25 kwietnia 2011, 17:42
mam pytanko,no więc wczoraj nie zjadłam chyba aż tak dużo mimo wszystko,pół miseczki żurku i pół jajka na śniadanie i potem dwa szaszłyki z kurczaka i jedną kiełbaskę wszystko z grilla,pózniej było piwo i drinki.....dziś rano oczywiście kac itd problem jest taki że od momentu wstania nie mogę się najeść,nie to że chodzę i podjadam bo mam głoda ale czuję normalny głód tzn ssie mnie w żołądku.Zjem coś i za jakieś pół godziny znowu czuję ssanie i jestem głodna....czy to normalne? też tak macie po wódce?
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
25 kwietnia 2011, 17:49
Normalka. Najedz sie a diete zacznij od jutra.
- Dołączył: 2011-04-22
- Miasto: Irlandia
- Liczba postów: 309
25 kwietnia 2011, 17:52
Zjedz cos typowo bialkowo-tluszczowego i pij duzo plynow,albo najlepiej jakis batonik albo lyzeczke miodu,zeby insulina poszla do gory.
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 90
25 kwietnia 2011, 18:21
dlatego alkohol jest taki niewskazany na diecie :<
ja mam z tym straszny problem, bo jak na razie alkohol:dieta 7:0...
25 kwietnia 2011, 18:26
Hehe... nie ma to jak gastrofaza na kacu :) Też tak mam :P
25 kwietnia 2011, 18:28
My sie dzis ratujemy cukrem i nutellą + ciasta, czekolada, itp, dodatkowo normalne cieple posilki i do tej pory od rana kac nam nie przeszedl;p Musimy się poprostu przemęczyc;)