- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 982
8 kwietnia 2011, 20:08
Ostatnio schudłam 8-9kg i ważę nie całe 2 kg więcej niż moja siostra(65kg) dziś słyszałam, że jestem od niej szczuplejsza. Ja sie kompletnie z tym nie zgadzam bo ona jest szczupła a ja mam jeszcze trochę do zrzucenia. Ona niby chce schudnąć a ciągle, że tak powiem żre! Gdy coś mówi o odchudzaniu to ja się staram dać jej jakieś rady bo całkiem dużo przecież na ten temat wiem i chce jej tylko pomóz(ostatnio gdy chciałam jej dać radę to na mnie naskoczyła i mama mnie obroniła na szczęście :D). Ona często tak mówi o odchudzaniu a ciągle niezdrowo je więc ja się z niej trochę śmieje ale nie to, że coś uważam, że ma ładną figurę i moim zdaniem nie musi się odchudzać. Nie mam nic do niej bo przecież sama byłam grubsza. A gdy coś jej powiem ze ciągle gada o odchudzaniu a nic w tym kierunku nie robi(to już jest strasznie męczące je chipsy mówi, że się musi odchudzać potem znowu coś je i znowu więc jest to irytujace). To ma do mnie pretensje i zaczyna się ze mną kłócić. I ogólnie teraz ciągle po mnie jeździ i wywołuje kłótnie za byle co. Mam wrażenie, że to może być z zazdrości? Bo jej się chyba teraz trochę przytyło a ja chudnę i od tego czasu gdy jestem prawie taka jak ona to ciągle mnie obraża itp za wszystko mnie beszta i już mam tego dość ja jej nic nie robię chce się jakoś porozumieć pogadać a ona się tylko ze mną kłóci.
Jak wy myślicie to zazdrość czy poprostu taka jest? Ona zawsze była wybuchowa a teraz to jeszcze bardziej...
Ona ma 16 lat ja nie całe 14.
8 kwietnia 2011, 20:58
ona nie jest na tyle silna psychicznie zeby rozpoczac i/lub wytrwac na diecie. ty jestes. obie macie ten sam cel. nie widzisz zwiazku ?;)
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 982
8 kwietnia 2011, 21:17
Dzięki dziewczyny za rady napewno się przydadzą.
To moja siostra nie chce dla mniej źle bo ją kocham. Ona chyba nie moze pogodzić się z faktem że jej się przybrało na wadzę troszkę i gdy mówi o odchudzaniu to ja jej chce po prostu pomóc dać jakieś rady a ona się chyba nie moze pogodzić z tym faktem, ze jestem prawie taka jak ona i, ze ja niedługo będę od niej szczuplejsza.
Jest starsza i zawsze przez to miała większe ego, uważała, ze może mną rządzić i uważała się po prostu za lepszą a teraz ja ciągle dostaję komplementy i pochwały bo się podciągnęłam w szkole, zaczęłam sprzątać w domu i zaczęłam też chudnąć. Może pogodzić się z tym, ze zadna z nas nie jest lepsza ani gorsza i przestanie po mnie jeździć :D
Jeszcze raz dzięki kochane :*