywności, zabawek, kosmetyków. To, co się dzieje z opakowaniami po prostu woła o pomstę do nieba. Co z tego, że nie wezmę plastikowej reklamówki w sklepie, jak przywiozę do domu plastikowe opakowania ważące tyle, co ich zawartość? Dlaczego tak trudno jest kupić mleko, śmietanę czy serki w szklanych butelkach? Już nie mówiąc o zawijanie w folię owoców i warzyw...

Z nowinek śmieciowych: u nas miasto postanowiło rozdać ludziom pojemniki z wentylacją na bio, żeby zaczęły się już kompostować na podwórkach. Idea szczytna: bio i zielone nie kiśnie w workach, pracownicy wysypiska są szczęśliwi, a przerób idzie sprawniej, bo - jak wiadomo - zakiszone i śmierdzące bio nie nadaje się do przerobienia. Ale cóż - jakbym miała większy kawał ogrodu, to sama postawiłabym kompostownik. Ale większość działek na moim osiedlu jest niewielka, więc jeżeli frakcja bio z kubła będzie zajeżdżać, to będzie nam wiało do okien (albo nasze bio będzie wiało do okien czy do altanki sąsiadom, i vice versa). Do tego dochodzi czyszczenie kubła, które jest naszym obowiązkiem, i robienie czegoś z tym, co będzie ociekało z tego bio. Finalnie wyjdzie na to, że znów dołożyli nam i opłat, i roboty, i prawdopodobnie kłopotu;) Osobiście jestem ogromną zwolenniczką segregacji, rozważnej gospodarki odpadami i ekologii, i mogę się poświęcać, ale wielu ludzi tego nie łapie i boję się, że za niedługo okoliczne lasy zamienią się w wysypiska, bo będzie to wygodniejsze niż spełnianie narzuconych norm albo zaśmierdzanie sobie podwórka. Już nie mówiąc o przepuszczaniu plastików przez komin, bo ludzie nadal to robią i da się spokojnie wskazać palcem, kto konkretnie to robi. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.