- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Finlandia
- Liczba postów: 1276
11 kwietnia 2011, 20:23
Jutro test gimnazjalny, stresujecie się?
11 kwietnia 2011, 21:57
liczycie na przecieki? :D
- Dołączył: 2010-08-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 61
11 kwietnia 2011, 21:57
nie chodzi mi o to czy wyjdę czy nie, tylko że wszystko trzeba robić w określony sposób. głównie przez to się stresuję, nawet teraz, więc o tym piszę. ja po prostu mam wrodzoną skłonność do gubienia się w bardziej oficjalnych sytuacjach i boję się, że jutro się to objawi
![]()
no i powodzenia wszystkim
- Dołączył: 2010-09-15
- Miasto: Bristol
- Liczba postów: 3376
11 kwietnia 2011, 22:00
hahahh typiara od wosu powiedziała dziś kumplowi, co będzie w rozprawce. jak to usłyszałam to do końca polaka leżałam ze śmiechu, bo ona zeschizowana jak nic
11 kwietnia 2011, 22:11
Wybaczcie, ale ja sobie kluczy od domu z przyczepioną owieczką do majtek nie schowam! Więc mam to gdzieś, że należy mieć tylko długopis ze sobą- ja zabietam torebkę i walę, najwyżej zostawię u woźnej
11 kwietnia 2011, 22:24
nie stresuję się, bo nie ma czym. przecież to nie matura. bardziej jestem ciekawa zadań jakie wymyślili dla nas w tym roku :D
11 kwietnia 2011, 22:33
ej, słyszałam, że na mat-przyr mają być zagadnienia związane z finansami i bankowością. moja reakcja -
![]()
. ale coś mi się nie chce wierzyć...
- Dołączył: 2008-10-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1286
11 kwietnia 2011, 22:37
Powodzenia wszystkim życzę. Pamiętam jak stresowałam się podczas tych egzaminów.
11 kwietnia 2011, 22:46
finanse i bankowość? to czysta mata. chciałabym, żeby się to sprawdziło :D
11 kwietnia 2011, 22:51
Ja jestem w drugiej gimnazjum i przez najbliższe trzy dni piszę próbne, ale i tak się boję... Nie jestem ścisłym umysłem, a czasem mam wrażenie, że nie jestem nawet humanistką oO Bardzo się boję wyniku. Niby mam jeszcze rok na naukę, ale u mnie nauczyciele to porażka (mimo tego, że szkoła jest uznawana za jedną z najlepszych w mieście...) i po prostu nie wiem jak to będzie.
11 kwietnia 2011, 23:15
ojaa, pamiętam jak ja to pisałam :D nie masz się czego stresować, ja w ogóle nie zaglądałam do książek :) rano dobre śniadanie (!) + kostka czekolady na lepsze myślenie i jakoś pójdzie :)