Temat: Częste mycie skraca życie

Prysznic 2 razy dziennie. Jest to dla mnie chwila relaksu. 
Twarz 2-3 razy dziennie. 
Włosy co drugi dzień chociaż po 3 też niby wyglądają ok (testowane rzadko) ale tak się przyzwyczaiłam, że co drugi dzień. 
Zęby minimum 2 razy dziennie chociaż zdarza się częściej (zwłaszcza jak wychodzę wieczorem to tak jakoś szykując się zawsze te zęby myję albo po jakimś konkretniejszym obiedzie czuję, że potrzebuję).

Ręce nie mam pojęcia, dużo, podobnie jak Ty. A czasem po prostu czuję, że potrzebuję umyć ręce (co już może jest dziwne ale tak mam). 

prysznic najchętniej bym brała 2 razy dziennie ale nie chce mi się wstawać o 4 jak jest ciemno, więc biorę raz dziennie ;p zęby 2 razy dziennie, chyba, że czuję nalot albo mam czas w międzyczasie to 3, resztę myję jak jest potrzeba ;p 

Prysznic/kąpiel wystarcza mi raz dziennie ale są takie sytuacje jak upał, lekarz, okres wtedy częściej. Mycie zębów 2 razy plus ewentualnie przed wyjściem popołudniu. Mycie rąk zwykle przed przygotowaniem jedzenia, po komunikacji miejskiej, po toalecie. Najgorzej nie lubię myć włosów - myję tylko 2 razy w tyg. 

Najbardziej przeraża mnie w pracy (biurowej) jak paniusie nie myją rąk po skorzystaniu z wc. Obrzydlistwo, a potem częstują domowym ciastem. Dziękuję postoję...

Prysznic raz w tygodniu, myję raz dziennie tylko newralgiczne miejsca pod bieżącą wodą w wannie. Włosy co drugi dzień. Ręce tak często jak jest potrzeba, zęby dwa razy dziennie.

W ogóle nie używam zbyt wielu kosmetyków, szampon do włosów i mydło tam gdzie trzeba, żadnych żeli intymnych czy pod prysznic.

Kąpiel/prysznic raz dziennie, jak zajdzie potrzeba to częściej. Twarz i miejsca intymne 2 razy dziennie. Zęby 2-3 razy dziennie, włosy co 3 dni, ręce zawsze kiedy trzeba-po skorzystaniu z WC, przy przyrządzaniu posiłków i jak czuję, że nie są czyste.

kąpiel/prysznic raz dziennie, chyba ze są upały to częściej. Dodatkowo w czasie okresu jak jestem w domu, to przy każdej zmianie podpaski podmywam się pod prysznicem. Zęby 2 razy dziennie zawsze a czasem trzeci raz jeśli jest potrzeba. Włosy  - zależy od warunków. Mniejwięcej co drugi dzień, choć czasem zdarzyło się co trzeci - nie mam problemu z przetłuszczaniem. Ale jak pracowałam na budowie, to myłam codziennie, bo były mega okurzone od takiego pyłu budowlanego. Ręce myję zawsze przed kontaktem z jedzeniem, zawsze po skorzystaniu z toalety, po kontakcie z pieniędzmi (o ile mam możliwość) i zawsze po powrocie do domu. No i czasem jak coś wyskoczy że wypadałoby umyć ręce. Dodatkowo mam schizę na tle dotykania surowych jajek,wytłaczanki od jajek i surowego mięsa - wtedy potrafię umyć ręce 3 razy mydłem i spłukać za jednym posiedzeniem :P

prysznic biorę 2 razy dziennie ale rzadko przemywam się cała żelem, raczej tylko woda (kazdy prysznic używam żelu do miejsc intymnych, pach i stóp) ale do całej reszty tylko co jakiś czas.  Czytałam że to dosyć zdrowe.  Zęby dwa razy dziennie plus jak czuję się niekomfortowo. 

Prysznic: 1-2x dziennie (tylko wieczorem albo rano i na wieczór, zależy od potrzeb)

Włosy: raz na 2-3 dni

Twarz: 2x dziennie

Zęby: 2x dziennie + przed umówionym spotkaniem/wyjściem z domu, myję je dodatkowo

Ręce: pierdylion razy na dzień, nawet tego nie liczę