Temat: Mycie zębów rano - przed czy po posilku

Hej Wam, wieczorem sprawa jest prosta myjemy zęby i idziemy spac. A jak rozwiazujecie to rano ? Wiadomo, ze przez noc w ustach zbieraja sie bakterie.. czyli przydaloby sie umyc. Pozniej nie jesc z pol godz.. nastepnie sniadanie i znow mycie .. czy da sie dbac poprawnie o higiene jamy ustnej myjac zęby rano tylko raz? Myjecie przed sniadaniem , po sniadaniu czy przed i po ?

kremovka napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

kremovka napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

kremovka napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

kremovka napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Himawari napisał(a):

Widziałam kiedyś polecany sposób, żeby umyć po przebudzeniu, a po śniadaniu tylko płyn do płukania - osobiście robiłam odwrotnie przez jakiś czas. Dawniej jadłam sniadanie zaraz po przebudzeniu i od razu myłam zęby, to tez jakieś wyjscie. 

no wlasnie teoretycznie tak, ale praktycznie zjadasz wszystkie bakterie, ktore sie namnozyly przez noc.. takze to, ze od razu po sniadaniu umyte tego nie zmieni. Ja teraz siedze na macierzynskim to myje te 2 razy, wczesniej przed ciaza po wstaniu tylko plukalam woda a mylam po jedzeniu ale to chyba za malo..

Zjadasz bakterie namnozone przez noc,serio? :D Myjąc zęby usuwasz płytkę nazębną, jama ustna NIGDY nie jest jałowa, a większość bakterii to komensale, w ślinie, którą przelykasz też są bakterie, w przewodzie pokarmowym też, a w żołądku masz kwas solny jakby co :D. 

serio. I daruj sobie ten kpiący ton. Zegnam;)

Może zluzuj troszkę, bo nie ma tam nigdzie kpiny, a żegnać sobie na publicznym forum,to wiesz... :) Chciałam Ci napisać coś merytorycznego i uświadomić, że takie dziwne przewrazliwienie jest nie do końca dobre, ale w sumie jak dla nie to możesz sobie nawet 4 razy dziennie Listerinem płukać i grzybice wyhodować :D .

to jest temat ktory ja zalozylam by mi ktos doradzil, a rad od takich ludzi jak Ty po prostu nie chce.

Liczyłam,że na pewno odniesiesz się do mojego postu i jakoś dentysta chciałam Ci napisać, co uważam, tylko trochę mnie rozbawiło Twoje przewrazliwienie odnośnie bakterii, bo fakt,że bakterie są wszędzie, ale nie wszystkie są dla nas szkodliwe myślałam, że jest faktem dość powszechnym i zastanawiam się skąd Twoje obruszenie. :)

obrusza mnie sposob w jaki przekazujesz swoja wiedze- zlosliwy, przesmiewczy. Nie mam zamiaru byc tyłkiem, w ktory bedziesz wbijala te swoje szpileczki.

Widzę, że to wytknięcie niewiedzy okrutnie zabolało. Życzę spokoju ducha. :)

Nie jestem wszechwiedzaca i sie tego nie wstydze. Natomiast takie jaranie sie szydzeniem z innych jest niezdrowe. Obys byla milsza dla swoich pacjentow ;) nie kontynuujmy tej jalowej dyskusji o niczym.

Myje zaraz po wstaniu i po śniadaniu. 

Nie wyobrażam sobie zjeść śniadania bez umycia zębów.

Poza tym śniadanie lepiej smakuje jak się te zęby jednak umyje 😁

mlodapanna2020 napisał(a):

Mimo, ze pracuje zdalnie, to sniadania nie jem zaraz po wstaniu, a zwykle 2h od obudzenia sie. Zeby mije zaraz po wstaniu i jakos 20 minut po sniadaniu :) a pozniej jeszcze 20 minut po obiedzie i po kolacji lub dopiero przed pojsciem spac.

Mam taki sam rytm. :) Nie czułabym się obudzona gdybym nie umyła rano twarzy i zębów.

Despacitoo napisał(a):

Himawari napisał(a):

Widziałam kiedyś polecany sposób, żeby umyć po przebudzeniu, a po śniadaniu tylko płyn do płukania - osobiście robiłam odwrotnie przez jakiś czas. Dawniej jadłam sniadanie zaraz po przebudzeniu i od razu myłam zęby, to tez jakieś wyjscie. 

no wlasnie teoretycznie tak, ale praktycznie zjadasz wszystkie bakterie, ktore sie namnozyly przez noc.. takze to, ze od razu po sniadaniu umyte tego nie zmieni. Ja teraz siedze na macierzynskim to myje te 2 razy, wczesniej przed ciaza po wstaniu tylko plukalam woda a mylam po jedzeniu ale to chyba za malo..

a przełykając ślinę nie zjada się tych bakterii namnozonych przez noc?

myję zęby podczas porannej toalety- najpierw się rano ogarniam, śniadanie jem już w czasie pracy po 10.30 i czasem po nim umyje żeby ale sporadycznie.

sacria napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Himawari napisał(a):

Widziałam kiedyś polecany sposób, żeby umyć po przebudzeniu, a po śniadaniu tylko płyn do płukania - osobiście robiłam odwrotnie przez jakiś czas. Dawniej jadłam sniadanie zaraz po przebudzeniu i od razu myłam zęby, to tez jakieś wyjscie. 

no wlasnie teoretycznie tak, ale praktycznie zjadasz wszystkie bakterie, ktore sie namnozyly przez noc.. takze to, ze od razu po sniadaniu umyte tego nie zmieni. Ja teraz siedze na macierzynskim to myje te 2 razy, wczesniej przed ciaza po wstaniu tylko plukalam woda a mylam po jedzeniu ale to chyba za malo..

a przełykając ślinę nie zjada się tych bakterii namnozonych przez noc?

myję zęby podczas porannej toalety- najpierw się rano ogarniam, śniadanie jem już w czasie pracy po 10.30 i czasem po nim umyje żeby ale sporadycznie.

nie wiem czy kazdy tak ma, ale ja budze sie rano z dziwnym posmakiem w ustach, mimo, ze od lat nie mam prochnicy, zeby myje 2-3 razy dziennie i dodatkowo plucze irygatorem za kazdym razem jak cos zjem ze wzgledu na aparat ortodontyczny. Moje wyobrazenie jest takie, ze przez to ze mam tak dluga pauze w myciu zebow jaka jest sen tych bakterii mnozy sie bardzo duzo i stad ten posmak ? No to ja mam opory zeby te wszystkie bakterie splukac woda i wlac w siebie (np pijac herbate). Z slina na pewno tez polykasz, ale raczej nie tyle co w czasie posilku kiedy czlowiek odruchowo zgarnia resztki pozywienia z zebow.. ja tylko po posilku mam odruch oblizywania zebow. Mi nawet jedzenie gorzej smakuje kiedy nie umyje tych zebow przed posilkiem. Nie chce mi sie teraz zbytnio grzebac gdzie o tym czytalam jesli chodzi o te zjadanie bakterii rano pozostaje mi zapewnic ze tego nie wymyslilam ;p no, ale ja to nietypowa pewnie jestem bo z prochnica wygralam odkad myje zeby 3 razy dziennie (teraz staram sie wiecej plukac zeby nie szorowac po zebach w kolo) wiec taka przerwa 8-9h wydaje mi sie bardzo dlugo.

Słyszałam, że powinno myć się zęby po przebudzeniu, przed śniadaniem, ale sama praktykuję ich czyszczenie dopiero po posiłku (i to też za jakiś kwadrans, dwadzieścia minut "po" a nie od razu). 

Praktycznie i tak zaraz po wstaniu z łóżka i myciu twarzy, jem śniadanie, więc mi nie robi to żadnej różnicy.

Pasek wagi

Despacitoo napisał(a):

Himawari napisał(a):

Widziałam kiedyś polecany sposób, żeby umyć po przebudzeniu, a po śniadaniu tylko płyn do płukania - osobiście robiłam odwrotnie przez jakiś czas. Dawniej jadłam sniadanie zaraz po przebudzeniu i od razu myłam zęby, to tez jakieś wyjscie. 

no wlasnie teoretycznie tak, ale praktycznie zjadasz wszystkie bakterie, ktore sie namnozyly przez noc.. takze to, ze od razu po sniadaniu umyte tego nie zmieni. Ja teraz siedze na macierzynskim to myje te 2 razy, wczesniej przed ciaza po wstaniu tylko plukalam woda a mylam po jedzeniu ale to chyba za malo..

Te bakterie raczej zginą w żołądku.

Ogólnie już nie poleca się mycia zębów po każdym posiłku tak jak dawniej, teraz zalecenia to 2x dziennie ale to musi być długie, dokładne mycie z nitkowaniem. 

Warto umyć zęby przez śniadaniem jeśli na śniadanie jemy owoce, np. cytrusy albo kwaśne rzeczy. Szorowanie zębów po takim śniadaniu niszczy szkliwo.

DoktorFiga napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Himawari napisał(a):

Widziałam kiedyś polecany sposób, żeby umyć po przebudzeniu, a po śniadaniu tylko płyn do płukania - osobiście robiłam odwrotnie przez jakiś czas. Dawniej jadłam sniadanie zaraz po przebudzeniu i od razu myłam zęby, to tez jakieś wyjscie. 

no wlasnie teoretycznie tak, ale praktycznie zjadasz wszystkie bakterie, ktore sie namnozyly przez noc.. takze to, ze od razu po sniadaniu umyte tego nie zmieni. Ja teraz siedze na macierzynskim to myje te 2 razy, wczesniej przed ciaza po wstaniu tylko plukalam woda a mylam po jedzeniu ale to chyba za malo..

Te bakterie raczej zginą w żołądku.

Ogólnie już nie poleca się mycia zębów po każdym posiłku tak jak dawniej, teraz zalecenia to 2x dziennie ale to musi być długie, dokładne mycie z nitkowaniem. 

Warto umyć zęby przez śniadaniem jeśli na śniadanie jemy owoce, np. cytrusy albo kwaśne rzeczy. Szorowanie zębów po takim śniadaniu niszczy szkliwo.

dla moich zebow 2 razy to za malo.. mimo, ze i nitkowalam i szczotkowalam szczoteczka soniczna , plukalam pozniej plynem wszystko bardzo dokladnie to co najmniej raz do roku bylo cos do robienia.. przy 3 myciach nie ma tego problemu;) a odnosnie tego mycia przed sniadaniem to teraz przyznam ze mam metlik w glowie :p 

Z racji że jak rano otwieram oczy to mam mega ssanie, śniadanie jem zaraz po przebudzeniu. A zęby myję zaraz po śniadaniu i po wypiciu kawy. Za każdym razem nitkuję zęby, więc trochę to mycie zajmuje. Także gdy robię to po śniadaniu, wystarczy umyć i wynitkować raz, co oszczędza mi trochę czasu rano :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.