Temat: Facet który lata za babami jak pies

Facet który mi się podoba(ł) spotyka się z milionem dziewczyn. Wiem również od jego kolegi że chciał się ze mną przespac i generalnie tylko i wyłącznie o to mu chodziło. Mogłam się tego spodziewac, ale wiecie jak to jest... Zawsze sie mysli, ze moze on Cie lubi a nie traktuje tylko jak obiekt seksualny. Oczywiscie zazwyczaj jest to błędne myślenie :) No ale do sedna. Czy jest w ogole możliwosc, aby dac takiemu nauczke? Bo tak myślę, ze chyba nie. Nawet jeżeli dasz takiemu "kosza" to pojdzie do innej łatwiejszej i inna zaraz mu się odda bo jest przystojny.... 
dzieczyny mają rację daj sobie spokój bo nie zapanujesz nad tym...
haha, albo zdejmuje spodnie, a Ty patrzysz na jego członka z żalem w oczach i : `co to k.... jest.?`. Ubierasz się w pośpiechu i nara ;D. Moja koleżanka wycięła taki numer typowi ;) unikał jej jak ognia.!
Daj sobie spokój
jak jest taki jak mówisz to nie ma po co się wysilać i tracić na takiego gościa energii, bo albo to oleje albo będzie miał jeszcze satysfakcję, że jednak Cie zabolało bo go tak potraktowałaś, a on to kontem puści
> haha, albo zdejmuje spodnie, a Ty patrzysz na jego
> członka z żalem w oczach i : `co to k.... jest.?`.
> Ubierasz się w pośpiechu i nara ;D. Moja koleżanka
> wycięła taki numer typowi ;) unikał jej jak
> ognia.!

Hehe niezle ! Chyba niezle sobie przeskrobal ten gosc u niej !! 
A w ogóle po co to robić? Szkoda czasu, wg mnie klasa polega na tym, by sobie nie zawracać takim głowy ;-)
1. Jesli nie mozesz mu sie oprzec to go wykorzystaj :) Niech Cie piesci, badz w 7 niebie, ale sama mu satysfakcji nie dawaj :P
2. Olej kolesia i nie zawracaj sobie juz nigdy nim glowy - dzieciak z niego i juz.
3. Spedzaj z nim czas, im wiecej sie bedzie musial nastarac tym bardziej Cie bedzie cenic, a moze i nawet zakocha (znam takie przypadku latawcow, ktorzy zakochali sie dopiero wtedy, kiedy faktycznie musieli sie naprodukowac), dawaj mu troszke nadziei, ale nic wiecej.
generalnie lepiej daj sobie spokój.
ale jak już naprawdę chcesz być złośliwa, to doprowadź do tego, żeby się napalił, ściągnął spodnie... a ty, spoglądając na jego klejnoty z niedowierzaniem powiesz zawiedziona "wiesz co, jednak się rozmyśliłam" ;p NIC, uwierzcie mi, NIC mu tak nie pojedzie po męskiej dumie jak to.
> haha, albo zdejmuje spodnie, a Ty patrzysz na jego
> członka z żalem w oczach i : `co to k.... jest.?`.
> Ubierasz się w pośpiechu i nara ;D. Moja koleżanka
> wycięła taki numer typowi ;) unikał jej jak
> ognia.!

cytrusekk, widać mamy podobny sposób myslenia ;p
ja nie rozumiem takich facetow, w koncu wpadnie z jakims pustakiem i spieprzy sobie zycie. ja tam bym nic nie robila, taki czlowiek nie jest wart najmniejszej uwagi, w koncu i tak los sie na nim zemsci ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.