Temat: znaki szczególne...

macie jakieś ?  jak się z nimi czujecie?


ja mam na środku czoła dziurkę po ospie jak hinduska haha nad wargą płaski pieprzyk dodający uroku wg mnie :) i na ramieniu takie skupione w jednym miejscu piegi :)  córka ma na pupci pieprzyk :) a synek na stopie a w sumie na podeszwie :)


temat oczywiście z nudów :) bo pierwsza miłość zanudza a steper zepsuty :)

a i jeszcze znamie na placach troche ciemniejsze niz skora i pieprzyk nisko na "bikini" 
Mam kilka pieprzyków i bardzo mi one przeszkadzają. Na wakacjach mam zamiar je usunąć. Uzbierałam trochę pieniędzy i planuję pozbyć się tego paskudztwa! Najgorsza lokalizacja - brodawka sutkowa tuż koło "antenki" :/ Jest płaski i niewielki, ale miejsce mnie dobija... Muszę usunąć, bo byłoby to dla mnie bardzo krępujące w intymnej sytuacji. Któraś z Was usuwała pieprzyki? Laserowo czy skalpelem?
Ja posiadam tylko kilka blizn na policzku po małym wypadku. Długą bliznę na lewej łapce po szybie.
Na szczęście z daleka dzięki dobremu makijażowi aż tak bardzo nie widać tych blizn na policzku, a jeśli chodzi o rękę to zazwyczaj mam bluzkę z długim rękawem. Ogólnie już się przyzwyczaiłam.
Pieprzyków w jakiś szczególnych miejscach nie mam.
jaki wniosek?? jeden :) że każda z nas jest jedyna i niepowtarzalna 
średniej wielkości bliznę na środku czoła (biskie spotkanie z balkonem w dzieciństwie;P ) ;/
ja jak się przyjrze pod światło to w dolnej częsci brzucha mam odbarwienie w kształcie serduszka :)
Ja mam na czole po prawej stronie ślad w kształcie litery L odwróconej jak w lustrze. W wieku 4 lat zderzenie z drzwiami skąd pionowa kreska l W wieku 5 lat zderzenie ze schodami autobusu w tym samym miejscu,pozioma kreska   _  . Stąd wyszło   L :)))))))))))
ja mam kilka odstającyh pieprzyków na szyji i nie mam jednego palca XD
Czachadymi a co wykombinowałaś że palca nie masz?

9magda6 

 Wypadek w dzieciństwie kiedy mój ojciec szył cholewki biegłam do niego i się wywróciłam i palce mi wszedł w maszyne (najmniejszy prawej ręki) i obcięło mi od razu 2/3 placa był poszarpany i nie dało się go przyszyć i z takim zostałam do dziś :-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.