Temat: Częste mycie skraca życie

Jak często bierzecie prysznic/kąpiel, myjecie włosy, zęby, ręce. Mówi się, że częste mycie skraca życie, ale niektórzy biorą to zbyt poważnie :D ogółem nie obchodzi mnie czy ktoś myje się raz dziennie, czy może co 4 dzień, jeśli nie czuć od danej osoby zapachu. Ale niestety niektóre osoby nie potrafią ocenić, jak często potrzebują się myć... 

Myję zęby 3 razy dziennie, kąpiel lub prysznic raz lub dwa razy dziennie, włosy raz dziennie lub co 2 dzień najpóźniej, ręce ze 30 razy dziennie :P (rano, przed jedzeniem po jedzieniu, po skorzystaniu z ubikacji, przed gotowaniem w czasie i po gotowaniu, po powrocie do domu, przed spaniem itp.) 

Pasek wagi

Zęby dwa razy dziennie, włosy co 2-3 dni, prysznic 1-2 razy dziennie, wiadomo, czasem te wszystkie rzeczy robię więcej razy w ciągu dnia, bo np. jest gorąco, spociłam się, mam szczególne wyjście, zjadłam coś śmierdzącego itd... Dłonie natomiast myję baaaaaaaaaardzo często. Nawet ludzie, którzy mnie znają i wiedzą, że mam hopla na tym punkcie, czasem dziwnie się patrzą, widząc ile razy je myje

Wcale się nie myje, szkoda wody

Zęby codziennie. Włosy różnie, co dwa dni albo codziennie. Rzadko myję twarz, rano tylko chlust zimnej wody i lekkie osuszenie ręcznikiem, ale tego nie można nazwać myciem. Nie lubię myć twarzy, bo zaraz potem się przetłuszcza, nawet jak kremem smaruję. Jak akurat chodzę na siłownię i basen to zdarza się, że się dwa razy dziennie myję, ale jak mam wolne to i 3 dni się nie myję. Wiem, ze to zboczone, ale jak jestem sama w domu to nawet lubię śmierdzieć, mój własny zapach mi nie przeszkadza. No ale do ludzi to bym nie poszła zapocona.

Prysznic wieczorem, rano i po siłowni. Włosy zazwyczaj co 2 dzień. Zęby 2 razy dziennie. Jeśli chodzi o ręcę to nie zliczę - u mnie tuż prawie level OCD. Spaczenie zawodowe ;) 

Prysznic: zwykle dwa razy dziennie - rano po treningu i wieczorem

Twarz: rano i wieczorem.

Zęby: minimum dwa razy dziennie. Ale zwykle wychodzi częściej. Max 4 razy dziennie. Nie liczę tego

Włosy: codziennie, chyba że pracuję z domu to zdarza się czasem co drugi dzień

Ręce: nie liczę, ale dużo. Po każdym skorzystaniu z wc, po powrocie do domu, przed gotowaniem

narozstaju napisał(a):

Zęby codziennie. Włosy różnie, co dwa dni albo codziennie. Rzadko myję twarz, rano tylko chlust zimnej wody i lekkie osuszenie ręcznikiem, ale tego nie można nazwać myciem. Nie lubię myć twarzy, bo zaraz potem się przetłuszcza, nawet jak kremem smaruję. Jak akurat chodzę na siłownię i basen to zdarza się, że się dwa razy dziennie myję, ale jak mam wolne to i 3 dni się nie myję. Wiem, ze to zboczone, ale jak jestem sama w domu to nawet lubię śmierdzieć, mój własny zapach mi nie przeszkadza. No ale do ludzi to bym nie poszła zapocona.

W ogóle się nie myjesz?? Nawet miejsc intymnych i pach??

Ja po prostu myje się kiedy tego potrzebuje. Czasem 2 razy dziennie, a czasem w ogóle (szczególnie kiedy nigdzie nie wychodzę). Włosy podobnie, kiedy czuję że są nieświeże to je myje (czyli co 3-4 dni). 

Pasek wagi

Prysznic obowiązkowo rano i wieczorem , włosy raz dziennie , zęby rano i wieczorem 

Czakii napisał(a):

narozstaju napisał(a):

Zęby codziennie. Włosy różnie, co dwa dni albo codziennie. Rzadko myję twarz, rano tylko chlust zimnej wody i lekkie osuszenie ręcznikiem, ale tego nie można nazwać myciem. Nie lubię myć twarzy, bo zaraz potem się przetłuszcza, nawet jak kremem smaruję. Jak akurat chodzę na siłownię i basen to zdarza się, że się dwa razy dziennie myję, ale jak mam wolne to i 3 dni się nie myję. Wiem, ze to zboczone, ale jak jestem sama w domu to nawet lubię śmierdzieć, mój własny zapach mi nie przeszkadza. No ale do ludzi to bym nie poszła zapocona.
W ogóle się nie myjesz?? Nawet miejsc intymnych i pach??

Tez mnie to zdziwilo. Jak czujesz nieprzyjemny zapach od samej siebie, to musisz naprawde mocno "pachniec". 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.