Temat: Saszetka u faceta

Zauważyłam na ulicy nowa (?) modę, w wiekszosci u mlodziezy ale faceci po 30tce tez nosza saszetki, takie na ramie. Czasem wisi im na biodrze a czasem jest ona wysoko, na klatce piersiowej lub z tylu w okolicy krzyza. Podoba się wam to? 

Ves91 napisał(a):

andorinha napisał(a):

awokdas napisał(a):

andorinha napisał(a):

Pamiętam jak miałam 7 lat mój tata miał taką torbę przewieszaną przez ramię z takiej surowej brązowej skóry, wyglądał hipstersko ;) miał w niej nawet przedziałki na długopisy, pamiętam bo mnie to fascynowało. Mój dziadek "od zawsze" nosi taka saszetkę do ręki. To nie są żadne nowości. Nie cierpię większości widzianych w Polsce męskich teczek prawniczych i mówię to jako prawnik :p
W sumie gdzieś jest jeszcze saszetka mojego taty (ma 74lata) ktora nosił do "fabryki" :0https://imged.pl/saszetka-meska-skorzana-ze-skory-... takiego ale brazowa
mój dziadek to straszny przedwojenny modniś (ma większą szafę niż babcia), i jego wygląda trochę jak ta:zawija sobie ten dzyndzel dokoła dłoni :p 
Piąteczka! Mój dziadek robi tak samo - mają również identyczne gusta. Kilka lat temu kupiłam mu taką skórzaną na urodziny, bo jego poprzednia saszetka była już mocno wysłużona. Mam wrażenie, że się z nią nie rozstaje :) To chyba taki znak rozpoznawczy starszego pokolenia.

No to ciekawe, czy ktos powie, ze wygladaja gejowsko z taka "torebka" "kopertowka" :P 

Moj powiedzial, ze nie bedzie nosil :| trudno, ja bede

lepsza taka saszetka niż upychanie wszystkiego po kieszeniach lub w torebce partnerki

mój Tata takie nosi ;) natomiast mój mąż nie nosi nic (portfel w kieszeni) lub nerkę na wakacjach 

Ani mi sie podoba ani nie podoba. Na pewno jest przydatne

Nic nowego, stare jak świat ;) chciała bym żeby mój M nosił saszetkę czy choć tą nieszczęsną nerkę na co dzień- a nie każde spodnie na tyłku wypchane portfelem,dokumentami i 2 telefonami! horror. No ale nic go nie przekona bo zaraz zgubi (co faktycznie było by wielce prawdopodobne..) A taką torbę z surowej skóry jak pisze andorinha to ja w szkole nosiłam bo wtedy był na nie szał (docelowo były dla leśników).

mój tata nosi taka listonoszke odkad pamietam, a mam 29lat , wiec chyba od zawsze ;) czy ja wiem czy to nowa moda... po prostu wcześniej nir zwracalas na to uwagi. Moj teść również nosi. Mój mąż również ma i nosi. Kiedyś mężczyźni nosili walizki pamietam jeszcze wujkow i dziadków ktorzy chodzili z walizkami teraz to sa po prostu mniejsze ich wersje ;)

trochę pedalskie, nerki lepsze

Bardzo mi się to podoba. Zdecydowanie bardziej niż plecaki. Jeśli już plecaki to tylko skórzane, ładne prostokątne a'la aktówki, absolutnie workowate.

FabriFibra napisał(a):

nie wiem, co faceci maja tam nosic. Moj ma tylko smartphone i portfel na karty. Jak ma jakies spotkanie to bierze lapka w torbie na lapka, ale nic poza tym nie ma.

Mężczyźni tez mają co nosić: klucze, telefon, portfel, czytnik kindle, tablet, notatnik, pojemnik na lunch, termos/bidon/butelkę z wodą.... itp. itd.

Mój mąż nosił wszystko prócz nerki. Na dokumenty do pracy miał aktówkę, na jakiś wypad za miasto plecak, do samochodu tę właśnie saszetkę w wersji sportowej. Lepiej niech graty nosi w saszetce niż w kieszeniach powypychanych na wszystkie strony. A jeśli ktoś myśli, że facet nie ma rzeczy do noszenia to mój jest z tych, co ma wszystkie klucze od wszystkiego na jednym breloczku i musi to wszystko nosić ze sobą. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.