- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 stycznia 2021, 10:53
Hej, nie sądziłam, że pojawi się tutaj ten temat ale już sama nie wiem co myśleć/robić dlatego potrzebuję zewnętrznej opinii.
Jesteśmy w związku około 6 miesięcy - nigdy wcześniej się tak nie zakochałam chociaż byłam w paru związkach. Dopiero przy tym człowieku odkryłam co znaczy miłość - początkowe miesiące były cudne względem uczuć. Potem w naszym związku pojawiły się problemy (nie dotyczące go bezpośrednio). Facet wyjechał na około tydzień, kontakt trochę osłabł. Pojawił się i już zamieszkaliśmy razem - było jeszcze lepiej. Mimo problemów wokół nas, które były wyniszczające mieliśmy siebie. Planowaliśmy wyjazd z kraju, byłam w stanie rzucić dla niego wszystko. Pewnego dnia, kiedy trochę wypiliśmy zaczął płakać i płakał kilka godzin. Gdy się pytałam o co chodzi kazał mi odejść. Oczekiwałam odpowiedzi i w końcu ją dostałam - podczas tego wyjazdu mnie zdradził. Przespał się z jakąś dziewczyną w stanie upojenia. Powiedział mi, że okropnie tego żałuje i rozumie, że to będzie jego karma bo jestem miłością jego życia i musi pozwolić mi odejść i żyć z tym do końca, że to jego wina. Załamał mi się świat. Myślałam, że w końcu zasłużyłam na szczęście (w poprzednim związku również zostałam zdradzona). Na początku chciałam odejść ale nie potrafiłam. Strasznie mnie to bolało ale moja miłość była silniejsza - chociaż dziwię się bo jestem mało emocjonalnym człowiekiem, zazwyczaj jak pojawiały się najmniejsze problemy to znikałam a tutaj nie potrafię. Minęły około 2 miesiące, staramy się jakoś żyć, staram się wybaczyć ale ciagle mam pytanie w głowie - dlaczego? Dlaczego kiedy ja na niego czekałam on mnie tak potraktował? Dodam, że musiałam wiele poświecić dla tego związku. Ogółem bardzo go kocham, widzę, że się stara - nigdzie nie wychodzi, daje mi sprawdzać telefon itd. Ale nie chcę żyć w ciągłej kontroli bo i dla mnie to jest męczące. Nie umiem tego zapomnieć i przy każdej kłótni ten temat jest wywlekany ale tak bardzo mnie to kłuje, że nie mogę. Boje się, że już zawsze będę czuć, że ta relacja jest niepełna - a była taka piękna i niewinna. Chyba najbardziej boli mnie ta żałoba po związku, który umarł a który dał mi tyle wiary w siebie - w końcu myślałam, że coś dobrego mi się przytrafiło.
Co mam robić? Iść na terapię? Jest tutaj ktoś kto żyje z drugą osobą po zdradzie? Da się z tym żyć normalnie? Czasami jest okej, a czasami od samego rana mam łzy w oczach.
Edytowany przez imprescindible 24 stycznia 2021, 10:54
24 stycznia 2021, 22:11
zastanawia mnie w tym wszystkim jedno, czy sa dziewczyny takie chetne na numerek? Bo chyba normalna dziewczyna tak nie robi z byle kim. Zwlaszcza, ze faceci czesto sie zala, ze ciezko o to. Wiec albo twoj facet to jakieś mega, nadziane, ciacho, na którego maja chrapke fajne dziewczyny albo zrobil to z przemilcze kim. Pierwsza wersja jest nie fajna ale druga jeszcze gorsza.
I jeszcze jedno, jesli teraz masz tym zyc, sprawdzac mu telefon ze strachu to szkoda nerwow, zdrowia na takie cos. Poza tym zdradzil cie i zwalil caly ten syf na ciebie, zostawiając wszystko w twoich rekach.. i dziwne,ze sie przyznal wogole.
uwierz są, kobiety po alko też sa bardzo chętne .Nie raz widziałam co wyprawiały laski po kilku drinkach ,a na co dzień takie spokojne itd,a na imprezie z byle kim.Druga sprawa czasy się zmieniają ,kobiety tęz mają ochote na przelotne znajomsoci, po prostu seks,ale czy to oznacza ,ze jest nie normalna...
chodzilo mi o to, ze teraz dziewczyny sa trochę inne niz kiedys, dawniej bylo duzo cichodajek, teraz wydaje mi sie, ze jednak kalkuluja, czy jest sens isc z nim do łózka, ja tam nie znam dziewczyny, która cos soba reprezentuje, zeby poszła z jakims nawalonym facetem do lozka, sama bedac nawalona, tylko dlatego, ze ma ochote na seks. Chyba, ze patologiczne przypadki, wystarczy piwo i hot doga postawić. Jeszcze nimfomanki wchodza w gre.
Jakie ty masz patriarchalne zdanie na temat kobiecej i w ogóle ludzkiej seksualności, aż mi się przypomniało, ze są jeszcze ludzie spoza mojej bańki co tak myślą 😂 Cóż kobiety lubią seks, tak samo jak mężczyźni, a przygodny seks z zabezpieczeniem i za zgodą wszystkich zainteresowanych nie jest niczym złym?
Ale widzę, ze koleżanka generalnie z team ‚trzeba się szanować, a nie dupę wystawiać’ jakby okazjonalny sex z jakimś kolesiem miałby mi odejmować szacunku.
Przypomniało mi się takie genialne graffiti: ‚termin ‚dziewica’ został wynaleziony przez mężczyznę, który myślał, ze jego penis jest tak ważny, ze zmienia to kim jest kobieta.
24 stycznia 2021, 22:33
zastanawia mnie w tym wszystkim jedno, czy sa dziewczyny takie chetne na numerek? Bo chyba normalna dziewczyna tak nie robi z byle kim. Zwlaszcza, ze faceci czesto sie zala, ze ciezko o to. Wiec albo twoj facet to jakieś mega, nadziane, ciacho, na którego maja chrapke fajne dziewczyny albo zrobil to z przemilcze kim. Pierwsza wersja jest nie fajna ale druga jeszcze gorsza.
I jeszcze jedno, jesli teraz masz tym zyc, sprawdzac mu telefon ze strachu to szkoda nerwow, zdrowia na takie cos. Poza tym zdradzil cie i zwalil caly ten syf na ciebie, zostawiając wszystko w twoich rekach.. i dziwne,ze sie przyznal wogole.
uwierz są, kobiety po alko też sa bardzo chętne .Nie raz widziałam co wyprawiały laski po kilku drinkach ,a na co dzień takie spokojne itd,a na imprezie z byle kim.Druga sprawa czasy się zmieniają ,kobiety tęz mają ochote na przelotne znajomsoci, po prostu seks,ale czy to oznacza ,ze jest nie normalna...
chodzilo mi o to, ze teraz dziewczyny sa trochę inne niz kiedys, dawniej bylo duzo cichodajek, teraz wydaje mi sie, ze jednak kalkuluja, czy jest sens isc z nim do łózka, ja tam nie znam dziewczyny, która cos soba reprezentuje, zeby poszła z jakims nawalonym facetem do lozka, sama bedac nawalona, tylko dlatego, ze ma ochote na seks. Chyba, ze patologiczne przypadki, wystarczy piwo i hot doga postawić. Jeszcze nimfomanki wchodza w gre.
Jakie ty masz patriarchalne zdanie na temat kobiecej i w ogóle ludzkiej seksualności, aż mi się przypomniało, ze są jeszcze ludzie spoza mojej bańki co tak myślą ? Cóż kobiety lubią seks, tak samo jak mężczyźni, a przygodny seks z zabezpieczeniem i za zgodą wszystkich zainteresowanych nie jest niczym złym?
Ale widzę, ze koleżanka generalnie z team ?trzeba się szanować, a nie dupę wystawiać? jakby okazjonalny sex z jakimś kolesiem miałby mi odejmować szacunku.
Przypomniało mi się takie genialne graffiti: ?termin ?dziewica? został wynaleziony przez mężczyznę, który myślał, ze jego penis jest tak ważny, ze zmienia to kim jest kobieta.
Nic nie zrozumiałas. Rzecz nie w tym wogole czy sie lubi czy nie i czy wypada czy nie. Aktualnie jest wiecej fajnych facetów chetnych na sex niz fajnych dziewczyn, chętnych ot tak, bez kalkulowania. Facet musi najpierw zaimponowac, zwykle portfelem. Desperatek jest duzo,to wiem i o nie sie rozchodzi.
24 stycznia 2021, 22:38
zastanawia mnie w tym wszystkim jedno, czy sa dziewczyny takie chetne na numerek? Bo chyba normalna dziewczyna tak nie robi z byle kim. Zwlaszcza, ze faceci czesto sie zala, ze ciezko o to. Wiec albo twoj facet to jakieś mega, nadziane, ciacho, na którego maja chrapke fajne dziewczyny albo zrobil to z przemilcze kim. Pierwsza wersja jest nie fajna ale druga jeszcze gorsza.
I jeszcze jedno, jesli teraz masz tym zyc, sprawdzac mu telefon ze strachu to szkoda nerwow, zdrowia na takie cos. Poza tym zdradzil cie i zwalil caly ten syf na ciebie, zostawiając wszystko w twoich rekach.. i dziwne,ze sie przyznal wogole.
uwierz są, kobiety po alko też sa bardzo chętne .Nie raz widziałam co wyprawiały laski po kilku drinkach ,a na co dzień takie spokojne itd,a na imprezie z byle kim.Druga sprawa czasy się zmieniają ,kobiety tęz mają ochote na przelotne znajomsoci, po prostu seks,ale czy to oznacza ,ze jest nie normalna...
chodzilo mi o to, ze teraz dziewczyny sa trochę inne niz kiedys, dawniej bylo duzo cichodajek, teraz wydaje mi sie, ze jednak kalkuluja, czy jest sens isc z nim do łózka, ja tam nie znam dziewczyny, która cos soba reprezentuje, zeby poszła z jakims nawalonym facetem do lozka, sama bedac nawalona, tylko dlatego, ze ma ochote na seks. Chyba, ze patologiczne przypadki, wystarczy piwo i hot doga postawić. Jeszcze nimfomanki wchodza w gre.
a co za roznica jesli to by byla normalna dziewczyna ktora np nie wiedziala ze on jest w zwiazku to to by byla bardziej prestizowa zdrada czy o co chodzi ? Wg mnie to z kim to bylo nie ma zadnego znaczenia to nie ta kobieta zdradzila kogos kogo kocha tylko on (no chyba ze byla zajeta, ale wtedy nadal to nie ona zdradzila autorke). Faceci to rozumne istoty sami odpowiadaja za swoje czyny chociaz wiadomo najlatwiej zrzucic na obca kobiete niz na swojego misiaczka i jej nienawidzic.
dla mnie jest jednak różnica gdyby to byla jakas normalna dziewczyna, nie wiedzaca, ze on ma kogos a dajmy na to zakochala się w nim a jakas latawica, nie wiadomo, czy nie chora, zarazajaca, bez klasy, ale skusil sie, bo byl nachlany. Tu i tu jest zdrada, nie do przyjecia ale ta druga to bylo by latwiej, bo obrzydzenie bierze.
24 stycznia 2021, 23:10
zastanawia mnie w tym wszystkim jedno, czy sa dziewczyny takie chetne na numerek? Bo chyba normalna dziewczyna tak nie robi z byle kim. Zwlaszcza, ze faceci czesto sie zala, ze ciezko o to. Wiec albo twoj facet to jakieś mega, nadziane, ciacho, na którego maja chrapke fajne dziewczyny albo zrobil to z przemilcze kim. Pierwsza wersja jest nie fajna ale druga jeszcze gorsza.
I jeszcze jedno, jesli teraz masz tym zyc, sprawdzac mu telefon ze strachu to szkoda nerwow, zdrowia na takie cos. Poza tym zdradzil cie i zwalil caly ten syf na ciebie, zostawiając wszystko w twoich rekach.. i dziwne,ze sie przyznal wogole.
uwierz są, kobiety po alko też sa bardzo chętne .Nie raz widziałam co wyprawiały laski po kilku drinkach ,a na co dzień takie spokojne itd,a na imprezie z byle kim.Druga sprawa czasy się zmieniają ,kobiety tęz mają ochote na przelotne znajomsoci, po prostu seks,ale czy to oznacza ,ze jest nie normalna...
chodzilo mi o to, ze teraz dziewczyny sa trochę inne niz kiedys, dawniej bylo duzo cichodajek, teraz wydaje mi sie, ze jednak kalkuluja, czy jest sens isc z nim do łózka, ja tam nie znam dziewczyny, która cos soba reprezentuje, zeby poszła z jakims nawalonym facetem do lozka, sama bedac nawalona, tylko dlatego, ze ma ochote na seks. Chyba, ze patologiczne przypadki, wystarczy piwo i hot doga postawić. Jeszcze nimfomanki wchodza w gre.
a co za roznica jesli to by byla normalna dziewczyna ktora np nie wiedziala ze on jest w zwiazku to to by byla bardziej prestizowa zdrada czy o co chodzi ? Wg mnie to z kim to bylo nie ma zadnego znaczenia to nie ta kobieta zdradzila kogos kogo kocha tylko on (no chyba ze byla zajeta, ale wtedy nadal to nie ona zdradzila autorke). Faceci to rozumne istoty sami odpowiadaja za swoje czyny chociaz wiadomo najlatwiej zrzucic na obca kobiete niz na swojego misiaczka i jej nienawidzic.
dla mnie jest jednak różnica gdyby to byla jakas normalna dziewczyna, nie wiedzaca, ze on ma kogos a dajmy na to zakochala się w nim a jakas latawica, nie wiadomo, czy nie chora, zarazajaca, bez klasy, ale skusil sie, bo byl nachlany. Tu i tu jest zdrada, nie do przyjecia ale ta druga to bylo by latwiej, bo obrzydzenie bierze.
A nie wystarczy, ze facet „latawiec”?
Kurła żeby kobiety takie podwójne standardy powielały...
24 stycznia 2021, 23:30
zastanawia mnie w tym wszystkim jedno, czy sa dziewczyny takie chetne na numerek? Bo chyba normalna dziewczyna tak nie robi z byle kim. Zwlaszcza, ze faceci czesto sie zala, ze ciezko o to. Wiec albo twoj facet to jakieś mega, nadziane, ciacho, na którego maja chrapke fajne dziewczyny albo zrobil to z przemilcze kim. Pierwsza wersja jest nie fajna ale druga jeszcze gorsza.
I jeszcze jedno, jesli teraz masz tym zyc, sprawdzac mu telefon ze strachu to szkoda nerwow, zdrowia na takie cos. Poza tym zdradzil cie i zwalil caly ten syf na ciebie, zostawiając wszystko w twoich rekach.. i dziwne,ze sie przyznal wogole.
uwierz są, kobiety po alko też sa bardzo chętne .Nie raz widziałam co wyprawiały laski po kilku drinkach ,a na co dzień takie spokojne itd,a na imprezie z byle kim.Druga sprawa czasy się zmieniają ,kobiety tęz mają ochote na przelotne znajomsoci, po prostu seks,ale czy to oznacza ,ze jest nie normalna...
chodzilo mi o to, ze teraz dziewczyny sa trochę inne niz kiedys, dawniej bylo duzo cichodajek, teraz wydaje mi sie, ze jednak kalkuluja, czy jest sens isc z nim do łózka, ja tam nie znam dziewczyny, która cos soba reprezentuje, zeby poszła z jakims nawalonym facetem do lozka, sama bedac nawalona, tylko dlatego, ze ma ochote na seks. Chyba, ze patologiczne przypadki, wystarczy piwo i hot doga postawić. Jeszcze nimfomanki wchodza w gre.
a co za roznica jesli to by byla normalna dziewczyna ktora np nie wiedziala ze on jest w zwiazku to to by byla bardziej prestizowa zdrada czy o co chodzi ? Wg mnie to z kim to bylo nie ma zadnego znaczenia to nie ta kobieta zdradzila kogos kogo kocha tylko on (no chyba ze byla zajeta, ale wtedy nadal to nie ona zdradzila autorke). Faceci to rozumne istoty sami odpowiadaja za swoje czyny chociaz wiadomo najlatwiej zrzucic na obca kobiete niz na swojego misiaczka i jej nienawidzic.
dla mnie jest jednak różnica gdyby to byla jakas normalna dziewczyna, nie wiedzaca, ze on ma kogos a dajmy na to zakochala się w nim a jakas latawica, nie wiadomo, czy nie chora, zarazajaca, bez klasy, ale skusil sie, bo byl nachlany. Tu i tu jest zdrada, nie do przyjecia ale ta druga to bylo by latwiej, bo obrzydzenie bierze.
A nie wystarczy, ze facet ?latawiec??
Kurła żeby kobiety takie podwójne standardy powielały...
dlaczego podwójne. Jesli zdradził pierwszy raz to nie jest latawcem. Latawcem bylby, gdyby co weekend mial inna.
24 stycznia 2021, 23:33
zastanawia mnie w tym wszystkim jedno, czy sa dziewczyny takie chetne na numerek? Bo chyba normalna dziewczyna tak nie robi z byle kim. Zwlaszcza, ze faceci czesto sie zala, ze ciezko o to. Wiec albo twoj facet to jakieś mega, nadziane, ciacho, na którego maja chrapke fajne dziewczyny albo zrobil to z przemilcze kim. Pierwsza wersja jest nie fajna ale druga jeszcze gorsza.
I jeszcze jedno, jesli teraz masz tym zyc, sprawdzac mu telefon ze strachu to szkoda nerwow, zdrowia na takie cos. Poza tym zdradzil cie i zwalil caly ten syf na ciebie, zostawiając wszystko w twoich rekach.. i dziwne,ze sie przyznal wogole.
uwierz są, kobiety po alko też sa bardzo chętne .Nie raz widziałam co wyprawiały laski po kilku drinkach ,a na co dzień takie spokojne itd,a na imprezie z byle kim.Druga sprawa czasy się zmieniają ,kobiety tęz mają ochote na przelotne znajomsoci, po prostu seks,ale czy to oznacza ,ze jest nie normalna...
chodzilo mi o to, ze teraz dziewczyny sa trochę inne niz kiedys, dawniej bylo duzo cichodajek, teraz wydaje mi sie, ze jednak kalkuluja, czy jest sens isc z nim do łózka, ja tam nie znam dziewczyny, która cos soba reprezentuje, zeby poszła z jakims nawalonym facetem do lozka, sama bedac nawalona, tylko dlatego, ze ma ochote na seks. Chyba, ze patologiczne przypadki, wystarczy piwo i hot doga postawić. Jeszcze nimfomanki wchodza w gre.
Jakie ty masz patriarchalne zdanie na temat kobiecej i w ogóle ludzkiej seksualności, aż mi się przypomniało, ze są jeszcze ludzie spoza mojej bańki co tak myślą ? Cóż kobiety lubią seks, tak samo jak mężczyźni, a przygodny seks z zabezpieczeniem i za zgodą wszystkich zainteresowanych nie jest niczym złym?
Ale widzę, ze koleżanka generalnie z team ?trzeba się szanować, a nie dupę wystawiać? jakby okazjonalny sex z jakimś kolesiem miałby mi odejmować szacunku.
Przypomniało mi się takie genialne graffiti: ?termin ?dziewica? został wynaleziony przez mężczyznę, który myślał, ze jego penis jest tak ważny, ze zmienia to kim jest kobieta.
Nic nie zrozumiałas. Rzecz nie w tym wogole czy sie lubi czy nie i czy wypada czy nie. Aktualnie jest wiecej fajnych facetów chetnych na sex niz fajnych dziewczyn, chętnych ot tak, bez kalkulowania. Facet musi najpierw zaimponowac, zwykle portfelem. Desperatek jest duzo,to wiem i o nie sie rozchodzi.
No niestety, nie 😬 skąd te dane na temat fajnych facetów (fajny chyba znaczy dla każdego co innego?) vs ilość fajnych i chętnych dziewczyn??
Problem polega na tym, ze ty dzielisz kobiety na szanujące się i latawice vel dupodajki. Skończmy w końcu z zawstydzeniem kobiet ze względu na ich życie seksualne. W życiu nie miałam przygodnego seksu, NIGDY, ale gdybym miała to nie odebrało mi to nic z godności 😂
24 stycznia 2021, 23:35
zastanawia mnie w tym wszystkim jedno, czy sa dziewczyny takie chetne na numerek? Bo chyba normalna dziewczyna tak nie robi z byle kim. Zwlaszcza, ze faceci czesto sie zala, ze ciezko o to. Wiec albo twoj facet to jakieś mega, nadziane, ciacho, na którego maja chrapke fajne dziewczyny albo zrobil to z przemilcze kim. Pierwsza wersja jest nie fajna ale druga jeszcze gorsza.
I jeszcze jedno, jesli teraz masz tym zyc, sprawdzac mu telefon ze strachu to szkoda nerwow, zdrowia na takie cos. Poza tym zdradzil cie i zwalil caly ten syf na ciebie, zostawiając wszystko w twoich rekach.. i dziwne,ze sie przyznal wogole.
uwierz są, kobiety po alko też sa bardzo chętne .Nie raz widziałam co wyprawiały laski po kilku drinkach ,a na co dzień takie spokojne itd,a na imprezie z byle kim.Druga sprawa czasy się zmieniają ,kobiety tęz mają ochote na przelotne znajomsoci, po prostu seks,ale czy to oznacza ,ze jest nie normalna...
chodzilo mi o to, ze teraz dziewczyny sa trochę inne niz kiedys, dawniej bylo duzo cichodajek, teraz wydaje mi sie, ze jednak kalkuluja, czy jest sens isc z nim do łózka, ja tam nie znam dziewczyny, która cos soba reprezentuje, zeby poszła z jakims nawalonym facetem do lozka, sama bedac nawalona, tylko dlatego, ze ma ochote na seks. Chyba, ze patologiczne przypadki, wystarczy piwo i hot doga postawić. Jeszcze nimfomanki wchodza w gre.
Jakie ty masz patriarchalne zdanie na temat kobiecej i w ogóle ludzkiej seksualności, aż mi się przypomniało, ze są jeszcze ludzie spoza mojej bańki co tak myślą ? Cóż kobiety lubią seks, tak samo jak mężczyźni, a przygodny seks z zabezpieczeniem i za zgodą wszystkich zainteresowanych nie jest niczym złym?
Ale widzę, ze koleżanka generalnie z team ?trzeba się szanować, a nie dupę wystawiać? jakby okazjonalny sex z jakimś kolesiem miałby mi odejmować szacunku.
Przypomniało mi się takie genialne graffiti: ?termin ?dziewica? został wynaleziony przez mężczyznę, który myślał, ze jego penis jest tak ważny, ze zmienia to kim jest kobieta.
Nic nie zrozumiałas. Rzecz nie w tym wogole czy sie lubi czy nie i czy wypada czy nie. Aktualnie jest wiecej fajnych facetów chetnych na sex niz fajnych dziewczyn, chętnych ot tak, bez kalkulowania. Facet musi najpierw zaimponowac, zwykle portfelem. Desperatek jest duzo,to wiem i o nie sie rozchodzi.
No niestety, nie ? skąd te dane na temat fajnych facetów (fajny chyba znaczy dla każdego co innego?) vs ilość fajnych i chętnych dziewczyn??
Problem polega na tym, ze ty dzielisz kobiety na szanujące się i latawice vel dupodajki. Skończmy w końcu z zawstydzeniem kobiet ze względu na ich życie seksualne. W życiu nie miałam przygodnego seksu, NIGDY, ale gdybym miała to nie odebrało mi to nic z godności ?
nie, to tak jakby porównać fajnego faceta do takiego "chlopaka do wzięcia z polsatu"
24 stycznia 2021, 23:42
zastanawia mnie w tym wszystkim jedno, czy sa dziewczyny takie chetne na numerek? Bo chyba normalna dziewczyna tak nie robi z byle kim. Zwlaszcza, ze faceci czesto sie zala, ze ciezko o to. Wiec albo twoj facet to jakieś mega, nadziane, ciacho, na którego maja chrapke fajne dziewczyny albo zrobil to z przemilcze kim. Pierwsza wersja jest nie fajna ale druga jeszcze gorsza.
I jeszcze jedno, jesli teraz masz tym zyc, sprawdzac mu telefon ze strachu to szkoda nerwow, zdrowia na takie cos. Poza tym zdradzil cie i zwalil caly ten syf na ciebie, zostawiając wszystko w twoich rekach.. i dziwne,ze sie przyznal wogole.
uwierz są, kobiety po alko też sa bardzo chętne .Nie raz widziałam co wyprawiały laski po kilku drinkach ,a na co dzień takie spokojne itd,a na imprezie z byle kim.Druga sprawa czasy się zmieniają ,kobiety tęz mają ochote na przelotne znajomsoci, po prostu seks,ale czy to oznacza ,ze jest nie normalna...
chodzilo mi o to, ze teraz dziewczyny sa trochę inne niz kiedys, dawniej bylo duzo cichodajek, teraz wydaje mi sie, ze jednak kalkuluja, czy jest sens isc z nim do łózka, ja tam nie znam dziewczyny, która cos soba reprezentuje, zeby poszła z jakims nawalonym facetem do lozka, sama bedac nawalona, tylko dlatego, ze ma ochote na seks. Chyba, ze patologiczne przypadki, wystarczy piwo i hot doga postawić. Jeszcze nimfomanki wchodza w gre.
Jakie ty masz patriarchalne zdanie na temat kobiecej i w ogóle ludzkiej seksualności, aż mi się przypomniało, ze są jeszcze ludzie spoza mojej bańki co tak myślą ? Cóż kobiety lubią seks, tak samo jak mężczyźni, a przygodny seks z zabezpieczeniem i za zgodą wszystkich zainteresowanych nie jest niczym złym?
Ale widzę, ze koleżanka generalnie z team ?trzeba się szanować, a nie dupę wystawiać? jakby okazjonalny sex z jakimś kolesiem miałby mi odejmować szacunku.
Przypomniało mi się takie genialne graffiti: ?termin ?dziewica? został wynaleziony przez mężczyznę, który myślał, ze jego penis jest tak ważny, ze zmienia to kim jest kobieta.
Nic nie zrozumiałas. Rzecz nie w tym wogole czy sie lubi czy nie i czy wypada czy nie. Aktualnie jest wiecej fajnych facetów chetnych na sex niz fajnych dziewczyn, chętnych ot tak, bez kalkulowania. Facet musi najpierw zaimponowac, zwykle portfelem. Desperatek jest duzo,to wiem i o nie sie rozchodzi.
Sumując, facet szukający przygody na jedna noc to nie desperat ( wiadomo, jeśli ma kasę, to już wtedy zupełnie fajny facet), a kobieta szukająca przygody na jedna noc to desperatka i latawica. Tak nam panowie wmówili wieki temu, i tak same sobie teraz wymawiamy.
25 stycznia 2021, 00:01
zastanawia mnie w tym wszystkim jedno, czy sa dziewczyny takie chetne na numerek? Bo chyba normalna dziewczyna tak nie robi z byle kim. Zwlaszcza, ze faceci czesto sie zala, ze ciezko o to. Wiec albo twoj facet to jakieś mega, nadziane, ciacho, na którego maja chrapke fajne dziewczyny albo zrobil to z przemilcze kim. Pierwsza wersja jest nie fajna ale druga jeszcze gorsza.
I jeszcze jedno, jesli teraz masz tym zyc, sprawdzac mu telefon ze strachu to szkoda nerwow, zdrowia na takie cos. Poza tym zdradzil cie i zwalil caly ten syf na ciebie, zostawiając wszystko w twoich rekach.. i dziwne,ze sie przyznal wogole.
uwierz są, kobiety po alko też sa bardzo chętne .Nie raz widziałam co wyprawiały laski po kilku drinkach ,a na co dzień takie spokojne itd,a na imprezie z byle kim.Druga sprawa czasy się zmieniają ,kobiety tęz mają ochote na przelotne znajomsoci, po prostu seks,ale czy to oznacza ,ze jest nie normalna...
chodzilo mi o to, ze teraz dziewczyny sa trochę inne niz kiedys, dawniej bylo duzo cichodajek, teraz wydaje mi sie, ze jednak kalkuluja, czy jest sens isc z nim do łózka, ja tam nie znam dziewczyny, która cos soba reprezentuje, zeby poszła z jakims nawalonym facetem do lozka, sama bedac nawalona, tylko dlatego, ze ma ochote na seks. Chyba, ze patologiczne przypadki, wystarczy piwo i hot doga postawić. Jeszcze nimfomanki wchodza w gre.
a co za roznica jesli to by byla normalna dziewczyna ktora np nie wiedziala ze on jest w zwiazku to to by byla bardziej prestizowa zdrada czy o co chodzi ? Wg mnie to z kim to bylo nie ma zadnego znaczenia to nie ta kobieta zdradzila kogos kogo kocha tylko on (no chyba ze byla zajeta, ale wtedy nadal to nie ona zdradzila autorke). Faceci to rozumne istoty sami odpowiadaja za swoje czyny chociaz wiadomo najlatwiej zrzucic na obca kobiete niz na swojego misiaczka i jej nienawidzic.
dla mnie jest jednak różnica gdyby to byla jakas normalna dziewczyna, nie wiedzaca, ze on ma kogos a dajmy na to zakochala się w nim a jakas latawica, nie wiadomo, czy nie chora, zarazajaca, bez klasy, ale skusil sie, bo byl nachlany. Tu i tu jest zdrada, nie do przyjecia ale ta druga to bylo by latwiej, bo obrzydzenie bierze.
A nie wystarczy, ze facet ?latawiec??
Kurła żeby kobiety takie podwójne standardy powielały...
dlaczego podwójne. Jesli zdradził pierwszy raz to nie jest latawcem. Latawcem bylby, gdyby co weekend mial inna.
Te dziewczynę zdradził pierwszy raz. Może zdradził pierwszy raz. Może pierwszy raz po alkoholu poszedł z jakas dziewczyna obca do łóżka. A może robi to notorycznie?
a może ta dziewczyna tez pierwszy raz zrobiła coś takiego?
Podwójne standardy stosujesz bo wiesz o nich tyle samo - chociaż o facecie więcej i to gorzej bo on był w tym momencie w związku - a to ja nazywasz latawica.
Bo jaka dziewczyna tak robi - no może miała ochotę na niezobowiązująca przygodę i to jej prawo o ile nikogo nie krzywdzi. On kogoś skrzywdził.
25 stycznia 2021, 00:06
zastanawia mnie w tym wszystkim jedno, czy sa dziewczyny takie chetne na numerek? Bo chyba normalna dziewczyna tak nie robi z byle kim. Zwlaszcza, ze faceci czesto sie zala, ze ciezko o to. Wiec albo twoj facet to jakieś mega, nadziane, ciacho, na którego maja chrapke fajne dziewczyny albo zrobil to z przemilcze kim. Pierwsza wersja jest nie fajna ale druga jeszcze gorsza.
I jeszcze jedno, jesli teraz masz tym zyc, sprawdzac mu telefon ze strachu to szkoda nerwow, zdrowia na takie cos. Poza tym zdradzil cie i zwalil caly ten syf na ciebie, zostawiając wszystko w twoich rekach.. i dziwne,ze sie przyznal wogole.
uwierz są, kobiety po alko też sa bardzo chętne .Nie raz widziałam co wyprawiały laski po kilku drinkach ,a na co dzień takie spokojne itd,a na imprezie z byle kim.Druga sprawa czasy się zmieniają ,kobiety tęz mają ochote na przelotne znajomsoci, po prostu seks,ale czy to oznacza ,ze jest nie normalna...
chodzilo mi o to, ze teraz dziewczyny sa trochę inne niz kiedys, dawniej bylo duzo cichodajek, teraz wydaje mi sie, ze jednak kalkuluja, czy jest sens isc z nim do łózka, ja tam nie znam dziewczyny, która cos soba reprezentuje, zeby poszła z jakims nawalonym facetem do lozka, sama bedac nawalona, tylko dlatego, ze ma ochote na seks. Chyba, ze patologiczne przypadki, wystarczy piwo i hot doga postawić. Jeszcze nimfomanki wchodza w gre.
Jakie ty masz patriarchalne zdanie na temat kobiecej i w ogóle ludzkiej seksualności, aż mi się przypomniało, ze są jeszcze ludzie spoza mojej bańki co tak myślą ? Cóż kobiety lubią seks, tak samo jak mężczyźni, a przygodny seks z zabezpieczeniem i za zgodą wszystkich zainteresowanych nie jest niczym złym?
Ale widzę, ze koleżanka generalnie z team ?trzeba się szanować, a nie dupę wystawiać? jakby okazjonalny sex z jakimś kolesiem miałby mi odejmować szacunku.
Przypomniało mi się takie genialne graffiti: ?termin ?dziewica? został wynaleziony przez mężczyznę, który myślał, ze jego penis jest tak ważny, ze zmienia to kim jest kobieta.
Nic nie zrozumiałas. Rzecz nie w tym wogole czy sie lubi czy nie i czy wypada czy nie. Aktualnie jest wiecej fajnych facetów chetnych na sex niz fajnych dziewczyn, chętnych ot tak, bez kalkulowania. Facet musi najpierw zaimponowac, zwykle portfelem. Desperatek jest duzo,to wiem i o nie sie rozchodzi.
te statystyki to GUS publikuje? Pod jakimś hasłem? Bo pod oczywistym „ilość ludzi chętnych na przygodny seks z podziałem na płeć i województwo to nie znalazłam. Skąd Ty te wiadomości czerpiesz? Wymyślasz na poczekaniu? Czy przenosisz własne słabe życiowe doświadczenia na ogół populacji? W ogóle, ten podział na „desperatki” (WTF?) i „normalne dziewczyny, którym facet musi zaimponować portfelem” to skąd wzięłaś?