- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lipca 2020, 10:56
.
Edytowany przez Użytkownik4102178 13 października 2020, 10:27
16 lipca 2020, 22:16
no ja miałam na mysli wlosy do szyi maks.. taki long bob, bob.. a nie na chłopczyce, bo wtedy to faktycznie trochę problematyczna sprawa
Bardzo mi się podobają takie cięcia i obecnie mam takie własnie włosy. Długo miałam do pasa i zaczęłam się czuć przytłoczona tymi kudłami.
Taka fryzura bardzo podoba mi się np. u Iriny. Moim zdaniem wygląda świeżo, elegancko i znacznie szlachetniej niż w długich włosach. Kobiecości jej na pewno nie ubyło. ;)
16 lipca 2020, 22:55
Mam długie bo w krótkich wyglądam jak pół doopy zza krzaka.
Mąż nie narzeka.
Czasem widuję krótkie fryzury które dodają kobiecie charakteru - szczególnie jeśli kolor jest wyrazisty (jak np u Kaśki Zielińskiej). Ale jak dla mnie krótka fryzura często dodaje kobietom powagi. Już dawno temu zauważyłam że większość dziennikarek w tv i kobiet "na stanowiskach" takie ma. Może chodzi o profesjonalny wygląd? Bo tłumaczenie że przy ktrótkich "nie trzeba tyle robić" kompletnie mnie nie przekonuje. Wydaje mi się że z długimi jest właśnie mniej zachodu bo zawsze można szybko związać albo rozpuścić i jakoś to wygląda. A krótkie trzeba jednak układać co rano.
Edytowany przez Have_fun 17 lipca 2020, 07:45
16 lipca 2020, 23:21
Ciężko mi przywołać przykład kobiety, której lepiej w krótkich (krótszych niż do szyi) włosach niż w długich. Wszystkie przypadki kobiet z krótkimi włosami jakie mam teraz przed oczami wyglądałyby lepiej z dłuższymi. Jest to atrybut typowo kobiecy. W czasach, gdy kobiety stają się coraz mniej kobiece, a bardziej męskie, kobiece atrybuty są tym bardziej cenne na rynku matrymonialnym. W dodatku mocno skrócone włosy niosą ze sobą skojarzenia z feministkami, lesbijkami itp. Nawet jeśli włosy nie są zbyt gęste i ładne, lepiej kobiecie w dłuższych. Kobiety są bardziej krytyczne w kwestii szczegółów swojego wyglądu, które mają trzeciorzędne znaczenie dla facetów, warto mieć to na uwadze.Oczywiście kobieta to nie facet, więc zawsze sobie znajdzie jakiegoś amatora, z krótkimi też. Ale zasięg potencjalnych sobie ogranicza. Atrakcyjna kobieta może się ogolić na łyso, a i tak znajdą się spermiarze.
Nie rozumiem o co Ci chodzi z lesbijkami i feministkami? Chodzi Ci o to, ze jak feministka to mniej pożądana?
16 lipca 2020, 23:42
Nie znam faceta, który lubi krótkie włosy. :) Ale pewnie jest takich sporo na świecie. ;)
17 lipca 2020, 01:28
mam kolezanke, gimnastyczke. Ma krotkie blond wlosy , pixie cut . Jest piekna i ma swietna figure. Jak wchodzi - wszystkie oczy zawsze sa na nia. Wiec dlugosc to nie zasada . Przypomina mi Charlize Theron. Charlize tez jest atrakcyjna w kazdej fryzurze. Pozatym nie wyobrazam sobie dostosowywac fryzury czy innej czesci swojej osoby do cudzych wymogow... bo facetom to czy tamto 😂
Edytowany przez pestka2016 17 lipca 2020, 01:32
17 lipca 2020, 03:21
nie wiem gdzie Ty widzisz zanik kobiecości.. wlasnie odwrotnie.. kobiety zaczynają wyglądać tak samo. od szablonu, który mocno przerysowuje każdą cechę.
Mówiłem o cechach umysłowości wyrażanych zachowaniem, charakterem, stylem bycia, pełnionymi funkcjami. Wygląd jako kompensacja.
Czy tak samo? Jeśli chodzi o elementy takie jak moda, fryzury, makijaże, to da się zaobserwować jakiś owczy pęd, natomiast porównując obecne czasy ze schyłkiem PRLu, różnorodność sylwetek jest dużo wyższa. Znacznie więcej ludzi grubych, których dawniej przez biedę nie było, a z drugiej strony moda na siłownie i pogoń za sylwetkami z instagrama.
faceci przez to mają już bardzo zaburzony obraz prawdziwej kobiety.
A jaki to jest obraz "prawdziwej" kobiety? W tym określeniu sama narzucasz jakiś szablon. A z tym zaburzeniem to bym nie przesadzał. Wymagania większości mężczyzn obecnie sprowadzają się do tego, żeby kobieta miała prawidłową masę ciała, najlepiej gdzieś pośrodku zdrowego zakresu. Jak do tego jeszcze jest aktywna fizycznie i podkreśla ćwiczeniami kształty to już jest atencja gwarantowana.
Nie rozumiem o co Ci chodzi z lesbijkami i feministkami? Chodzi Ci o to, ze jak feministka to mniej pożądana?
To też, choć myślałem raczej o tym, że faceci nie lubią feministek w wersji trzeciofalowej, krzykliwej, roszczeniowej, mizoandrycznej, androgynicznej. Siła skojarzenia, podświadome sygnały poprzez zewnętrzne oznaki.
17 lipca 2020, 07:40
Mój facet tez nienawidzi krótkich. Miałam prawie do pasa jak się poznaliśmy. Poźniej ścięłam do łopatek (bo zniszczone) i jeszcze było ok, chodź już mu się mniej podobały. Ale jak miałam boba to tragedia -mówił, żebym nigdy więcej tego nie robiła.. Teraz znów zapuszczam, mam lekko za łopatki i chce zapuścić tak jeszcze z 15 cm.
Poza tym to pewnie też jakoś głęboko zakorzenione przekonanie że kobieta = długie włosy a facet = krótkie, bo mnie się faceci w długich nie podobają :-)
O to to... żaden facet w długich włosach mi się nie podoba. ŻADEN. Chodził taki do pracy to zawsze go mijałam wzrokiem. Pewnego dnia obciął się ... i nie mogłam się nadziwić jaki on jest przystojny ;O
Edytowany przez kkasikk 17 lipca 2020, 07:45
17 lipca 2020, 08:47
Kolega mi kiedyś mówił, że długie włosy u dziewczyn są super i lepiej żeby je nie ścinały. Inny powiedział, że olaboga jak idziesz do fryzjera to tylko aby nie ścinać! Najlepszy to był ze studiów. Z włosów do połowy pleców (*179 cm wzrostu ciała) ściełam na tak krótko, że po myciu wystarczyło raz ręcznikiem przejechać aby wyschły. Zaczął do mnie mówić podniesionym głosem, że się zrobiłam mega brzydka i nie mam u niego szans (olaboga co za szczęście ) :D. Na chłopaków na szczęście trafiałam takich co mówili, nie ważne jak aby mi się podobało. W tych krótkich włosach w końcu udało mi się w ogóle z jakimś być :D. Paczymy na siebie pamiętać ;) nie to co inni mówią.