Temat: VITALIJKI Z ŁODZI I OKOLIC PILNIE POSZUKIWANE

 Witajcie Kochane! Przepraszam, że z moja błagalną prośbą zgłaszam się tutaj, jednak nie mam wyjścia. Bardzo potrzebuję pomocy Vitalijek z Łodzi lub okolic.

Jestem studentką 3 roku socjologii na Uniwersytecie Łodzkim, w czerwcu będę walczyć o tytuł licencjata. W swojej pracy piszę o ... o nas, użytowniczkach vitalii - o tym jaki wpływ ma na nasze odchudzanie i... życie ( oficjalny temat: WPŁYW WSPÓLNOTY INTERNETOWEJ NA REALNE ŻYCIE JEJ CZŁONKÓW) . jak dotąd udało mi się spotkać i porozmawiać z 4 dziewczynami (PiceOfMexx, Agator, Deeeuced, GrubaFranka - wszystkie te Panie mogą potwierdzić, że nie gryzę, wręcz przeciwnie, bo bardzo się polubiłyśmy!) .

To jednak za mało. Muszę obronić się w czerwcu bo od tego zależy mój wyjazd na wymianę studencką za granicę. Mam nóż na gardle, więc  apeluję, błagam, proszę...

Chciałabym postawić Wam kawę/herbatę w jakimś miłym miejscu i porozmawiać, nie zajmę Wam więcej niż godzinkę. Badanie jest absolutnie poufne *, nic, obowiązują mnie zasady podobne do tych, których musi przestrzegać ksiądz! :) Nie bójcie się proszę i pomóżcie!

Bardzo, bardzo, Was proszę.. Udowodnijcie mi, że mam rację myśląc, że ma na tym portlau miejsce jakieś solidaryzowanie się  z innymi i wzajemne wsparcie....  Czekam z niecierpliwością ;C
____________________________________________

* poufne badanie - badanie jest poufne, a nie anonimowe, bo przecież spotkam się z Wami w cztery oczy :) absolutnie nie grozi Wam jednak udostępnianie przeze mnie jakichkolwiek informacji na Wasz temat. 

jaka socjotechnika !:D masakra ;-p xD
Dziękuję drogi Mmaniaku za uszczypliwą uwagę. Nie mam niestety innego wyjścia. Włożyłam ogrom pracy w to, aby zdobyć zaufanie dziewczyn w spoób absoutnie poprawny metodologicznie. Nie jest to jednak proste. Być może moja wiadomość jest śmieszna i ma żałosny, rozpaczliwy ton. Nie ukrywam jednak, że moja sytuacja nie jest ciekawa i mam nadzieję, że chociaż część osób to zrozumie, bo duża część użytkowniczek tego portalu  jest po lub przed obroną pracy.

Złośliwość jednak nie była konieczna. Dziękuję za poświęcony czas.
Znam ten ból i chetnie pomogę, proszę o kontakt na PW ;)
Twój dobór próby dotyczy tylko mieszkanek Łodzi i okolic? jaką zastosowałaś technikę i narzędzie badawcze?
ja chetnie pomoge :))
Pasek wagi
jesteście kochane  :) 

widzę Kingo, że "łączy nas socjologiczna ciekawość" hehe :) metoda: wywiad swobodny z listą poszukiwanychh informacji. Badanie ograniczone do dziewcząt z Łodzi z bardzo prozaicznego powodu  - nie stać mnie na wojaże po Polsce. Poziom licencjatu i tak nie ma nawet śladów reprezentatywności jeśli chodzi o badania, zatem praca włożona w wyjazdy byłaby nadaremna.

Chodzi o sam fakt przeprowadzenia badania - zbudowania narzędzia (w tym przypadku listy zagadnień), bazy teoretycznej, rozdizału metodologicznego oraz analizę wyników. Z racji "specyfiki" tematu, czyli faktu, że proszę o spotkanie dziewczęta poznane w sieci, gdzie są anonimowe, mój promotr wymaga ode mnie 10 wywiadów.

Ponadto z każdym wywiadem wiążę się transkrypcja jego treści ( śmiem twierdzić Kingo, że wiesz, o czym mówię - półgodzinny wywiadzik to kilkanaście godzin romansu z dokumentem word :)) ) 

Odpowiem na WSZYSTKIE PYTANIA. do dziewcząt , które zgodziły się mi pomóc już smaruję PW i wysyłam gołębie pocztowe  zbukietami kwiatów.

CHciałabym zaznaczyć, że rzeczywiście wychodzę poza "normy postępowania", jakimi powinien kierować się socjolog. Zdaję sobie z tego sprawę. Niestety niewielkie doświadczenie i zbyt duże ambicje zostały doprawione do smaku  brutalną rzeczywistością i naprawdę nie mam wyjścia.

Wszystkie studentki socjologii /socjolożki mogą mnie oczywiście biczować - korzę się przed Wami w pokorze :)
jesteście kochane  :) 

widzę Kingo, że "łączy nas socjologiczna ciekawość" hehe :) metoda: wywiad swobodny z listą poszukiwanychh informacji. Badanie ograniczone do dziewcząt z Łodzi z bardzo prozaicznego powodu  - nie stać mnie na wojaże po Polsce. Poziom licencjatu i tak nie ma nawet śladów reprezentatywności jeśli chodzi o badania, zatem praca włożona w wyjazdy byłaby nadaremna.

Chodzi o sam fakt przeprowadzenia badania - zbudowania narzędzia (w tym przypadku listy zagadnień), bazy teoretycznej, rozdizału metodologicznego oraz analizę wyników. Z racji "specyfiki" tematu, czyli faktu, że proszę o spotkanie dziewczęta poznane w sieci, gdzie są anonimowe, mój promotr wymaga ode mnie 10 wywiadów.

Ponadto z każdym wywiadem wiążę się transkrypcja jego treści ( śmiem twierdzić Kingo, że wiesz, o czym mówię - półgodzinny wywiadzik to kilkanaście godzin romansu z dokumentem word :)) ) 

Odpowiem na WSZYSTKIE PYTANIA. do dziewcząt , które zgodziły się mi pomóc już smaruję PW i wysyłam gołębie pocztowe  zbukietami kwiatów.

CHciałabym zaznaczyć, że rzeczywiście wychodzę poza "normy postępowania", jakimi powinien kierować się socjolog. Zdaję sobie z tego sprawę. Niestety niewielkie doświadczenie i zbyt duże ambicje zostały doprawione do smaku  brutalną rzeczywistością i naprawdę nie mam wyjścia.

Wszystkie studentki socjologii /socjolożki mogą mnie oczywiście biczować - korzę się przed Wami w pokorze :)
PannaAleksandra - nie jestem z Łodzi, ale też studiuję ten kierunek i również czeka mnie obrona w tym roku. myślałam, że zastosowałaś ankietę rozdawaną, wtedy mogłabyś mailem posłać i bym chętnie wypełniła (któż lepiej pomoże jak socjolog socjologowi :)). współczuję Ci z transkrypcją wywiadów, pomyśl, że niektórzy promotorzy wymagają 20-50 wywiadów. ja zastosowałam najpospolitszą technikę: ankietę, ale za to mam kodowanie na głowie :/
koniecznie daj znać jak Ci poszło w czerwcu, powodzenia! :)
Ja jestem niestety fanką socjologii jakościowej. Ankiet nie wybrałabym , bo na hasło "SPSS I OBRÓBKA DANYCH ILOŚCIOWYCH" mam ... delikatnie mówiąc uczulenie.

Myślę, że każda z technik ma mnóstwo wad i zalet. Ja przeżywam metodologiczną przygodę ;D dziewczyny są fascynujące, naprawdę! Nie żałuję , że wybrałam ten temat, nie sądziłam jednak, że tak ciężko będzie przekonać vitalijki o moich pozytywnych zamiarach :)) 

Co do ilości wywiadów, u nas też tak bywa, ale wówczas transkrypcje nie są wymagane. Haczykie mojej pracy jest , jak wspominałam, dobór osób za pomocą Internetu, co na wstępie jest ogromnym utrudnieniem.
odzyskałam nadzieję, że się uda ;-))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.