Temat: Chrzest - czy dajecie ciasto dla gośći?

Jak jest u Was? Czy jest tradycja dawania ciast takich jak na weselu dla gości do domu? Chrzest jest w domu, a każdy gość dostał zaproszenie:)

Karolka_83 napisał(a):

ale w sensie ze specjalnie kupić/upiec tego ciasta więcej żeby rozdać? Ciasto na weselach rozdaje się raczej wtedy, gdy widać, ze zostanie go sporo - bo jednak dla dużej ilości gości ciężko wstrzelić się na styk przy zamówieniu i czasem duzo zostaje. Na chrzest, to raczej łatwo policzyć ile zamówić tego ciasta :) Rozdawałabym tylko i wyłacznie jeśli zostanie dużo. Ale na pewno nie zamawiałabym specjalnie po to, zeby rozdać na koniec jeszcze gosciom :)
w moim rejonie (małopolska) jest tradycja, że daje sie gościom paczuszki z ciastem do domu. Za te paczuszki płaci sie extra, a szykuje je cukiernia, razem z tym ciastem na stoły. Wychodzi kolo 25 zł za paczkę.

karlsdatter napisał(a):

W życiu nie zamówiła bym więcej ciasta, żeby je rozdać. Tak samo, jak nigdy nie podała bym alkoholu na imprezie dla dziecka. Moje nie będzie ochrzczone, ale żadne urodziny nie odbędą się w oparach wódy.

to nie będziesz zabierać dziecka na żadną imprezę, gdzie będzie alkohol?

Pasek wagi

fit-mamaa napisał(a):

U nas ciastka to norma, teraz jeszcze oprócz ciastek dają wódkę. Oczywiście mówimy o chrzcinach.

Na chrzcinach wodke...? Sam fakt picia wodki na chrzcinach jest masakryczny, a jeszcze dawanie jej gosciom w prezencie...

staram_sie napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

W życiu nie zamówiła bym więcej ciasta, żeby je rozdać. Tak samo, jak nigdy nie podała bym alkoholu na imprezie dla dziecka. Moje nie będzie ochrzczone, ale żadne urodziny nie odbędą się w oparach wódy.
to nie będziesz zabierać dziecka na żadną imprezę, gdzie będzie alkohol?

Napisala, ze chodzi o urodziny dziecka. Mam takie samo podejscie, mimo ze alkohol oboje z mezem pijemy- na imprezie dziecka nie bedzie alkoholu (mapka wina do obiadu to dla mnie nie jest picie), jako ze to ono jest solenizantem i ono alkoholu nie pije- to impreza dla dziecka.

sacria napisał(a):

staram_sie napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

W życiu nie zamówiła bym więcej ciasta, żeby je rozdać. Tak samo, jak nigdy nie podała bym alkoholu na imprezie dla dziecka. Moje nie będzie ochrzczone, ale żadne urodziny nie odbędą się w oparach wódy.
to nie będziesz zabierać dziecka na żadną imprezę, gdzie będzie alkohol?
Napisala, ze chodzi o urodziny dziecka. Mam takie samo podejscie, mimo ze alkohol oboje z mezem pijemy- na imprezie dziecka nie bedzie alkoholu (mapka wina do obiadu to dla mnie nie jest picie), jako ze to ono jest solenizantem i ono alkoholu nie pije- to impreza dla dziecka.

Tylko jakie ma znaczenie że solenizant nie pije? Taki argument jest głupi, dzieci wielu rzeczy nie robią takich co robią dorośli. 

Impreza jest i dla dziecka, i gości.

I w czym wino jest lepsze od wódki? Jednym i drugim upić się można.

Pasek wagi

staram_sie napisał(a):

sacria napisał(a):

staram_sie napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

W życiu nie zamówiła bym więcej ciasta, żeby je rozdać. Tak samo, jak nigdy nie podała bym alkoholu na imprezie dla dziecka. Moje nie będzie ochrzczone, ale żadne urodziny nie odbędą się w oparach wódy.
to nie będziesz zabierać dziecka na żadną imprezę, gdzie będzie alkohol?
Napisala, ze chodzi o urodziny dziecka. Mam takie samo podejscie, mimo ze alkohol oboje z mezem pijemy- na imprezie dziecka nie bedzie alkoholu (mapka wina do obiadu to dla mnie nie jest picie), jako ze to ono jest solenizantem i ono alkoholu nie pije- to impreza dla dziecka.
Tylko jakie ma znaczenie że solenizant nie pije? Taki argument jest głupi, dzieci wielu rzeczy nie robią takich co robią dorośli. Impreza jest i dla dziecka, i gości.I w czym wino jest lepsze od wódki? Jednym i drugim upić się można.
 

oczywiście, że można ale nie jak poddam po lampce wina do obiadu.  

Ma znaczenie że to dziecko jest solenizantem i to impreza dziecka.  Tak samo jak na komuniach nie leje się alkohol bo to nie tego typu impreza. 

Nie rozdawałam tzw gościńców, jak na weselu. Chrzest to nie wesele, nie ma co przesadzać. Ciasto, które zostało drugiego dnia podrzucilismy rodzeństwu i rodzicom. 

Pasek wagi

U mnie nic nie rozdawaliśmy. A alkoholu w ogóle nie było. Chrzest był w restauracji i z ciasta nawet nie zostało tyle by każdy mógł dostać.

Pasek wagi

staram_sie napisał(a):

sacria napisał(a):

staram_sie napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

W życiu nie zamówiła bym więcej ciasta, żeby je rozdać. Tak samo, jak nigdy nie podała bym alkoholu na imprezie dla dziecka. Moje nie będzie ochrzczone, ale żadne urodziny nie odbędą się w oparach wódy.
to nie będziesz zabierać dziecka na żadną imprezę, gdzie będzie alkohol?
Napisala, ze chodzi o urodziny dziecka. Mam takie samo podejscie, mimo ze alkohol oboje z mezem pijemy- na imprezie dziecka nie bedzie alkoholu (mapka wina do obiadu to dla mnie nie jest picie), jako ze to ono jest solenizantem i ono alkoholu nie pije- to impreza dla dziecka.
Tylko jakie ma znaczenie że solenizant nie pije? Taki argument jest głupi, dzieci wielu rzeczy nie robią takich co robią dorośli. Impreza jest i dla dziecka, i gości.I w czym wino jest lepsze od wódki? Jednym i drugim upić się można.

Serio nie widzisz rôżnicy między wódką, a winem? Współczuje.

Pasek wagi

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

staram_sie napisał(a):

sacria napisał(a):

staram_sie napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

W życiu nie zamówiła bym więcej ciasta, żeby je rozdać. Tak samo, jak nigdy nie podała bym alkoholu na imprezie dla dziecka. Moje nie będzie ochrzczone, ale żadne urodziny nie odbędą się w oparach wódy.
to nie będziesz zabierać dziecka na żadną imprezę, gdzie będzie alkohol?
Napisala, ze chodzi o urodziny dziecka. Mam takie samo podejscie, mimo ze alkohol oboje z mezem pijemy- na imprezie dziecka nie bedzie alkoholu (mapka wina do obiadu to dla mnie nie jest picie), jako ze to ono jest solenizantem i ono alkoholu nie pije- to impreza dla dziecka.
Tylko jakie ma znaczenie że solenizant nie pije? Taki argument jest głupi, dzieci wielu rzeczy nie robią takich co robią dorośli. Impreza jest i dla dziecka, i gości.I w czym wino jest lepsze od wódki? Jednym i drugim upić się można.
Serio nie widzisz rôżnicy między wódką, a winem? Współczuje.

Nie widzę w tym sensie że alkoholikiem można być pijąc i jedno, i drugie. Upić się też można i jednym, i drugim. 

A to co kto woli - to już kwestie smakowe, a czasem i zdrowotne.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.