- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 399
17 kwietnia 2011, 19:49
Macie takie dni kiedy jesteście samotne i jest wam smutno? Kiedy nie lubicie siebie, nie wierzycie w swoje siły, macie wrażenie, że wszystko wymyka wam się spod kontroli? Jakie są wasze sposoby na takie dni? Jak wstać następnego dnia z dobrym humorem?
Strasznie się dziś nie lubię.
17 kwietnia 2011, 19:52
moje 'dziś' też nie jest za dobre... chyba wpadam w jakąś depresję.
![]()
ostatnio każdy wieczór tak wygląda.
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
17 kwietnia 2011, 19:52
Mam takie dni, a złotej rady na to nie mam niestety :/. Życie jest przytłaczające, codziennie problemy- to własnie powoduje że czuję się własnie tak jak się czuję. Myślę, sobie żenastepnego dnia bedzie lepiej. W każdym razie u mnie takie stany związane są z problemami z jakimi obecnie się borykam.
17 kwietnia 2011, 19:53
często
sama nie wiem od czego to zależy
nie mam na to sposobów bo nic nie działa
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 96
17 kwietnia 2011, 20:01
na mnie czasem działa jak sobie włącze płytkę z ćwiczeniami z jakimś smiesznym trenerem (polecam pilates z shapa) dam sobie mały wycisk na skakance, a jak i to nie działa to dzwonie do siostry i marudze potem redsik i kreskówka. może i głupie ale odwraca uwagę na jakiś czas
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 399
17 kwietnia 2011, 20:02
No coś musi działać. Coś musi poprawiać humor? Byle nie czekolada. Bo ona to już mi humoru nie poprawi. Jakbym zjadła całą czekoladę jak to kiedyś bywało to stanowczo popsułoby mi to humor chyba na tydzień :/
17 kwietnia 2011, 20:12
Ostatnio tak mam, ponieważ źle znoszę czas Wielkiego Postu. Ale te parę tygodni bez weekendowego szaleństwa mogę wytrzymać. W końcu to już tylko tydzień, a potem będzie lepiej :)
W takich chwilach najlepiej na mnie działa gorzka kawa parzona, laptop i nocne pogaduchy na GG albo spotkania w "realu". Ostatnio miałam ochotę spędzić z kimś czas na mojej przejażdżce rowerowej, ale nikt nie mógł :(
17 kwietnia 2011, 20:25
Też czasami tak mam.
Wtedy włączam swoją ulubioną muzykę lub oglądam jakiś film (to już zależy na co mam akurat nastrój). Film zazwyczaj odwraca moją uwagę od reszty świata. Podczas oglądania nasuwają mi się jakieś nowe myśli, bądź powiedzą jakąś kwestie, która mnie zainspiruje i już zapominam co było zanim zaczęłam oglądać :D
- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Naboo
- Liczba postów: 1467
17 kwietnia 2011, 20:35
Takie dni ostatnio to dla mnie norma, nie wiem co się ze mną dzieje. W ciągu tego weekendu dostałam 2 propozycje spędzenia wspólnie ze znajomymi czasu ale odmówiłam. Nie wiem dlaczego. Czuję, jakbym siebie izolowała od ludzi sobie samej wbrew. Siedzę przy kompie, słucham swojej ulubionej muzyki, byłam w sklepie, pomyślałam trochę o sobie poważniej, ale nic mi nie poprawiło nastroju, więc nie pomogę, ale wierzę że jutro wstaniesz w lepszym nastroju, może ja też? oby...