- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 września 2020, 22:42
Dziewczyny jutro zaczynam praktyki w szkole podstawowej i przyznam że jestem baaardzo zestresowana. Chodzi o jeden z przedmiotów realizowanych w klasach 4 - 8. Czy macie jakieś rady? Jestem nieśmiała i trochę niepewna siebie i po prostu umieram ze stresu.
1 września 2020, 23:16
Moja rada jest banalna: nie taki diabeł straszny jak go malują ;) Tzn. wiadomo, stres w takiej sytuacji zawsze będzie i jest nawet potrzebny bo motywuje do działania, ale zwykle w takim wypadku po fakcie okazuje się, że nadmierne nerwy były niepotrzebne i nie było tak źle. Przynajmniej ja tak mam, a też jestem raczej nieśmiała i mam skłonność to zamartwiania się na zapas ;) Powodzenia!
1 września 2020, 23:18
Czemu nie powiesz jaki to przedmiot.? Moja KUZYNKA MIAŁA a w szkole praktyki z polskiego tam gdzie ja chodziłam kiedyś. Dasz radę to normalne pomysl o swoich nauczycielkach jak jakąś lubiłaś to pomyśl, że jesteś nią.
Edytowany przez 1 września 2020, 23:19
2 września 2020, 00:30
Głowa do góry, nie będzie tak źle. Pozytywne myślenie to połowa sukcesu, więc nie zamartwiaj się na zapas.
Do odważnych świat należy, także bądź pewna siebie, swojej wiedzy i umiejetnosci, przed wejściem weź głęboki oddech, pierś do przodu, i rób swoje, z uśmiechem na twarzy :) Powodzenia, trzymam kciuki 👍👊💪
Edytowany przez MadziuniaP 2 września 2020, 00:32
2 września 2020, 00:51
Hm...a na początku nie masz po prostu obserwacji- siedzisz z tyłu sali i patrzysz na prowadzącego nauczyciela? To początek roku, dzieciaki pewnie żyją jeszcze wakacjami, tym bardziej że chyba siedziały w domu długo przez wirusa, więc można zrobić luźniejszą lekcję . No i z doświadczenia wiem że solidne przygotowanie się do wystąpienia bardzo zmniejsza stres (wiem, bo miałam 3 solidnie przygotowane wystąpienia publiczne , a reszcie szkoda gadać :P ). Chyba po prostu praktyka,czyli właśnie stanięcię przed klasa i poprowadzenie lekcji pomoże najbardziej.
Edytowany przez Kamykoid 2 września 2020, 00:52
2 września 2020, 06:48
Praktyki, ach piękne czasy... :) Też się bałam, ale jak koleżanka stanęła przed salą i powiedziała: Jezu, ja tam chyba nie wejdę..., to ją wyprzedziłam i walnęłam na pocieszenie (sobie i jej): Aj tam, Monia, przecież nas nie zjedzą! Idziemy!! Warto o tym stresie powiedzieć dzieciakom i się do własnej tremy uśmiechnąć - one zawsze doceniają szczerość. I niespodzianki :) Ja rymowałam tematy i układałam krzyżówki bąbelkowe, kolega pisał je w innych językach i jak nikt opowiadał o elfach... Zawsze można coś wymyślić :) I jeszcze jedna ważna rzecz- bierz na klatę niepowodzenia, one są wpisane w ten zawód. Pierwsze rozłożone zajęcia przepłakałam, ale dopiero w domu. Stres można misiakom ujawnić, porażkę zawsze zachowuj dla siebie :) Po prostu trzeba wyciągać wnioski z popełnionych błędów. Trzymam kciuki, życzę ci wspaniałej przygody!
2 września 2020, 06:58
tak jak wyzej napisano plus- nie bedziesz sama jako praktykantka na poczatku. Zebys czuc sie pewnie warto naprawde znac sie na tym co sie robi, dobre przygotowanie to podstawa. No i usmiech :)
2 września 2020, 08:00
Praktyki, ach piękne czasy... :) Też się bałam, ale jak koleżanka stanęła przed salą i powiedziała: Jezu, ja tam chyba nie wejdę..., to ją wyprzedziłam i walnęłam na pocieszenie (sobie i jej): Aj tam, Monia, przecież nas nie zjedzą! Idziemy!! Warto o tym stresie powiedzieć dzieciakom i się do własnej tremy uśmiechnąć - one zawsze doceniają szczerość. I niespodzianki :)
Poradziłabym Ci to samo :)
Ludzie, nie tylko dzieciaki, są bezbronni wobec prawdy. Eliminuje się wtedy takie naturalne czynniki jak próba sił, ustalanie pozycji w stadzie przy użyciu cwaniactwa i sprawdzanie na co kto moze sobie pozwolić (to sa rzeczy które zawsze i wszedzie wystepują w obliczu pierwszego kontaktu). A Tobie odchodzi myślenie o tym, jak zrobić żeby wygladało że jest lepiej niz naprawde jest. Po prostu kamien z serca i mozesz się skupić wyłacznie na pracy. Powodzenia!