Temat: Najtrudniejsza rzecz jaką opanowaliście

Jaka była najtrudniejsza rzecz/czynność /umiejętność którą opanowaliście, mimo iż początkowo myśleliście, że było to nie do ogarnięcia? Zaczęłam właśnie nową pracę i jest to zupełnie coś nowego dla mnie i wydaje się nie do ogarnięcia. Szybko tracę motywację kiedy jest ciężko. Potrzebuję jakichś pozytywnych historii zeby to przetrwac😅

Pasek wagi

Pole-dance i pewnie prawo jazdy - o ile uda mi się zdać. Okropnie boję się wyjechać na drogę 😬

Pasek wagi

Niemiecki. Jestem debilem jeśli chodzi o naukę języków obcych, w szkole z tego języka zawsze byłam zagrożona , a teraz nawijam jak katarynka xD

jestem właśnie w trakcie ;)

jako dyslektyk z astygmatyzmem mam dodatkową trudność, ale jakiś progres jest. Najtrudniejsza rzeczą jakiej się podjełam to czytanie wzorów na druty z angielskimi symbolami. O ile kiedy w gre wchodzi powtarzalność po pewnym czasie sekwencje moge po prostu zapamietać, ale przede mną jest coś takiego :D:

ewaluacja dyplomu fizjoterapeuty w USA i zdanie egzaminu licencyjnego, klasa z chemii organicznej i rozniczek. teraz egzamin GRE (1300 slowek do wykucia na blache, rozumienie tekstow literackich i masakrycznie abstrakcyjnych po angielsku + czesc matematyczna).

Pasek wagi

Cyrica napisał(a):

jestem właśnie w trakcie ;)jako dyslektyk z astygmatyzmem mam dodatkową trudność, ale jakiś progres jest. Najtrudniejsza rzeczą jakiej się podjełam to czytanie wzorów na druty z angielskimi symbolami. O ile kiedy w gre wchodzi powtarzalność po pewnym czasie sekwencje moge po prostu zapamietać, ale przede mną jest coś takiego :D:

Co to za czary mary? 😂

Nauczyłam się, podczas kwarantanny, scinac włosy tylko z filmikow na yt :) czuje, ze gdybym poszla do zawodowki, dawno temu (mam w rodzinie fryzjera) to bylabym naprawdę dobra w tym 🤔 mam opanowane ścinanie, dzielac głowę na sekcje 😁 i lubie to robic, nie boje się, ze zrobię dziure, bo jest to niemozliwe, jak sie ma  wyobrazenie przestrzenne jak rosna wlosy. Szkoda, ze nie moge sama sobie wlosow obciąć.

Ves91 napisał(a):

Pole-dance i pewnie prawo jazdy - o ile uda mi się zdać. Okropnie boję się wyjechać na drogę ?
ja wczesniej okropnie sie balsam, nie mialam jako dziecko doswiadczen w jezdzie z rodzicami, bo nie mieli auta- czyli Tabula rasa , od razu widzialam w wyobrazni Krach. Pomogli mi sie przelamac taka mysl - kazdy kto jedzie nie chce zrobic wypadku ( pomijam ekstrmistow po alko), kazdy ma swoj pas jazdy i na nim zostaje- nie wjezdza bez sensu na moj. W Niemczech nie ma zadnego jezdzenia na placu- pierwszy raz , pierwsza jazda od razu na miescie. Myslalam ze zejde.

Na studiach ogarnęłam kilka przedmiotów zawierających sporo ciężkiej matematyki, związanych z elektroniką i automatyką. Na początku to była czarna magia, pod koniec trzaskałam te zadania prawie bez zastanowienia. Obecnie mało co z tego pamiętam;)

Pasek wagi

Have_fun napisał(a):

Przebiegłam 10km w godzinę przy 12kg nadwagi. Teraz przymierzam się do półmaratonu.

;)

przebiegłam półmaraton w 2,5 godz 

Ogarnianie rzeczywistości z dwójką dzieci w domu :) Myślałam, że mnie to przerasta, a teraz nawet daję radę. Sądzę, droga autorko, że wszystko jest kwestią nastawienia. Każdy ma problem z uczeniem się czegoś nowego, od podstaw, to zawsze wyzwanie. Wystarczy dać sobie czas i prawo do popełniania błędów. A wtedy wszystko idzie zawsze do przodu - wolniej czy szybciej.

PS. Swoją drogą, dziewczyny. WOW, ale macie sukcesy. Wasze opisy robią wrażenie :)

Kontakty z ludźmi;) Wyższa matematyka to przy tym nic.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.