Temat: Co o tym myślicie?

Mam 3 przyjaciółki. Jakiś czas temu B. powiedziała mi, że chłopak O. ma drugą dziewczynę ( wyjechał do pracy do Niemiec, siedzi tam ogrom czasu i mimo obietnic nie wraca, tam ma tę dziewczynę). Zastanawiałyśmy się jak jej to powiedzieć. Dzisiaj nie wytrzymałam i powiedziałam jej to, nie mogę patrzeć na to jak moja przyjaciółka jest z facetem świnią, który źle ją traktuje, oszukuje. Ciągle kłócą się na skypie, nie odzywa się do niej, ma pretensje o wszystko, podczas gdy sam dobrze bawi się w niemieckich klubach przepuszczając całą kasę jaką miał zarobić na start w PL. Moim zdaniem obowiązkiem moim było jej to powiedzieć, wiem, że to okropna prawda, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy to ja byłabym oszukiwana, wszyscy wokół by o tym wiedzieli, a ja łudziłabym się na powrót faceta. O. podziękowała mi, powiedziała, że zawsze mogła na mnie liczyć.
Natomiast B. strzeliła focha, że teraz ona wyszła na tę złą, która milczała, ma do mnie pretensje, bo niby jutro miała się z nią spotkać i jej o tym opowiedzieć.
Ale czy to w tej sytuacji jest ważne? Kto powiedział?? Czuję że zrobiłam dobrze..
Zrobiłam dobrze? Czy miałam czekać kolejne tygodnie, aż ona wymyśli " najlepszy sposób"..
Przepraszam, ale chyba musiałam się wygadać, wylać z siebie to wszystko.. Postawcie się tylko w mojej sytuacji.
Lepiej by chyba było gdybyście powiedziały razem :)
W każdy razie dużo zalezy jak jej to powiedziałaś ,bo jeśli coś w stylu " wiesz B.wiedziała,ale nie chciała mówić" to też bym była zła :)
moim zdaniem dobrze postąpiłaś i nie ma znaczenia, która z Was jej powiedziała..
Najlepiej by było gdybyście obydwie jej powiedziały, ale z drugiej strony to przecież nie jest ważne. Ważne jest to, że jej powiedziałaś i już zna prawdę. Poza tym czy ona jest zła na B, że to nie ona, a Ty jej powiedziałaś? Co za różnica która z Was to powiedziała, przecież i Tobie i B. tak samo zależy na szczęściu Waszej przyjaciółki.
nie nie, absolutnie to nie było w stylu : "B jest zła i Ci nie powiedziała, to ja to zrobię". taktownie to zrobiłam. moim zdaniem również najmniejsze znaczenie ma to, kto jej to powiedział- ja, czy B. Nie ma chyba nic gorszego niż żyć z facetem, który Cię zdradza, a wiedzą o tym Twoje przyjaciółki, prawda? Czułam że to mój obowiązek, z O. siedziałam razem od podstawówki aż do LO w ławce, zawsze byłyśmy razem... dzięki za odpowiedzi dziewczyny!
 Nie ma chyba nic gorszego
> niż żyć z facetem, który Cię zdradza, a wiedzą o
> tym Twoje przyjaciółki, prawda?

Zdecydowanie. Gdyby moja przyjaciółka to wiedziała i by mi nie powiedziała to podejrzewam, że miałabym do niej duży żal.

FetiFet- nie zastanawiaj się nawet, czy zrobiłaś dobrze, czy źle, zrobiłaś dobrze.

O. to Twoja przyjaciółka, nie musisz czekać na stosowny moment, na dzień, jaki pasowałby B. Damska solidarność. To naprawdę nie ma znaczenia, kto to powiedział, ona czy Ty, mogłyście razem, mogła każda z Was, to nie ma znaczenia. Każdy dzień zwłoki unieszczęśliwiał Twoją przyjaciółkę. Tak jak piszesz, B. powiedziała, że jutro miała to powiedzieć, czyli też chciała zrobić to bez Ciebie, Ty się dowiedziałaś już wtedy jak jej powiedziałaś. Rozumiem, że to niełatwe przekazać przyjaciółce taką wiadomość. :(

Pasek wagi

> Gdyby moja
> przyjaciółka to wiedziała i by mi nie powiedziała
> to podejrzewam, że miałabym do niej duży żal.

Masz rację... Ja gdybym była w takiej sytuacji, również bym miała żal... Najbliższe osoby, które przyzwalały na zdradzanie mnie.
To w takim razie przyjaciółka niepotrzebnie ma muchy w nosie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.