Temat: Opadająca powieka u mojego niemowlaka zdj.

Mój synek ma 2,5 miesiąca i zauważyliśmy dość wyraźna różnice w wysokości powiek, jedna jest opadająca i często widać tą różnicę. Czasem zasłania trochę źrenicy. Wada ta nazywa się "ptoza" i jest genetyczną. My z mężem nie mamy, możliwe że przeskok genów od dziadka, tato męża na opadajaca powiekę. 

W środę mamy szczepienie u pediatry i przy okazji zapytam się o tą powiekę ale może miała którąś z Was do czynienia lub ma jakąś poradę? 

Pasek wagi

Ptoza, jedynie chirurgicznie 

Do tego zabiegu chyba będzie musiał dorosnąć

Pasek wagi

Osobiscie nie mialam z tym do czynienia jedynie niedawno zmarl bardzo znany w Niemczech kabarecista Karl Dall,  ktory mial to samo. W wywiadach opowiadal ze mial w czasie szkolnym ogromne problemy ze wzgledu na wyglad, ze w efekcie go to wzmocnilo. Dlaczego nie zrobiono z tym nic nie wiem, fakt ze cale zycie mial ten problem. 

Jesli jest to mozliwe do zoperowania- poprawy to warto.

A wg mnie trzeba działać szybko, poczytałam trochę i może to prowadzić do niedowidzenia albo wad postawy, jeśli dziecko się odchyla, żeby widzieć obydwoma oczami. Więc trzeba by to szybko dobrze zdiagnozować i podjąć jakieś kroki.

Przypomnialo mi sie tez ze moja corka jak byla malutka miala taki tik ze przy jedzeniu/ ssaniu ruszala sie powieka. Lekarz powiedzial ze to polaczenie, ktore nie rozdzielilo sie w okresie plodowym. Z czasem przeszlo.

Berchen napisał(a):

Osobiscie nie mialam z tym do czynienia jedynie niedawno zmarl bardzo znany w Niemczech kabarecista Karl Dall,  ktory mial to samo. W wywiadach opowiadal ze mial w czasie szkolnym ogromne problemy ze wzgledu na wyglad, ze w efekcie go to wzmocnilo. Dlaczego nie zrobiono z tym nic nie wiem, fakt ze cale zycie mial ten problem. 

Jesli jest to mozliwe do zoperowania- poprawy to warto.

Właśnie nie chce dopuścić by nasz Kajtek miał przykrości od strony innych dzieci, ani by wada się pogłębila psując jego wzrok czy postawę.

Pasek wagi

XXkilo napisał(a):

Berchen napisał(a):

Osobiscie nie mialam z tym do czynienia jedynie niedawno zmarl bardzo znany w Niemczech kabarecista Karl Dall,  ktory mial to samo. W wywiadach opowiadal ze mial w czasie szkolnym ogromne problemy ze wzgledu na wyglad, ze w efekcie go to wzmocnilo. Dlaczego nie zrobiono z tym nic nie wiem, fakt ze cale zycie mial ten problem. 

Jesli jest to mozliwe do zoperowania- poprawy to warto.

Właśnie nie chce dopuścić by nasz Kajtek miał przykrości od strony innych dzieci, ani by wada się pogłębila psując jego wzrok czy postawę.

Ślicznego, kochanego macie synusia. Jeśli operacyjnie można to naprawić, to zwlekać nie warto, lekarze powiedzą kiedy najlepiej.

Moja bratanica urodziła się z zezem, od malucha okulary, a potem operacja i ani śladu nie ma. W dodatku w czasie dorastania zaczął jej garb rosnąć, całkiem duży i widoczny był w wieku 17 lat, też operacyjnie to naprawili. Ładna kobieta z niej wyrosła. A z zezem i garbem, jak by jej życie wyglądało? Operacje były w Kanadzie, wyjechali, gdy bratanica miała niespełna 8 lat.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.