Temat: alkohol i dieta

podobno niestety wykluczają się. Tak kiedyś poradziła mi jedna vitalijka żeby kartkę napisać wielką i ciągle na nią patrzeć
ALKOHOL I DIETA WYKLUCZAJĄ SIĘ. No a co ja poradzę że tak kocham pifko wypić sobie wieczorem... hmmm... no co ja poradzę no....
Ale chciałam wam powiedzieć o jednej mojej przyjaciółce, schudła 9 kg mimo że alkohol piła i wino i drinki i pifko. No i co???? Można ????
co o tym sądzicie?
chyba tak jak wszystko, w zdrowych ilościach można ;) raz w tygodniu piwko pewnie nie zaszkodzi :P
.
no ja popijam pifko codziennie :-(
> podobno niestety wykluczają się. Tak kiedyś
> poradziła mi jedna vitalijka żeby kartkę napisać
> wielką i ciągle na nią patrzeć ALKOHOL I DIETA
> WYKLUCZAJĄ SIĘ. No a co ja poradzę że tak kocham
> pifko wypić sobie wieczorem... hmmm...
no co ja
> poradzę no....Ale chciałam wam powiedzieć o jednej
> mojej przyjaciółce, schudła 9 kg mimo że alkohol
> piła i wino i drinki i pifko. No i co???? Można
> ????co o tym sądzicie?

Większość z nas pewnie doskonale to rozumie. Moim nałogiem są słodycze, jednak odstawiłam je by "powalczyć" o ładną figurę 
Kolejna rzecz, ktora wiadomo, nie jest zdrowa czy wskazana na diecie, ale wszystko jest dla ludzi. Jezeli spalisz wiecej kalorii niz zjesz/wypijesz to schudniesz. A czy zdrowo to juz inna sprawa...
ile pijecie dziewczyny. ale tak szczerze.... ile codziennie... raz w tygodniu i ile...
Czasami potrafię w ogóle nie pić, ale teraz dość często, kilka razy w tygodniu piwka. Lubię smak piwa i nic na to nie poradzę. Ćwicze rano, wieczorem robię piling i smaruję się balsamem, widzę że ciało jest troche inne. Ja wychodzę z założenia, że samo piwo nie prowadzi do tycia jak przekąski, zagryzki do niego. Jeśli decyduję się na piwko to bez słonych paluszkó, chpisów itd...
JoaskaGR... widzę, że mamy ten sam problem.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.