- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 kwietnia 2011, 12:25
29 kwietnia 2011, 20:40
29 kwietnia 2011, 21:51
> Karol - bo syn EliWilliam - najstarszy syn
> KarolaHarry-bo mlodszy od Williama
jest inaczej:
Karol, William, dzieci Williama i dopiero potem Harry
29 kwietnia 2011, 22:01
Edytowany przez Sloneczko19877 29 kwietnia 2011, 22:03
29 kwietnia 2011, 22:06
30 kwietnia 2011, 08:29
30 kwietnia 2011, 10:17
Pierwszy o 14.27 (czasu polskiego), dziennikarze określili jako "nieśmiałe cmoknięcie" (ang. bashful peck). Drugi, dwie minuty później, był "dłuższy, głębszy i czulszy".
Kiedy para pojawiła się na balkonie Pałacu Buckingham, prawie pół miliona ludzi zaczęło domagać się pocałunku.
Zdaniem "The Sun", książę William powiedział: Kate, pocałujemy się? Dalej, ok? Pocałunek. Po "cmoknięciu", powiedział: Było ok?.
Jednak pocałunek nie wystarczył tłumom. Wyczuwając oczekiwania zgromadzonych przed przed pałacem, William zapytał po chwili Kate: Czy chcesz tego znowu? Chwilę zajmuje przyzwyczajenie się do tego. Kolejny pocałunek! Pocałujemy się jeszcze raz? Jeszcze jeden, jeszcze jeden? Dalej, tutaj. Po pocałunku powiedział: Wystarczy. Więcej nie trzeba, czuję się zakłopotany.
Wówczas odwrócił się do swojego brata i drużby księcia Harry'ego, który stał z druhną, siostrą Kate - Philippą: Harry, twoja kolej!. Chwilę potem nad Pałacem Buckingahm przeleciały samoloty RAF-u. "
30 kwietnia 2011, 12:49