- Dołączył: 2008-08-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 288
19 kwietnia 2011, 20:09
Witam :-)
Mam problem z wyborem studiów, dlatego proszę o waszą poradę.
Zdaję na maturze
polski, matematykę, angielski - na podstawie
oraz
biologie i chemie - na rozszerzeniu.
W zasadzie skierowana byłam na lekarski albo farmację, ale już wiem, że się nie dostane - takie rzeczy się czuję,
zresztą zdaje sobie sprawę, że stan mojej wiedzy to nie 90%.
Lubię kosmetyki, interesuję się modą, wizażem i z racji tego pomyślałam, że może jednak kosmetologia?
Powiedzcie, co sądzicie, czy to dobry kierunek? Pamiętajcie, że kosmetolog to nie "kosmetyczka".
Zastanawiam się, bo też nie chce pracować za tysiąc złotych, tak jak właśnie "kosmetyczki" po studium, bo tam nauki jest sporo z tego co się orientowałam - podobnie jak na lekarskim (cała anatomia np). Zależy mi po prostu na tym, żeby znaleźć dobrze płatną pracę.
Orientujecie się ile wynosi wynagrodzenie kosmetologa?
I ile trzeba mieć pkt żeby się dostać na ten kierunek (gdziekolwiek)?
Nie interesują mnie studia prywatne - płatne.
A co jeśli nie kosmetologia ?
Jakieś propozycje ?
Dziewczyny i chłopcy byłabym wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki, bo nie wiem co począć ze swoją przyszłością...
I błagam nie piszcie mi, że to powinna być moja przemyślana decyzja, że powinnam iść na taki kierunek który mnie interesuje.
Interesuje mnie biologia, chemia i kierunki, przedmioty pokrewne. I z maty też jestem dobra, tyle, że pewnie podstawa nic nie da.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
- Dołączył: 2008-08-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 288
19 kwietnia 2011, 20:39
Jeśli chodzi o poziom to w najlepszej u mnie w mieście - nie jestem z Łodzi, a z łódzkiego, a w Łodzi po prostu często bywam, dlatego ta moja mylna lokalizacja.
Tylko niestety nie chodzę na profil biol-chem, a mat-fiz.
- Dołączył: 2008-08-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 288
19 kwietnia 2011, 20:40
Hm, dietetyka... Też konkretny kierunek chyba, bo teraz wiele osób ma problemy z odżywianiem.
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
19 kwietnia 2011, 22:20
Nie, analityka medyczna to osobny kierunek, a farmacja osobny :-) No ale przyszłościowe kierunki są.
Ja też jestem z mat.-fiza. i nie narzekam, nawet się cieszę, bo nie muszę się martwić o matmę na maturze. Chodziłaś na jakieś korki?
19 kwietnia 2011, 23:21
Moja znajoma skończyła technologię żywności, od razu po studiach znalazła dobrze płatną prace w zawodzie (skończyła rok temu) i już 2 razy awansowała. Teraz jest kierownikiem produkcji w dużej mleczarni, zarabia sporo (kilka tysięcy) i ma umowę na czas nieokreślony. Szczerze mówiąc jestem zazdrosna ;( Kończę kierunek - fabrykę bezrobotnych, i bardzo żałuję że nie poszłam na jakieś ścisłe studia. Też zdawałam chemię i biologię w rozszerzeniu, do tego polski również rozszerzony, ale chciałam psychologię to mam ;(
- Dołączył: 2008-08-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 288
20 kwietnia 2011, 09:06
Tak tak, nadal chodzę na korki, ale mimo wszystko ciężko nadrobić tyle materiału co mają na biol-chemie, zwłaszcza jeśli chodzi o biologie.
No właśnie wszystko zależy od tego czy znajdziemy się w odpowiednim miejscu i w odpowiedniej porze i czy jeszcze mamy szeeeeeeeeeeerokie plecy :D to ostatnie to chyb najważniejsze mimo wszystko.
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
20 kwietnia 2011, 18:47
Długo chodziłaś na korki? ;-)
Nie, wystarczy umiejętnie pokierować swoim życiem ;-) Czasami niekoniecznie świadomie. Ewentualnie mieć kogoś, kto pokieruje życiem za nas, a my nie będziemy się opierać.
A kto ma plecy, ten ma, tego nie zmienisz. A z resztą, ja bym się nie czuła dobrze, gdyby ktoś w ten sposób ingerował w moje życie, dlatego zawsze chcę wszystko sama i koniec.
- Dołączył: 2008-08-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 288
21 kwietnia 2011, 09:51
Od października, a ty bierzesz jakieś korepetycje?
I w ogóle gdzie się wybierasz na studia? :-) Ja wychodzę z założenia, gdzie się dostanę - nawet do gdańska, choć mieszkam w centralnej części Polski.
No właśnie trzeba mieć dużo samozaparcia, a także wsparcia bliskich...