Temat: wieczna studentka...

... zainspirował mnie inny list, więc postanowiłam sobie napisać, bo ja jestem taką wieczną studentką i chyba jest coś ze mną nie tak. Otóż teraz mam 30 lat, a zaczelam studia normalnie, czyli w wieku około 19 lat. Były to studia dzienne pięcioletnie i po trakcie czwartego roku zaczelam nastepne licencjackie, gdy mialam 25 lat to mialam juz dwa dyplomy, a teraz mam 30 i koncze nastepne tylko ze zaoczne i mam nadzieje ze to juz koniec, ale tego nie wiem do konca... Po co w ogole sie studiuje, bo ja nie robie tego dla dyplomow i lepszej pracy. Podoba mi sie moja obecna praca, ale ja mozna wykonywac nawet po szkole sredniej i zarobki do d...,wiec nie na dlugo, zdarzyzla sie w tym czasie i lepsza, ale na stala posade, to trzeba czegos wiecej, )kazdy wie co) i tak naprawde to przeraza mnie to, ze ja mam juz 30 lat i nie wiem, co robic. Mam takze 3letnie dziecko i meza  i to jest dla mnie najwazniejsze, ale ja nie wzobrazam sobie zycia bez studiowania, czy ktos tey tak ma, boje sie ze jak skoncze obecne w czerwcu, to znowu cos zaczne, ja wiem, ze to moze sie niektorym wydawac nienormalne, ale dla mnie to problem, z ktorym nie wiem, jak sobie poradzic, w domu to juz wszyzscy sie ze mnie smieja, a ja juz nie wiem, co mowic, bo sama wzdaje sie sobie smieszna, mozne ktos ma podobnie... 
Pasek wagi
jeżeli to lubisz to nie przestawaj! w uk popularny jest tzn. gap year, czyli rok przerwy przed studiami w wieku 18-19 lat, osobiście uważam to za spory błąd, bo jak już się człowiek przestanie uczyć to ciężko wrócić :) ale wracając do tematu... samej mi się wydaje, że będę wieczną studentką, a jeśli nawet nie studentką to myślę, że ciągle chciałabym się dokształcać (jakieś kursy językowe, podyplomówki, itp.), nie ma przecież w tym nic złego, toż to nawet powód do dumy, mało kto ma takie chęci :)
ech ..ja tam Ci zazdroszczę tego że co zaczniesz, to skończysz i jedno co Ci napisze to że ja bym chciała studiować jak najdłużej ale nie w ten sposób że jedne rzucam kolejne zaczynam i znów rzucam itd.    Z mojego punktu widzenia , bierz się za kolejne! :P
powód do dumy a nie problem ! 
podziwiam :) 

twoje komórki mózgowe sa napewno w dobrej formie hihi a nigdy nie wiadomo co sie przyda. moze jednak rok przerwy i zamiast placic za studia i ksiazki wakacje z rodzina np za granica? 

tylko tak sugeruje :P 
Ja mam podobne myślenie do Twojego tylko pieniędzy nie mam na te wszystkie studia :) teraz kończę lic dziennie i zacznę mgr w październiku, w głowie mam już kolejne 3 kierunki, które chciałabym zacząć :) na zaoczne nie mam za bardzo kasy, ale chcę póki nie skończę mgr i nie znajdę jakiejś pracy zrobię sobie 2-letnie studium fryzjerskie. W swoich zainteresowaniach jestem bardzo rozbieżna, ale myślę, że to dobrze :) Uważam, że to jest bardzo dobre studiować kilka rzeczy :) człowiek się uczy całe życie. Ostatnio byłam na kursie w Instytucie Doskonalenia Nauczycieli i spotkałam tam moją byłą wychowawczynię (kobitka po 40 stce) siedziała na ławeczce i "kuła" do egzaminu, który miała za chwilę. Mówi mi "Karolina popatrz jak na starość każą mi się stresować" także jak widzisz są także starsze osoby, które ciągle coś robią :)
Ja właśnie robię drugi kierunek studiów,ale to dla tego,że po poprzednim przez 2 lata pracy nie mogę znaleźć.Po jego skończeniu marzy mi się jeszcze prawo, więc chyba też wieczną studentką będę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.