Temat: Czy wraz z utratą kg, wzrosło wasze powodzenie u płci przeciwnej??

Jak w temacie. Bo ciekawi mnie to czy ktoś jak schudnie to odrazu ludzie(  konkretnie mezczyzni) postrzegają nas inaczej, no czy poprostu wzrasta że tak powiem lista adoratorów; p
u mnie tak było ;) kiedy schudłam płeć przeciwna zaczęła się mną interesować ;p;d
no ale chudnę dalej ;p;d zobaczymy co będzie na końcu xD
chyba tak, ale myślę że to raczej kwestia tego, że zaczęłam się lepiej czuć w swoim ciele, a to się czuje.
Bo ja to powiem szczerze za dużego powodzenia teraz nie mam, jak byłam szczuplejsza to bardzo często słyszałam komplementy. I się tak zastanwiam czy zmieniło się to przez te dodatkowe kg czy może mój stosunek do ludzi jakoś podświadomie się zmienił, chociaż wydaję mi się ze jestem taka jak zawsze.
Bardzo. To po pierwsze, a po drugie też czuję się bardziej atrakcyjna w swoich oczach, a więc pewniejsza siebie.
Niestety tacy są faceci. Przykra konkluzja.
Pasek wagi
oj tak jak ważyłam 15 kg więcej jedyni faceci, którzy się na mój widok odwracali układali bruk, lub zapełniali dziurę na drodze...a gdy schudłam nawet kierowcy autobusu mrugali i nawet straż miejska potrafiła zaczepić i pogadać...to nie tylko kwestia kg ale również pewności siebie, ubrań, wszystko ładniej wygląda itp fajne uczucie co nie zmienia faktu, że jak byłam grubsza nie dbałam o siebie czy coś, ciągle jestem taka sama
Taaak, i to zdecydowanie, aczkolwiek nie jestem z siebie dumna, bo zanadto wykorzystałam to powodzenie. Na szczęście znalazłam tego jedynego ^^
Jednak moim skromnym zdaniem, ten właściwy nie będzie patrzał na wygląd tylko na charakter :)))
tak!
Wzrasta wzrasta :D Ja na wadze mało zrzuciłam, ale 10 cm z brzucha itd itd. robi różnicę i jednak jakoś inaczej patrzą ludzie:D Zresztą jak wyżej wspominano, wzrasta pewnośc siebie na maxa. Słyszałam,a nawet znam osoby, które z 20kg nadwagi zeszły na ideaną wagę,są tak pewne siebie,że potrafią same faceta zacząc podrywac. No a faceci lubią raczej, kiedy kobieta jest pewna siebie, a nbie zakompleksiona itd. ;]
Moje powodzenie zawsze było niemałe.
Kiedyś było dużo adoratorów 'długotrwałych'. Odkąd jestem ze swoim lubym- 1,5 roku to pouciekali, a następni nie odważają się nosić kwiatów i czekolady (i dobrze!) mimo, że schudłam. :D
A oczka i zagadywanki na ulicy... teraz jest ich nieco więcej. Ale nie jest to kolosalna różnica.

Wniosek: pewność siebie, a nie wygląd! :)
A tego mi nigdy nie brakowało. :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.