Temat: Wakacje za granicą bez znajomości języka?

Dostaliśmy ten urlop razem, wystarczyło pogadać :)

Myślicie, że warto w ogóle myśleć o wakacjach za granicą bez znajomości języka? Wstyd się przyznać, ale jestem 5 lat po maturze, którą zdałam dość dobrze, ale teraz po takiej przerwie średnio to wszystko pamiętam... Mój facet podobnie. I tak sobie myślę, że to będzie ogromny stres, jak nie będziemy potrafili się porozumieć. Nigdy nie byliśmy zagranicą, nie wiemy jak to wygląda na lotnisku, w samolocie, chociaż nie ukrywam, że bardzo chciałabym to przeżyć... Pewnie zdecydujemy się na wakacje w Polsce, myślę że też wypoczniemy i nie będziemy się stresować, ale chciałabym poznać Wasze zdanie, może osobiste doświadczenia w podobnej sytuacji.  Czytam różne artykuły na ten temat i często widzę opinie ludzi, że bez znajomości języka nigdy więcej... 

Myślimy o wycieczce w góry, nigdy nie byliśmy, a jesteśmy z północy więc dla nas to coś innego  :) Może polecicie jakieś fajne miejsca, gdzie warto pojechać? Stawiamy raczej na aktywny wypoczynek, lubimy biegać, chodzić i jeździć na rowerach. Fajnie jakby w hotelu był jakiś basen i SPA.  Nie musi to być oblegane  przez większość Zakopane 

a o jakim innym kraju myślicie?

Pasek wagi

staram_sie napisał(a):

a o jakim innym kraju myślicie?

Jakimś popularnym - Grecja, Chorwacja.. Nie jesteśmy  w tych tematach obeznani w ogóle..  

My w podobnej "sytuacji językowej" byliśmy w zeszłym roku w Hiszpanii. Daliśmy radę. Oczywiście jeśli znasz języki to jest łatwiej, masz więcej możliwości, ale ja absolutnie nie żałuję, że pojechaliśmy. 

Pasek wagi

google tranlator, kup rozmowki, jakies najwaznuejsze kwestie przypomnij sobie jeszcze przed urlopem, duzo naprawde nie trzeba, a to co w hotelu I na lotnisku to kwestia max. godziny nauki , a jaka przygoda, dacie dare!

Wyjazd na własną rękę bez znajomości języka faktycznie może być problematyczny. Ale jeśli z biurem podróży to żaden kłopot. Na miejscu będzie polski rezydent do pomocy. 

Rozmowy z szefem tez sie baliscie ale po probie odniesliscie sukces !

Zagranica. Nie ma się czego bać. A przecież do wakacji możecie sobie przypomnieć podstawy. 

My byliśmy w Hiszpanii i pomimo, że oboje znamy angielski to wyobraź sobie, że tam gdzie byliśmy prawie nikt nie znał angielskiego. I daliśmy radę nie znając hiszpańskiego. Google translator i tyle, jak nie dało rady inaczej jedzenia nawet zamówić. Miło wspominamy mimo tego:)

Pasek wagi

Izabell. napisał(a):

staram_sie napisał(a):

a o jakim innym kraju myślicie?
Jakimś popularnym - Grecja, Chorwacja.. Nie jesteśmy  w tych tematach obeznani w ogóle..  

Eee to nie ma problemu :D Jezyk nie bedzie problemem. Jakies podstawowe rzeczy po angielsku chyba potraficie powiedziec i zrozumiec? :) A jesli nie, to kilka zdan sobie zapisac i tyle. Jak jezdze do krajow, w ktorych ludzie mowia tylko po portugalsku, to tez ucze sie kilka podstawowych slow i zdan, ktore wiem, ze mi bardzo pomoga.

Cllio napisał(a):

Wyjazd na własną rękę bez znajomości języka faktycznie może być problematyczny. Ale jeśli z biurem podróży to żaden kłopot. Na miejscu będzie polski rezydent do pomocy. 

A jak to działa? Opowiesz coś więcej? Jest może tak, że na lotnisku spotyka się grupa z danego biura w tym kierunku i razem wsiadają, są zakwaterowani w jednym hotelu, a potem spotykają się tą grupą i razem wracają? Najbardziej obawiam się tego lotniska.... Ogarnia mnie stres jak o tym myślę. Boję się też że jak coś się stanie np. jakaś kradzież to nie będę potrafiła tego wytłumaczyć...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.