Temat: Mam juz wszystkiego dość!

Mam mętlik w głowie :( Nie wiem co mam zrobić :( Otóż tak, jakiś czas temu poznałam chłopaka, znam juz Go jakies miesiąc temu nawet ponad miesiąc, w ten długi weekend wyjechalismy z Jego znajomymi do zakopanego, było fajnie i w ogóle, ale jest taki problem i już sama nie wiem co mam o tym myśleć. On jest starsznie dziwny, bo tak raz sie odzywa raz nie odzywa :/ Nie wiem tak jakby mu nie zależało... W tym zakopanym było fajnie, trzymaliśmy sie za rękę i w ogóle pierwszy raz się z Nim tam pocałowałam, a od tego powrotu (od wtorku) Odezwał się tylko raz, wcześniej tez tak się odzywał od czasu do czasu i już sama nie wiem nic :( Myślałam nad tym żeby mu przy okazji napisać, że nie chce się z Nim spotykać. Bo ja jestem bardzo wrażliwą osobą, im dłużej będziemy się spotykać, ja tym bardziej się zaangażuję :( A jak nic nie wyjdzię to bedę cierpieć, bo ja czuję, że jemu nie zależy :( Ja wszystko rozumię, że On pracuje dużo, wraca z jednej pracy idzie do drugiej i wraca po 1 w nocy do domu, ale żeby nie napisać esa. CO mam zrobić dac sobie z Nim spokój czy czekać na rozwój sytuacji. Bo On mi się podoba, lubie Go, co innego jakby mi się nie podbał. No i nie zalęzy mi na Nim tak bardzo. Wycofać się czy czekać?
Liczę na pomoc :)
Przepraszam za ten haos, ale mam metlik w głowie :(
Z góry dziękuję :)
> > > nie odzywaj sie do niego, a przekonasz sie
> ile> mu> na Tobie zalezyPopieram jak mu będzie
> zależało> drogę do Ciebie  znajdzie , jak facetowi
> zależy na> kobiecie to na głowie stanie , a on
> widocznie jako> koło zapasowe Cię ma

> Ja do Niego
> pierwsza się nie odzywam, to On zawsze pierwszy
> pisze.

uuuuuuuuuuu to tu jest chyba na odwrot...moze on mysli tak jak Ty ze Tobie na nim nie zalezy, moze ma jakies kompleksy, moze tak naprawde jest niesmialy, moze mysli, ze jestes zbyt niedostepna,hmmm pomysl dobrze.Czasami warto sie przemoc i sprawdzic, jesli po Twoich "odzywaniach sie jako pierwsza" nic nie zadziala, zapytaj wprost i wtedy z czystym sumieniem go olej :)



Tzn zapomniałam, że raz się do Niego odezwałam pierwsza przed tym wyjazdem, że nie jadę nigdzie,ale w końcu pojechałam, bo myślałam, że zalezy mu na tym, żebym pojechała z Nimi w te góry, no i niby tam było wszystko pieknie ładnie, teraz odezwał się raz. A nieśmiały jest, ma za sobą dużo przezyć trzy nieudane związki i śmierć dwóch bliskich osób, ja juz nic z tego nie kumam :(
No to chyba masz odpowiedz na wszytsko,po prostu daj temu czas :) Sprobuj z nim szczerze pogadac np. zaproponuj spotkanie, jakis spacer, skype itp. jesli Tobie zalezy rzecz jasna.No nie rob z siebie takiej niedostepnej w celu  zeby go bardziej podjarac,nie testuj chlopaka za duzo bo sie zrazi.Hm coraz wiecej ujawniasz szczegolow, wiec juz sie pogubilam.
Bo ja w ogóle mam pokręcone życie... ja nawet nie wiem jak ja mam z Nim pogadać i czy w ogóle sie odezwie :/
Będę już szła spać, ale mile widziane są dobre rady :) Jutro rano poczytam co napisałyście :)
A np jak bym napisała mu, żeby wysłał mi fotki z gór, za pare dni jakby przypuśćmy nic nie napisał? dobry pomysł?
Slonko Drogie, zadaj sobie pytanie czy Ci na nim zalezy i w jakim stopniu, jesli tak, zaryzykuj, moze warto, moze on poczuje sie kims wartosciowym dla Ciebie i przejmnie potem  inicjatywe hmm?Ale generalnie poczekaj moze sam sie zacznie odzywac.Pusc mu strzalke,jakis sms z usmieszkiem, zapytaj co slychac dobrego itp. Ja wiem, ze my wszytskie chcemy byc adorowane na maxa, zbobywane itp. ale przynajmniej sie przekonasz.Ciesz sie, ze poki co tylko sie trzymaliscie za reke, i maly kiss...
> Slonko Drogie, zadaj sobie pytanie czy Ci na nim
> zalezy i w jakim stopniu, jesli tak, zaryzykuj,
> moze warto, moze on poczuje sie kims wartosciowym
> dla Ciebie i przejmnie potem  inicjatywe hmm?Ale
> generalnie poczekaj moze sam sie zacznie
> odzywac.Pusc mu strzalke,jakis sms z usmieszkiem,
> zapytaj co slychac dobrego itp. Ja wiem, ze my
> wszytskie chcemy byc adorowane na maxa, zbobywane
> itp. ale przynajmniej sie przekonasz.Ciesz sie, ze
> poki co tylko sie trzymaliscie za reke, i maly
> kiss...


No nie zalezy mi aż tak bardzo, ale fajnie by było jakby cos wyszło, oj cieszę się że do niczego nie doszło,ale nawet jakby On wyszedł z jakąś propozycją to ja chyba bym od razu uciekła, na pewno bym nie zgodziła się, bo krótko się znamy :/ Pomysle nad tym smsem :)

A po za tym intuicja mi mówi, że Jemu nie zależy.
A jak dla mnie to jest dziwne, że dziewczęta czekają jak księżniczki na adoracje i nie ujawniają tego że im na kimś zależy.
Jak mi zależało, to nie robiłam podchodów z wiecznym czekaniem na smsa tylko sama dbałam o kontakt, bo po prostu chciałam go mieć.
Jeżeli ktoś mimo tego nie chciał się dalej kontaktować, odpuszczałam.
Jednak zazwyczaj chłopcy bardzo się cieszyli, że nie zgrywam niedostępnej księżniczki, widzieli w tym szczerość, odejście od gierek i podchodów.
Uważam, że szczerość jest b.ważna. Zamiast rozkmniniać, o co jemu chodzi, po prostu z nim porozmawiaj. Sprawa się wyjaśni i nie będziesz się tym męczyć.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.