- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 kwietnia 2019, 19:18
Ktore paznokcie najfajniejsze na wiosnę? Nie chodzi mi o kształt ale o kolor/efekt
1.
2.
3.
4.
5.
6.
15 kwietnia 2019, 09:32
obawiam się, że ta "klasyka" miała swój czas, który przeminął:P wg mnie najładniej wyglądają paznokcie jednolite:np. taka długość i kolor mi by odpowiadały:Pfrench to klasyka, która nigdy nie wyjdzie z modywg mnie french to straszna wiocha:Pomójboże żadne :/Skoro prosisz o propozycje: naturalny french - na każdą okazję, klasyka jak szpilki nude, które do wszystkiego pasują i nie mogą się nie podobać. Klasa i smak.Ewentualnie jakiś delikatny kolor, bez tej nie wiadomo skąd pochodzącej mody na innego paznokcia na 3 palcu wtf w ogóle?
takie tez mi sie podobaja, byle by były naturalne i nie za długie. A co do frencha przystaje przy swoim:P wiadomo, ze wykonanie inne niz kiedys, ale nadal wg mnie to klasyka:D
15 kwietnia 2019, 09:34
Ktorys z tych kolorow, w jakim chcesz ksztalcie choc te wszystkie naraz tez mi sie podobaja, bo sa jasneZamiast frencha baby boomer
Baby boomer to nie ale te pastelowe śliczne
15 kwietnia 2019, 09:39
Pozostając w temacie mody i klasyki- dla mnie problem z frenchem polega na tym, że jego idea została wypaczona, tzn. z założenia miał on imitować naturalny wygląd płytki i według mnie sprawdza się wyłącznie w przypadku paznokci krótkich, gdzie ta biała wystająca część ma nie więcej niż 1 mm, przy maksymalnie dwóch warstwach lakieru. Nawet teraz nie jest mi łatwo znaleźć w grafikach stosowny obrazek, bo większość to nienaturalnie grube hybrydy (które dla mnie - niezależnie od koloru czy wzoru - zawsze wyglądają paskudnie, ale to już temat na inny wątek ;).
A tak french ewoluował i zaczął przybierać rozmaite formy i zamiast tego:
można i dziś spotkać takie cuda:
15 kwietnia 2019, 10:06
Pozostając w temacie mody i klasyki- dla mnie problem z frenchem polega na tym, że jego idea została wypaczona, tzn. z założenia miał on imitować naturalny wygląd płytki i według mnie sprawdza się wyłącznie w przypadku paznokci krótkich, gdzie ta biała wystająca część ma nie więcej niż 1 mm, przy maksymalnie dwóch warstwach lakieru. Nawet teraz nie jest mi łatwo znaleźć w grafikach stosowny obrazek, bo większość to nienaturalnie grube hybrydy (które dla mnie - niezależnie od koloru czy wzoru - zawsze wyglądają paskudnie, ale to już temat na inny wątek ;).A tak french ewoluował i zaczął przybierać rozmaite formy i zamiast tego:można i dziś spotkać takie cuda:
nie no błagam, nie nazywajmy paznokci ze zdj nr 2 frenchem :D Ja tu mam na mysli tylko i wyłącznie naturalny efekt jaki juz sama pokazałam na zdjeciach. w innym wypadku to zgadzam się, ze to kicz
15 kwietnia 2019, 10:23
Pozostając w temacie mody i klasyki- dla mnie problem z frenchem polega na tym, że jego idea została wypaczona, tzn. z założenia miał on imitować naturalny wygląd płytki i według mnie sprawdza się wyłącznie w przypadku paznokci krótkich, gdzie ta biała wystająca część ma nie więcej niż 1 mm, przy maksymalnie dwóch warstwach lakieru. Nawet teraz nie jest mi łatwo znaleźć w grafikach stosowny obrazek, bo większość to nienaturalnie grube hybrydy (które dla mnie - niezależnie od koloru czy wzoru - zawsze wyglądają paskudnie, ale to już temat na inny wątek ;).A tak french ewoluował i zaczął przybierać rozmaite formy i zamiast tego:można i dziś spotkać takie cuda:
Te z 2 zdj to chyba 10 lat temu mozna bylo spotkac ;) zwlaszcza u panien mlodych
15 kwietnia 2019, 10:29
Te z 2 zdj to chyba 10 lat temu mozna bylo spotkac ;) zwlaszcza u panien mlodychPozostając w temacie mody i klasyki- dla mnie problem z frenchem polega na tym, że jego idea została wypaczona, tzn. z założenia miał on imitować naturalny wygląd płytki i według mnie sprawdza się wyłącznie w przypadku paznokci krótkich, gdzie ta biała wystająca część ma nie więcej niż 1 mm, przy maksymalnie dwóch warstwach lakieru. Nawet teraz nie jest mi łatwo znaleźć w grafikach stosowny obrazek, bo większość to nienaturalnie grube hybrydy (które dla mnie - niezależnie od koloru czy wzoru - zawsze wyglądają paskudnie, ale to już temat na inny wątek ;).A tak french ewoluował i zaczął przybierać rozmaite formy i zamiast tego:można i dziś spotkać takie cuda:
Haha, można niestety spotkać i dziś! Widywałam nawet jeszcze lepsze... Pani na rynku, w walonkach i brudnym dresie, sprzedająca ziemniaki. Ale protezy paznokci z różowym "frenchem" i brokatem obowiązkowo! I to takim "frenchem" że każdy paznokieć miał inne proporcje a i linia frencha też jakaś taka asymetryczna
15 kwietnia 2019, 13:08
Pozostając w temacie mody i klasyki- dla mnie problem z frenchem polega na tym, że jego idea została wypaczona, tzn. z założenia miał on imitować naturalny wygląd płytki i według mnie sprawdza się wyłącznie w przypadku paznokci krótkich, gdzie ta biała wystająca część ma nie więcej niż 1 mm, przy maksymalnie dwóch warstwach lakieru. Nawet teraz nie jest mi łatwo znaleźć w grafikach stosowny obrazek, bo większość to nienaturalnie grube hybrydy (które dla mnie - niezależnie od koloru czy wzoru - zawsze wyglądają paskudnie, ale to już temat na inny wątek ;).A tak french ewoluował i zaczął przybierać rozmaite formy i zamiast tego:można i dziś spotkać takie cuda:
Ale ewoluował też w zajebistą stronę migdałków z cieniutką lamóweczką wzdłuż tego kształtu. Dla mnie nie ma ładniejszych paznokci niż takie i nie zmieni tego nawet tytułowany paznokcioznawca odsyłający frencha do lamusa.
Edytowany przez Kingyo 15 kwietnia 2019, 13:09