Temat: Zaginiony Piotr Woźniak-Starak

Myślicie że jest szansa ze odnajdą go żywego? W ogóle dziwne okoliczności zdarzenia, jakas obca laska z nim na motorówce,  która sama dopływa do brzegu i sporo niewiadomych...

Niby wiedziałam, że nie odnajdą go żywego ale cały czas się łudziłam. Miałam cichą nadzieję, ze może stracił pamięć i się zgubił w lesie albo coś. 

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

Balonkaa napisał(a):

Ves91 napisał(a):

Na Polsacie dziś też wypowiadała się jakaś szycha z prokuratury/policji i gość powiedział bezpośrednio, że zostało rozpoczęte śledztwo w sprawie wypadku na Mazurach, w którym jedna z osób poniosła śmierć. Nie wiem czy się przejęzyczył czy coś, ale zabrakło przysłówka "najprawdopodobniej", co w sumie można uznać za pewnik, że Piotr nie żyje... Na dniach pewnie wszystko będzie wiadomo i być może te makabryczne plotki się potwierdzą. Zresztą akcja też zmieniła już status z ratunkowej na poszukiwawczą.
Postępowanie jest prowadzone w sprawie wypadku ze skutkiem PRAWDOPODOBNIE śmiertelnym. Akcje poszukiwawcze nawet w małych jeziorach trwają nieraz bardzo długo, często ciało "znajduje" się, gdy wypływa i zaczyna dryfować. Jestem w szoku jak ludzie dopowiadają sobie różne scenariusze. Takich komentarzy na temat domniemanego znalezienia ciała na necie jest mnóstwo. Podobnie jak nieprawdziwych artykułów opisujących niepotwierdzone info i oczerniających pracę służb. W przypadku znalezienia ciała, nawet przy braku identyfikacji informacja od razu by się pojawiła z zaznaczeniem, że ustalana jest tożsamość topielca. Tak to wygląda, służby nie ukrywają takich informacji bo po pierwsze- w dzisiejszych czasach nie da się nic ukryć, szczególnie przy tak dużej liczbie osób biorących udział w poszukiwaniach, po drugie- akcja ma na celu znalezienie człowieka- żywego czy też nie, więc każdy dąży do jej zakończenia. Łodzie i sprzęt pochłaniają tyle pieniędzy, że nikt nie zdecydowałby się na robienie szopki i kontynuowanie poszukiwań mimo znalezienia ciała. Czasem mam wrażenie, że niektórzy naoglądali się za dużo filmów
No właśnie jestem w szoku, bo dziś też zdążyłam już oglądać wiadomości i tym razem mówili o "prawdopodobnym wypadku śmiertelnym". Wczoraj specjalnie się wsłuchiwałam i tego nie usłyszałam ? Dlatego między innymi napisałam o przejęzyczeniu.W internecie też podają, że to prawdopodobne, ale nie pewne na 100%.Mi także wydawał się taki zwyczajny, nie obnosił się ze swoim bogactwem. Jedyne, o co mogłabym się przyczepić, to fakt, że ponoć nie stronił od używek... No, ale kto bogatemu zabroni? To był jego wybór.

Po prostu zwykłe przejęzyczenie prokuratora, nie często wszczyna się postępowania "ze skutkiem prawdopodobnie śmiertelnym", dlatego mógł z przyzwyczajenia tak powiedzieć. Ale zdarza się też że reporterzy wycinają wypowiedzi tak, żeby nagiąć lekko rzeczywistość :)

Ciało zostało odnalezione dziś rano. KWP od razu podało tą informacje z zaznaczeniem że to prawdopodobnie zaginiony 39- latek. Właśnie tak to działa, nie ukrywa się takich informacji, bo to byłby strzał w kolano dla służb a wizerunek i zaufanie spoleczne jest becnie priorytetem.

Pasek wagi

zenekmartyniuk napisał(a):

awokdas napisał(a):

za co go lubilyscie? Ja nic do niego nie mam, nie znam go, ale na przykladzie chociazby męża Przybylskiej, który przez wiele lat, dzieki mediom jawil sie jako wzorowy ojciec, ideał a okazalo sie, ze ma podejrzanych znajomych, zarzywa narkotyki, oskarżenie o gwalt itd  - jestem zdystansowana , sceptyczna
 brak nadecia ,nie obnoszenie się z bogactwem ,zdystansowany się wydawał co do tego całego celebryckiego świata .Co do męża Przybylskiej ,ewidentnie chciał go ktoś wrobić ,a to ,ze od czasu czasu zazyje narkotyki ,czy lubi wyuzdany seks ,nie oznacz ,ze nie jest dobrym ojcem  i złym człowiekiem ,serio ludzie nie są idealni 

Niby tak ale sa osoby, które tez tak robia, w mediach tak tez sa przedstawiani i z automatu nie maja dobrej opinii/nie są lubiani 

A jesli odnaleźli jego ciało to przykro mi, straszna smierc. Pokoj jego duszy. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.