- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
5 maja 2011, 11:50
Dziewczyny, będę wdzięczna za pomysły - co kupić dla dziewczynki z okazji I Komunii? dziecko należy do rodziny męża, raczej dalszej. Nie znamy bliżej jej upodobań i wymarzonych prezentów...
Dawno nie mieliśmy tego typu okazji, więc zupełnie nie orientuję się, co teraz jest w zwyczaju kupować i jaki stawki uznawane są za odpowiednie (wiem, jak to brzmi, ale cóż......... ;))
- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3047
5 maja 2011, 12:12
ja uważam że medaliki i tym podobne to bardzo zły pomysł....
jeśli już to kolczyki... ale najlepiej pieniądze.
5 maja 2011, 12:21
hulajnogę:) albo biblię dla dzieci
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
5 maja 2011, 12:21
dzięki za sugestie :)
w sumie najbardziej podoba mi się pomysł z kasą (bo nieabsorbujacy) oraz z kolczykami (bo nie da się nie trafić z rozmiarem)
hulajnoga, biblia, aparat- tez kuszace, tylko obawiam się, ze inni będa mieli ten sam pomysł ;)
Edytowany przez farminkaa 5 maja 2011, 12:22
5 maja 2011, 12:21
pieniądze zabiorą rodzice..a to w końcu miałby być prezent dla dziecka...
5 maja 2011, 12:26
Ja w zeszłym roku chrześnicy kupiłam aparat :), ale na to było zamówienie :P.
Kolczyki to dobry pomysł :), nawet jeśli nie wykorzysta ich od razu :).
Może rolki??
Kasa to też dobry pomysł, zapytaj się rodziców komunistki czy mała nie zbiera na coś?? np Komputer, rower, czy co tam teraz dzieci chcą mieć :)
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
5 maja 2011, 12:26
Dokładnie - kasę zabiorą rodzice i dziecko nawet nie będzie wiedziało, że ją dostało.
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
5 maja 2011, 12:32
> Dokładnie - kasę zabiorą rodzice i dziecko nawet
> nie będzie wiedziało, że ją dostało.
oj jak brzydko myślicie o rodzicach - to wynik doświadczeń, czy ogólnego braku zaufania do ludzi? :))
jak moje dziecko miało komunię, zebrało trochę funduszy i nie dostało ich rzecz jasna do ręki na rozkurz- rozporzadzali nimi rodzice, ale na rzecz dziecka i nie przywłaszczyli sobie z tego ani złotówki ;))
i myślę, że zazwyczaj tak to wygląda- rodzice nadzorują wydatki, ale nie przywłaszczają sobie tych pieniędzy
w znakomitej większości nie szukałabym tu patologii:)
5 maja 2011, 12:37
ale to żadna patologia.... ja dostałam dużo prezentów na komunie i pamiętam wszystkie.. po 11 latach mogę je wyliczyć.. dostałam też ksae i nie mam pojęcia co rodzice mi za nią kupili.. pewnie kurtki, buty itp...
natomiast moja siostra za uzbieraną kasę kupiła sobie komputer...
jednakże radość dziecka jest mniejsza nawet z dużej sumy kasy niż z jakiegoś prezentu.. tek sądzę...
poza tym częściej zdarza sie, ze rodzice zbyt zachłannie opiekują się tymi pieniędzmi:)
Edytowany przez TusiaKW 5 maja 2011, 12:37
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
5 maja 2011, 12:40
TusiaKW - podpisuję się pod Twoimi słowami ;)
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
5 maja 2011, 12:41
Medalików oraz pierścionków bym nie kupowała (mówię to z mojego doświadczenia,jakie miałam ze swojej komunii)
Podstawowe pytanie "ile chcesz przeznaczyć na prezent"?
Ja bym postawiła na:
kolczyki
zegarek
łyżworolki
gra komputerowa typowo dla dziewczynek (ubieranki,gotowanie,opieka nad zwierzakiem itd)
pościel z ulubioną "bohaterką" teraz na czasie to chyba hanna montana czy jak to tam się pisze :D Albo jak lubi zwierzaki to w koty czy konie.
zestaw do robienia biżuterii.