- Dołączył: 2009-05-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 523
6 maja 2011, 17:13
Cześć. Mam takie pytanie....
Napisałam prace i jej powiedzenie zajmuje mi nie całe 10 min :(
Czy komisja bardzo będzie niezadowolona?
Będę miała mniej za to punktów?
Ile wogóle można dostać punktów i ile trzeba mieć żeby zdać oraz czy jeżeli źle się odpowie na pytania to czy się zda czy jeszcze nie?
Już w czwartek mam zdawać i jestem przerażona :(
6 maja 2011, 17:19
6 punktow trzeba miec zeby zaliczyc...to 30% matury
Raczej mysle ze masz czas do 15 min wiec jak bedziesz mowic 10 min nie powinno sie nic stac.Moga Ci wiecej pytan zadac
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 700
6 maja 2011, 17:32
Masz jeszcze tydzień więc spokojnie :)
Spróbuj rozbudować prezentację, bo w stresie będziesz mówiła szybciej i wyjdzie jeszcze mniej czasu.
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
6 maja 2011, 17:40
W zeszłym roku ja swoją prezentację prawiłam przez 6 minut, pomijając kluczową definicję, nie odpowiadając na żadne z pytań. Byłam totalnie nieprzygotowana, zdałam na 7 punktów. Tego nie da się oblać - to powinno być pocieszające dla Ciebie, luz to podstawa. Będzie dobrze.
6 maja 2011, 17:42
G.R.u.- nie wiem czy jest się czym chwalić i czy masz powody do dumy....
nic się nie martw oni nie patrzą na zegar pamiętaj tylko żeby być trochę wcześniej bo jest wiele osób które kończą szybciej, oni patrzą na jakość nie na ilość. I nie bierz sobie do serca tego że tego nie da się oblać bo się da i to szybko
6 maja 2011, 17:43
oj stres i nie bedziesz tak szybko nawijac.Spokojnie najwyzej zapytaja cie o to czego nie napisalas :)
6 maja 2011, 17:49
Jak będziesz dobrze przygotowana na pytania to będzie dobrze ja mówiłam 10 minut chyba nawet nie odp na 6 pytań i miałam max punktów po za tym myślisz że im się chce tam siedzieć? założę się że polowa z nich cię nie słucha nawet jak będziesz dobrze odpowiadać to się nie przyczepią oni maja po dziurki w nosie matury obrony bo ileż można :)
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
6 maja 2011, 17:49
Odpowiadam na wątek, opowiadając pocieszającą historię z własnej autopsji. Ani się nie chwalę, ani nie żalę, mam to gdzieś. <3
Edytowany przez G.R.u. 6 maja 2011, 17:49
- Dołączył: 2009-05-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 523
6 maja 2011, 17:50
Że da się to oblać to wiem bo bedę miałą z panią która w naszej szkole znana jest z tego że nie da łatwo zdać. Zadaje trudne pytania i oczekuje rozbudowanej i ładnej odpowiedzi. Nie którzy twierdza że jej hobby jest nie dawaniem szans zdania matury ustnej z polskiego:(
A wiecie jakich pytan moge się spodziewać gdy mam same wiersze?
Może być pytanie o to co działo się w jakiejś epoce albo opowiedziec o życiu jakiegos pisarza którego wiersz omawiałam? Kompletnie nie wiem czego sie spodziewać.....
A żeby wydłużyć tą prezentacje to moge powiedzieć jak zbudowany jest omawiany wiersz?
Nie bałam się pisemnych nie boje się ustnego angielskiego ale przed polskim juz umieram ze strachu.
6 maja 2011, 17:52
Pytania możesz mieć różne i różniste jak pisałaś prace sama nie ma czego się bać ci najgorsi nauczyciele są najlepsi na maturę zobaczysz ze nie będzie tak źle