- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 maja 2019, 13:54
Ile pieniędzy dać w kopertę na wesele kuzyna? Proszę o konkretne odpowiedzi, zastanawiam się ile wy byście dały? Wesele plus poprawiny Pozdrawiam
Edytowany przez Electra19 3 maja 2019, 13:55
3 maja 2019, 22:13
Podobno nie powinno się dawać mniej niż wynosi koszt gościa na przyjęciu ale więcej jak 500 zł bym nie dała.
3 maja 2019, 22:42
Dziękuję średnio wyszło ok 500 zł plus coś drobnego i tak też zamierzam dać dziekuje
4 maja 2019, 08:41
Ile pieniędzy dać w kopertę na wesele kuzyna? Proszę o konkretne odpowiedzi, zastanawiam się ile wy byście dały? Wesele plus poprawiny Pozdrawiam
Idę w lipcu na wesele koleżanki (jest mi bliższa niż jakiś kuzyn) i wstępnie planuję 500 zł. Idę z osobą towarzyszącą. Zawsze daję kwotę dostosowaną do moich aktualnym możliwości finansowych i innych wydatków. Możliwe, że zejdę do 400 zł + jakiś drobny prezent, zobaczę w jakiej kwocie zamknie się sukienka + buty, które muszę na tę okazję kupić.
Bratu kilka lat temu dałam ok. 450 zł (szłam sama) i było to bardzo dużo biorąc pod uwagę moje ówczesne zarobki i sytuację życiową. Jakbym dała 2 tys. to po prostu 1,5 tys. by mi oddał. Ja nie wzięłabym od rodzeństwa kwoty powyżej 1000 zł, wg moich zasad jest to po prostu niewłaściwe.
Dostosuj kwotę do swoich możliwości i chęci, jesteś gościem a nie sponsorem imprezy.
4 maja 2019, 08:42
Daje tyle ile mam na daną chwile zawsze idę tylko z mężem . Przeważnie jest to ok 500-700 zł plus jakies dobre wino, niestety nie stać mnie na to zeby komuś się zwróciło a skoro mnie zaprasza to idę z nadzieją ze para młoda liczy na moja obecność a nie na mogą kopertę.
ale przeciez 500-700 to się zwraca, jesli juz tak liczyc. Za talerzyk u mnie w miescie 180-250.
chociaż ogólnie zgadzam sie z toba - ze obecnosc, nie koperta powinna byc wazna, i jak sie nawet nie zwroci, to chyba nie o to powinno chodzic, a nikt nie powinien robic wesela ponad stan
4 maja 2019, 10:38
ale przeciez 500-700 to się zwraca, jesli juz tak liczyc. Za talerzyk u mnie w miescie 180-250.chociaż ogólnie zgadzam sie z toba - ze obecnosc, nie koperta powinna byc wazna, i jak sie nawet nie zwroci, to chyba nie o to powinno chodzic, a nikt nie powinien robic wesela ponad stanDaje tyle ile mam na daną chwile zawsze idę tylko z mężem . Przeważnie jest to ok 500-700 zł plus jakies dobre wino, niestety nie stać mnie na to zeby komuś się zwróciło a skoro mnie zaprasza to idę z nadzieją ze para młoda liczy na moja obecność a nie na mogą kopertę.
Ale przecież para młoda nie płaci tylko za talerzyk.., gdzie muzyka, wystrój, kościół?
4 maja 2019, 11:12
Ale przecież para młoda nie płaci tylko za talerzyk.., gdzie muzyka, wystrój, kościół?
Nie wyobrażam sobie organizacji imprezy, gdy nie mam na nią funduszy. Jak Cię nie stać to ogranicz się do obiadu w gronie rodziny. Prezenty od gości nie służą do sponsorowania talerzyków, kościoła, księży, muzyków, sukni ślubnej, krawatu czy innych kredytów konsumpcyjnych. Może od razu przed weselem zrobić zrzutę, skoro to impreza składkowa? I nie mam nic do imprez składkowych, bywałam na takich i bardzo mi się podoba ich idea, ale wolę być wcześniej uprzedzona, wtedy z chęcią coś smacznego przyniosę i wpłacę wcześniej ustaloną kwotę :)
Na szczęście na wszystkich weselach, na jakich byłam, młodym zależało na obecności gości, dobrej zabawie, a nie na kopertach. Poświęcili trochę czasu na odłożenie odpowiednich funduszy i pod nie dostosowali imprezę. Więc zdarzało mi się i stroić salę weselną i sprzątać po weselu, w ramach pomocy młodym. A pieniądze z kopert były prawdziwymi prezentami, nie trzeba było z nich spłacać pobranych na te "talerzyki" pożyczek.
4 maja 2019, 13:08
z mężem 500 zł a jakbym miała iść sama to połowę, ale że głupio się dzieli, to pewnie 300
Też tak myślę, jak impreza jest pod miastem, albo w jakiejś normalnej knajpie to tak właśnie dawalismy po 250 zł. Jak impreza była na wypasie w drogiej knajpie daliśmy po 300, czyli w sumie 600 i zawsze dokupujemt dobre wino za ok 100- 200 zł, plus kartka z życzeniami.
4 maja 2019, 21:12
Ale przecież para młoda nie płaci tylko za talerzyk.., gdzie muzyka, wystrój, kościół?ale przeciez 500-700 to się zwraca, jesli juz tak liczyc. Za talerzyk u mnie w miescie 180-250.chociaż ogólnie zgadzam sie z toba - ze obecnosc, nie koperta powinna byc wazna, i jak sie nawet nie zwroci, to chyba nie o to powinno chodzic, a nikt nie powinien robic wesela ponad stanDaje tyle ile mam na daną chwile zawsze idę tylko z mężem . Przeważnie jest to ok 500-700 zł plus jakies dobre wino, niestety nie stać mnie na to zeby komuś się zwróciło a skoro mnie zaprasza to idę z nadzieją ze para młoda liczy na moja obecność a nie na mogą kopertę.
Ale co nie to interesuje? ??? Dla mnie tego nie robią tylko dla siebie dlaczego ja mam im pokrywac koszty dekoracji kościoła?