- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 października 2019, 21:21
Dziewczyny, moja siostra dostała karte multisport z pracy taka imienna, teraz sie rozchorowała i mam pytanie czy jest mozliwosc zebym ja chodziła na te karte? :D nazwisko mamy te same, ale czy na siłowni dając karte pokazuje sie jeszcze jakis dokument tozsamosci? z be active pokazywałam legitymacje studencka no, ale to dlatego ze studencka... a szkoda zeby sie marnowała ta multisport :D
pytam bo jeszcze nigdy nie korzystałam z takiej, moja siostra jeszcze nie zdążyła
Edytowany przez kaainka 5 października 2019, 21:21
6 października 2019, 21:34
I tak i nie.Jednostki podpisują umowę z Benefitem i dostają jakieś tam grosze za jednorazowe wejście. Gdy siłownia ma abonament jest w stanie przewidzieć ile osób przyjdzie, bo wykupują karnet. W przypadku multisportu tak nie jest- bywa, że siłownie upadają, bo mają podpisaną umowę, a nikt nie przychodzi i tracą kasę- nie są w stanie przewidzieć przychodu, bo wiadomo, że jak za to nie płacisz (pracodawca sponsoruje), nie zawsze chodzisz. Więc w interesie siłowni jest, żeby korzystać z karty, bo dostaje odsyp od wejścia klienta. Benefit ma wszystko wkalkulowane w cenę. W razie problemu, podniesie cenę za abonament firmie.kurcze, jestem w szoku, że nikt nie napisał że to mega nieuczciwe. Naprawdę społeczeństwo ma taką niską moralność...? Przecież to zwykła kradzież. Taka sama jakby iść po prostu na siłownię i potem nie zapłacić.
Ok. To okradanie Multisportu lub Benefitu. Tyle że z punktu widzenia samej kradzieży to nie ma znaczenia kogo okradasz.
6 października 2019, 21:37
Ok. To okradanie Multisportu lub Benefitu. Tyle że z punktu widzenia samej kradzieży to nie ma znaczenia kogo okradasz.I tak i nie.Jednostki podpisują umowę z Benefitem i dostają jakieś tam grosze za jednorazowe wejście. Gdy siłownia ma abonament jest w stanie przewidzieć ile osób przyjdzie, bo wykupują karnet. W przypadku multisportu tak nie jest- bywa, że siłownie upadają, bo mają podpisaną umowę, a nikt nie przychodzi i tracą kasę- nie są w stanie przewidzieć przychodu, bo wiadomo, że jak za to nie płacisz (pracodawca sponsoruje), nie zawsze chodzisz. Więc w interesie siłowni jest, żeby korzystać z karty, bo dostaje odsyp od wejścia klienta. Benefit ma wszystko wkalkulowane w cenę. W razie problemu, podniesie cenę za abonament firmie.kurcze, jestem w szoku, że nikt nie napisał że to mega nieuczciwe. Naprawdę społeczeństwo ma taką niską moralność...? Przecież to zwykła kradzież. Taka sama jakby iść po prostu na siłownię i potem nie zapłacić.
A załóżmy, że oddaje siostrze kase za tę kartę za październik to dalej jestem złodziejem?
laska, ewidentnie masz jakies problemy. poćwicz sobie moze ci ulży
Edytowany przez kaainka 6 października 2019, 21:39
6 października 2019, 21:41
Dopóki nie chodzicie z siostrą równolegle, to ja nie widzę problemu natury etycznej. Trąci lekko cebulą, ale trening ważniejszy ^^.
7 października 2019, 07:04
A załóżmy, że oddaje siostrze kase za tę kartę za październik to dalej jestem złodziejem? laska, ewidentnie masz jakies problemy. poćwicz sobie moze ci ulżyOk. To okradanie Multisportu lub Benefitu. Tyle że z punktu widzenia samej kradzieży to nie ma znaczenia kogo okradasz.I tak i nie.Jednostki podpisują umowę z Benefitem i dostają jakieś tam grosze za jednorazowe wejście. Gdy siłownia ma abonament jest w stanie przewidzieć ile osób przyjdzie, bo wykupują karnet. W przypadku multisportu tak nie jest- bywa, że siłownie upadają, bo mają podpisaną umowę, a nikt nie przychodzi i tracą kasę- nie są w stanie przewidzieć przychodu, bo wiadomo, że jak za to nie płacisz (pracodawca sponsoruje), nie zawsze chodzisz. Więc w interesie siłowni jest, żeby korzystać z karty, bo dostaje odsyp od wejścia klienta. Benefit ma wszystko wkalkulowane w cenę. W razie problemu, podniesie cenę za abonament firmie.kurcze, jestem w szoku, że nikt nie napisał że to mega nieuczciwe. Naprawdę społeczeństwo ma taką niską moralność...? Przecież to zwykła kradzież. Taka sama jakby iść po prostu na siłownię i potem nie zapłacić.
Tak, dalej jesteś złodziejem. Karty sportowe mają taka a nie inna cenę ze względu na to że to korzyści skali. Ale wciąż kalkulowane dla jednej osoby i korzystanie z cudzej uczciwe nie jest.
Gdzieniegdzie możesz kupić na siłowni karty na okaziciela - i wtedy moga korzystać różne osoby.
Weź pod uwagę to, że jakby każdy uczestnik programu grupowego udostępnial swoją kartę chociażby jednej innej osobie to nadal twierdzilabys że jest ok?