- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 254
14 kwietnia 2011, 09:38
Dziewczyny kończe w tym roku liceum i musimy coś kupić wychowawczyni (uczy wfu) nie mam pojęcia, myślałam nad kupieniem złotego gwizdka ale nie wiem gdzie to można dostać, na necie nie mogę znaleźć. Jedyne co znalazłam to jakiś gwizdek z cyrkoniami svarowskiego i to jeszcze jakis że pies na niego reaguje ;/ macie jakiś pomysl?
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
14 kwietnia 2011, 10:13
Ja bym raczej biżuterii nie kupiła.
Każda kobieta lubi coś innego,więc prezent nie wypali.
Ja np lubię tylko srebro ,tylko kolczyki i tylko wiszące :)
U mojego brata na zakończenie roku kupują swojej wychowawczyni bukiet kwiatów,bilet do teatru dla 2 osób bo tak lubi spędzać wolny czas oraz robią jej karykaturę.
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 254
14 kwietnia 2011, 10:13
Kupimy jej jakies perfumy z oferty netto z avonu i niech spada xD Niektórzy nauczyciele to naprawde minęli się z powołaniem. Ona powinna iść na resocjalizację a nie do szkoły, nie wiem jak ta kobieta wychowuje swoje dzieci, masakra. Ale dzieki za pomysły tłuczek trafiony w sedno hehe
- Dołączył: 2010-09-23
- Miasto: Łeba
- Liczba postów: 1460
14 kwietnia 2011, 10:29
kiedys u mnie w lo jedna klasa zrobiła numer nielubianej nauczycielce (straszna histeryczka) i kupili jej wieniec pogrzebowy na koniec
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15696
14 kwietnia 2011, 11:08
Ja bym radziła zamiast zgrywać ważniaka i bawić się jak dzieci, zachować się jak dorosły człowiek i kupić jej jakąś kartkę pożegnalną do tego ładny bukiet kwiatów i już.
Nie musicie kupować kosztownego prezentu, szczególnie, że sama piszesz, że nie była dla was zbyt dobra.
kończycie liceum, jesteście teoretycznie dorośli- może czas zacząć sie tak zachowywać?
Na studiach nikogo nie będą interesowały Wasze nieobecności, albo ,że coś Wam się podoba lub nie.
Bądź co bądź to była wasza wychowawczyni. Na pewno mieliście z nią jakieś miłe chwile przez 3 lata.
Taki problem jest mi obcy, bo w liceum mieliśmy super babeczkę, też od wfu. I nie chcieliśmy kończyć szkoły :)