16 kwietnia 2011, 23:22
Potrzebuję rady na gwałt (czyli szybko)... Na wycieczce poznałam chłopaka.. zależało mu na mnie, starał się, było fajnie... Potem były 3 spotkania.. Nasłuchałam się o nim niepotrzebnie bzdur i się blokowałam, jak chciał mnie pocałować to mu nawet powiedziałam aby tego nie robił... Na 3 spotkaniu powiedział, że jak będę chciała się z nim spotkać to abym teraz ja mu o tym napisała... a ja powiedziałam, ze to nie w moim stylu...
No i jemu chyba przestało zależeć, albo zmienił taktykę, stał sie taki obojętniejszy. Nie widziałam sie z nim 2 tygodnie, co prawda odzywa sie do mnie, czasem piszemy, chociaż tak mnie trzyma w niepewnosci, chce abym myślała...doprowadza mnie to do szału... Przed świetami chce sie z nim spotkać..Zaczęło mi na nim zależeć.. wczoraj była ku temu okazja...Pisaliśmy...
Stałam na przystanku, on prowadził busa.. Patrzę ktoś mi macha, ale zignorowałam to.. Po chwili trąbnął, zobaczyłam, ze to on po czym mu odmachałam...Za chwilkę dostaje smsa
On "trzeba było wsiadać :)"
Ja: "nie czekałam na autobus, ale kiedyś się jeszcze z Tobą przejadę :) " "a Ty biedaku znowu tak ciężko pracujesz? Do kiedy tak? "
On: "Do momentu aż stwierdzę, ze osiągnąłem wszystko czego mi potrzeba :) "
Ja: "A czego jeszcze potrzebujesz :") ? "
On: .. tu mi tak odpowiedział ile i co..
Ja: "oo to długo będziesz jeszcze pracował, a szkoda.."
On "a coś mi proponujesz :D ? "
Ja: "a cóż ja Ci mogę zaproponować :) ? Jedynie jeśli zechcesz tylko moją obecność i towarzystwo"
On: "To już dużo :) jeśli dorzucisz do tego jeszcze jakiś bonus to już w ogóle :) "
Ja: "Aż boję się pomyśleć o jaki bonus może Ci chodzić :) "
On: "Myślałam, ze sama mi coś zaproponujesz :) ?"
Ja: "Nie wiem...hmm moze niedziela/poniedziałek? spacer, albo herbatka, albo piwo? O ile o taki bonus Ci chodziło? " Po czym dopisałam smsa "dorzuciłabym ugotowany przez siebie dzisiaj obiad, ale zjadłyśmy z koleżanką taki dobry wyszedł"
No i on mi już nie odpisał... Kurce nigdy tak nie robił, nie podoba mi sie. Dałabym sobie spokój ale mi zależy.. Dzisiaj też nic o tym nie pisał, dlatego zastanawiam sie jutro (niedziela) czy jakoś mu dyskretnie przypomnieć? Proszę doradźcie mi, zalezy mi tylko na spotkaniu z nim przed świętami...
16 kwietnia 2011, 23:25
chyba nie o taki bonus mu chodzi.. czekaj na jego krok
16 kwietnia 2011, 23:31
ja bym chciała się z nim spotkać przed świętami, bo to moja jedyna i ostatnia szansa.. Nie byłam przy nim sobą, bo mnie onieśmielał... Byłam zbyt wstydliwa, chciałam to wyjaśnić i nie żałować... a on wtedy mi nie odpisał, a przecież sam mnie prowokował pytając czy mu coś zaproponuje... Myslałam aby jutro mu napisać tak "no i jak z moim bonusem, znajdziesz dla mnie chwilę czasu? chyba, ze nie o taki bonus Ci chodziło bo nie uzyskałąm odpowiedzi"
16 kwietnia 2011, 23:32
też mi się wydaje, że chodzi mu o zupełnie coś innego... to zależy czy chcesz się w TO pakować...
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2347
16 kwietnia 2011, 23:34
Po ile macie lat? Gdybyś nie napisała, że on prowadzi busa, pomyślałabym, że jesteście parą gimnazjalistów. Takie pisanie ze sobą jest bardzo dziecinne. Lepiej rozmawiać na żywo.
16 kwietnia 2011, 23:34
> też mi się wydaje, że chodzi mu o zupełnie coś
> innego... to zależy czy chcesz się w TO pakować...
tzn,. ja bardziej myślałam o całusie, ale ogólnie takie nie odpisywanie jest troszkę nie w jego stylu.... on by napisał, ze inny bonus miał namyśli, cy coś bo jest bardzo taki szczery i konkretny..
16 kwietnia 2011, 23:36
> Po ile macie lat? Gdybyś nie napisała, że on
> prowadzi busa, pomyślałabym, że jesteście parą
> gimnazjalistów. Takie pisanie ze sobą jest bardzo
> dziecinne. Lepiej rozmawiać na żywo.
hi hi ja mam 23, on 24.. wiem, ze to dziecinne.. dlatego chce zrobić wszystko aby sie z nim spotkac i naprawić to co mogłam zepsuć.. nawet gdyby to było ostatnie spotkanie... Tylko co tu zrobić..
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
16 kwietnia 2011, 23:37
dziwne te esy, ja bym się nie przypominała, jak mu zależy to napisze, jak nie to bym dała sobie spokój, jakoś chyba specjalnie to on się nie stara a "bonusy" już mu się marzą...
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 2379
16 kwietnia 2011, 23:52
Myślę, że nie warto przypominać. Zaproponowałaś spotkanie, a on nic. Faktycznie może myślał o innym bonusie... lub po prostu liczy na coś ekstremalnego?
17 kwietnia 2011, 00:21
ale mi tylko zależy na tym jednym spotkaniu...