Temat: Ile wydajecie na jedzenie?

Ile tygodniowo wychodzi Wam wydatków na spożywkę i przy ilu osobach? U mnie wychodzi nie więcej niż 200 zł na dwie osoby,często mniej i raczej nie zastanawiam się nad cenami produktów. Myślicie że to dużo? 

Ok 200 zł tygodniowo / 1 osoba + pies + chemia

Jem bardzo dużo warzyw 

Moim zdaniem malo. My wydajem (partner+ja) 1600zl w miesiacu, czyli 400zl na tydzien. Ale wliczam w to tez chemie i produkty do higieny osobistej... Na samo jedzenie nie wiem, licze to razem. (Nie wliczam kosmetykow takich jak tusz/puder, ani ciuchow, ani wypadow na miasto).

800-1000 na msc. 1 osoba. Nie żywię się byle czym.

Skarlet24 napisał(a):

Rodzina 2+2 około 500 zł miesięcznie, wliczona chemia, nie jemy na mieście, nie zamawiamy jedzenia na dowóz. Warzywa i owoce do 150-200 zł a pozostałe około 300-350, nie kupujemy napojów słodkich ani słodyczy.W tamtym roku wydawałam na tydzień około 300 zł.

500 zł miesięcznie przy 2+2? To w ogóle możliwe? Wychodzi trochę ponad 100 zł na tydzień. Chyba to kwota tygodniowa? :) 

właśnie sie dziwię jak ludzie na 4 osoby wydają tak mało... Bo ja na 2 i kota to minimum 900 miesiecznie a czaje sie na promocje... Może macie jakieś działki? Wczoraj byłam na zakupach; cleb i bułki 10 zł. Warzywa i owoce 50 zł. Biedronka 50 zł _ starczy nam na 2 dni....

Aha i chciałam dodać że wszystko mega podrożalo szczególnie odkąd rządzi pewna partia. Niedawno wspominałam że za 2 zł kupowałam śmietanę 500g i miałam jeszcze reszte. Teraz produkt śmietanopodobny 300g za 3 zł. To nie było tak dawno... Może z 6 lat temu ... Ile lat rządzi Pis?😉 Już rezygnuję z orzechów. Nie jemy mięsa. Warzywa *ą marnej jakości a bardzo drogie.

po ograniczeniach na 3 os jakos 150 zl dwa razy w tyg (ale w tych zakupach sie znajdzie i pasta do zebow i szampon czy płyn do plukania tkanin, zależy od tygodnia). Osobno jakies ciuszki czy duperele (no i mleko i pieluchy dla dziecka osobno to wychodzi jakos 300zl na miesiąc).

Trzeba tez wziac pod uwagę co kto kupuje, jeden nakupi pol koszyka slodyczy (potem placz, ze gruba) do tego jakieś awokado, kokosy, ananasy itp a drugi tego nie kupuje wcale, stąd niższe wydatki.

awokdas napisał(a):

Trzeba tez wziac pod uwagę co kto kupuje, jeden nakupi pol koszyka slodyczy (potem placz, ze gruba) ..

Akurat marketowe śmieciowe słodycze, wędliny czy pieczywo to jest najtańsza opcja odżywiania się  :)

W zeszłym roku rodzina 2+1 minimum tygodniowe to był tysiąc zł i nie wyobrażam sobie zejść z tej kwoty żebym odżywiała rodzinę tak jak ja chcę a ona lubi. Teraz jest więcej, podejrzewam, że z 1200 ale to przede wszystkim przez porę roku - na straganie na same jagodowe zostawiam teraz codziennie ze 20-30 zł więcej. Drogie są dobrej jakości świeże ryby, dobry nabiał, orzechy, świeże warzywa i owoce - a to niestety jest podstawą naszego codziennego menu.

Pasek wagi

ok 700-800 zł miesięcznie. 1 osoba. Bez chemii i jedzenia na mieście. Chyba nie umiem robić zakupów  bo większość z Was wydaje na 1 os mniej.  

Pasek wagi

Wychodziłoby, że przebijam z wydatkami chyba każdego z tego wątku (strach) I nawet nie jem tak dużo. Bardzo byłbym ciekaw jak te wydatki przekładają się na zakupy. 200 zł tygodniowo na 2 osoby to dla mnie kosmos, sam na siebie wydaję więcej. Gdyby tak podliczyć: woda mineralna 2-3l + tygodniowa dawka nie najtańszego alkoholu / 7 + warzywa i owoce + mięso 0,5kg + sok 1l = to już daje dziennie 30zł, a trzeba do tego doliczyć węgle, nabiał, przekąski, dodatki, amortyzacje, nie wspominając o jedzeniu na mieście.

 Co, gdzie kupować i jak gotować, żeby zaoszczędzić? 

przymusowa napisał(a):

awokdas napisał(a):

Trzeba tez wziac pod uwagę co kto kupuje, jeden nakupi pol koszyka slodyczy (potem placz, ze gruba) ..
Akurat marketowe śmieciowe słodycze, wędliny czy pieczywo to jest najtańsza opcja odżywiania się  :)W zeszłym roku rodzina 2+1 minimum tygodniowe to był tysiąc zł i nie wyobrażam sobie zejść z tej kwoty żebym odżywiała rodzinę tak jak ja chcę a ona lubi. Teraz jest więcej, podejrzewam, że z 1200 ale to przede wszystkim przez porę roku - na straganie na same jagodowe zostawiam teraz codziennie ze 20-30 zł więcej. Drogie są dobrej jakości świeże ryby, dobry nabiał, orzechy, świeże warzywa i owoce - a to niestety jest podstawą naszego codziennego menu.
Zależy ile kto je. Można kupować orzechy, drogie ryby a jesc porcje normalne a nie jak dla mezczyzny, pracującego fizycznie (zwłaszcza, jesli sie chce schudnac) i nie zbankrutowac :) a mozna nakupić słodyczy w Biedronce, poza tym pakowane supermarketowe wedliny sa drogie, czytal ktos informacje na nich cena za kg? Nie raz dochodzi do 40 zl :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.