- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
6 maja 2011, 11:30
czy orientujecie się może czy przy 1800zł dochodu na rodzinę (900zł na osobę) można w jakimś banku wziąć kredyt na mieszkanie? mam już dość konieczności mieszkania osobno od męża
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2678
6 maja 2011, 11:51
Z wynajmem jest o tyle głupio, że za mieszkanie się płaci tyle samo lub więcej niż wynosi rata w kredycie. Płaci się obcym ludziom, a przy kredycie już na swoje. Musisz niepokorna pochodzić po doradcach i popytać.
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2678
6 maja 2011, 11:52
Poczytaj o TBS i programie rodzina na swoim. Nie jestem w tym temacie, ale może mają jakieś ludzkie warunki spłat.
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
6 maja 2011, 11:53
ogólnie przed ślubem myśleliśmy o wynajmowaniu mieszkania i dlatego się zgodziłam na ślub,ale niestety dopiero potem się sprawdziło ceny wynajmu.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
6 maja 2011, 11:58
> Poczytaj o TBS i programie rodzina na swoim. Nie
> jestem w tym temacie, ale może mają jakieś ludzkie
> warunki spłat.
TBSy odpadaja... trzeba wplacic na poczatku spora sumke tzn paredziesiat tys zl [ogladalismy oferty i za mieskzanie 2 pokojowe partycypacja czy jak to tam sie zwie wyniosla 40 pare tys zl plus kaucja i w dodatku jest przetarg i nie masz pewnosci,ze dostaniesz mieszkani] a zreszta ono nigdy nie bedzie Twoje....... A czynsz 2 pok mieszkania to koszt ok 600zl, 3 pokojowego ponad800....wiec koszmar ;/;/;/
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2678
6 maja 2011, 11:59
Faktycznie koszmar. Niepokorna, jest szansa żeby któreś z Waszych rodziców wzięło dla Was kredyt, który Wy byście im spłacali? Mają większą od Was zdolność kredytową?
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
6 maja 2011, 12:00
> Z wynajmem jest o tyle głupio, że za mieszkanie
> się płaci tyle samo lub więcej niż wynosi rata w
> kredycie. Płaci się obcym ludziom, a przy kredycie
> już na swoje. Musisz niepokorna pochodzić po
> doradcach i popytać.
A rodzina na swoim tez wcale nie taka piekna.... wiem bo tez bierzemy kredyt i jestesmy obcykani w miare ze wszystkim..... sa jakies zakresy do ilu mozna wziasc mieszkanie zeby dokladali do kredytui dokladaja przez pewien okres a potem rata o prae setek rosnie.........
Przy 200tys kredytu rata z dofinansowaniem wynosilaby nas ponad 1500zl........
6 maja 2011, 12:00
.
Edytowany przez Alere 8 października 2013, 14:18
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
6 maja 2011, 12:01
Autorko tez musisz myslec kupujac mieszkanie o tym,ze zadluzycie sie na wiekszosc zycia wiec mieszkanie musi byc optymalnie duze ,zeby byllo miejsce na dziecko.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
6 maja 2011, 12:02
My bierzemy w PKO, mam nadzieje,ze on nie upadnie ;]..chyba w PKo ;p juz zglupialam hehe
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2678
6 maja 2011, 12:03
No to tak wygląda w Polsce polityka prorodzinna...jak już mówiłam nie jestem w temacie kredytów, ale wydawało mi się, że takie programy pomagają młodym małżeństwom. A tu taki niewypał. Z drugiej strony kredyt wziąć niby łatwo jak pisała Alere, trudniej spłacić, ale ja nie wyobrażam sobie nie mieszkać z moim narzeczonym, a co dopiero z mężem...