- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 kwietnia 2011, 14:01
Edytowany przez DojdeDoCelu 28 kwietnia 2011, 20:12
25 kwietnia 2011, 14:23
25 kwietnia 2011, 14:57
25 kwietnia 2011, 18:27
Słońce... na pewno wszystko nie jest bez sensu! To tak na początek:] Wiem jak to jest zauroczyć sie w facecie ba kazda z nas wie jak to jest wtedy kazde spojrzenie to prawie jak rozmowa, a uśmiech jak pocałunek... wiemy to doskonale, kiedy widzisz go a serducho wali Ci jak szalone i jest Ci gorąco i dziwisz się jak to możliwe że on nie czuje jak drżysz i że nie czuje żaru bijącego od Ciebie... Wiemy:/
ale do rzeczy:] skoro poznałaś go w kościele znaczy że jesteś wierzącą osóbką:] i teraz zastanów się czy nieświadomie nie robisz mu przeszkód? wybrał Boga i służenie mu a tu taka piękna dziewczyna na niego spogląda, myśle że może być mu cieżko i może to próba dla niego i jego powołania no i próba dla Ciebie:P jak bardzo egoistyczną decyzję podejmiesz ( nie chcę Cię tutaj obrażać absolutnie:) ale pomyśl Wam może się nie udać, związek się rozpada po kilku miesiacach, bo on ciągle myśli o utraconym powołaniu, a moze mysli ze jeszcze do tego wróci, myśli o rodzinie która sądziła, że zostanie księdzem, a tutaj takie coś i wiele wiele innych spraw, to Ty musisz podjąc decyzję czy chcesz spełnić Swoje czy jego pragnienie..
Wiem, ze to takie grónolotne teksty bo życie jest zupełnie inne, ale musisz też myśleć o nim i jego pragnieniach:]
pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na dalszy rozwój sprawy:]