- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lipca 2018, 09:45
Cześć. Mam długie i proste włosy sięgające dolnej części pleców. Grzywka jest również tej samej długości co włosy. Ostatnio coraz bardziej zastanawiam się nad jakąś zmianą fryzury. Noszę je rozpuszczone, przerzucone zazwyczaj na jedną stronę albo związuję kucyka.
Nudno trochę . Zastanawiałam się nad wycieniowaniem włosów, żeby dodać im dynamizmu. Grzywkę też bym skróciła i wycieniowała do długości mojej szyi lub brody. Nie lubię chodzić do fryzjera (to mało napisane), ale jeśli efekt byłby super, to bym jakoś to przebolała. Przeglądając fryzury w internecie natknęłam się na mniej więcej takie, które mi się podobają:
1. cieniowanie na całej długości
2. cieniowanie od połowy głowy w szpic
3. krótsza, dynamiczna grzywka
4. może tak?
5. czy może długi bob? kiedyś, z 5 lat temu miałam tak ścięte włosy i byłam bardzo zadowolona, ale wtedy ratowałam swoje końcówki, teraz moje włosy są w dobrym stanie: gęste i zdrowe.
Co sądzicie o cieniowanych, długich włosach? Czy są łatwe w utrzymaniu? Nie lubię spędzać dużo czasu układając jakieś konstrukcje na głowie. Myję włosy i schną mi bez użycia suszarki, potem je tylko szczotkuję. Jaką fryzurę dobrać do moich długich, nudnych włosów, żeby zmienić fryzurę na korzyść. Czy cieniować je w szpic? Czy raczej na równo? Dodam, że jestem 40+ i nie mam ochoty na nadmierne eksperymentowanie.
Edytowany przez Naturalna! 3 lipca 2018, 09:50
3 lipca 2018, 09:51
to zależy od Twoich włosów. ja nigdy już nie wrócę do grzywki, bo choćbym nie wiem jak ją ułożyła to i tak wychodzę na zewnątrz - powieje wiatr lub jest wilgoć i mam "barana". natomiast moim cieniowanie nie zrobiło dobrze. zawsze ta fryzjerka skakała nade mną jak to wspaniale mi się te włosy będą układały i zawsze zwijały mi się jakoś dziwnie.. masz jakieś doświadczenie ze stopniowaniem swoich włosów ? te cieniowanie to mi się podoba, ale na mega prostych włosach. takie falowane to zpomnij że Ci się będą układały jak na tych zdjęciach.
3 lipca 2018, 09:58
nie zależy mi na falowanych włosach. na podanych fotach (1 i 2) są wg mnie proste, tylko to cieniowanie sprawia efekt napuszenia i falowania. nie, ja nigdy nie miałam tak ściętych włosów, ale moja koleżanka 50+ miała jeszcze dłuższe ode mnie, proste i w tym roku sobie pocieniowała. ona jest zadowolona, a ja mam zagwozdkę.
3 lipca 2018, 10:03
Mi sie podoba cieniowanie nr 2. Zawsze mozesz sprobowac. Przeciez wlosy odrosna.
3 lipca 2018, 10:14
Jeśli masz tendencje do zniszczonych końcówek, to cieniowanie na całej długości odpada. Po miesiacu będziesz miała efekt ruiny na głowie, choć ślicznie to wygląda na tych fotkach.
3 lipca 2018, 10:20
1. cieniowanie mi się bardzo podoba, ale zeby taka fryzura ładnie wyglądała to bedziesz musiała ją specjalnie układać
2. tez łądne i chyba najbezpieczniejsze, bo nie bedziesz na pewno gorzej wyglądać:P i na twoim miejscu ścięłabym mniej, z pare cm i wycieniowała
3 lipca 2018, 10:27
Mnie najbardziej pasuje 2;
3 lipca 2018, 10:48
Masz piękne włosy. Ja też mam długie, proste włosy sięgają już poniżej pasa, tylko, że u mnie to wygląda tak mam bardzo cienki włos bo blond ale gęste, jest ich po prostu bardzo dużo. Z cieniowaniem bym uważała na Twoim miejscu bo ja kilka razy w życiu dałam się skusić i efekt był super tylko po wyjściu z salonu. Po umyciu miałam włosy, które bez specjalnego modelowania wyglądały jak krzywo pocięte pasma, które smętnie zwisają. Podobnie to wyglądało u mojej koleżanki, która miała włosy brązowe, grube, lekko falowane i też do pasa... tak jej wycieniowała, że dziewczyna sie popłakała jak zobaczyła swoją fryzurę następnego dnia. Może fryzjerka radziłaby sobie na co dzień z modelowaniem tego, ale to wymaga co dziennie czasu, wprawy i umiejętności. Chyba tylko na zdjęciach wygląda to tak jakby same pięknie i naturalnie się układały po cieniowaniu. Być może są osoby, które są zadowolone i sobie z tym radzą. Ja po moich perypetiach pozostaje wierna prostemu przycinaniu końcówek, duży nacisk kładę na to, żeby dobrze mi wycieniowano grzywkę bo akurat mi chyba najlepiej jest z grzywką i dla odmiany zaplatam jakiś fajny warkocz, noszę kucyk, jakiś niesforny koczek a najczęściej rozpuszczone. Zastanów się dobrze nad cięciem jakimkolwiek i wyborem dobrego fryzjera bo oni kochają cieniować bez opamiętania i ciężko przewidzieć efekt końcowy. Szkoda by było Twoich pięknych włosów.
3 lipca 2018, 11:02
a ja bym sprobowala najpierw metody curly girl bo wcale nie wygladaja na takie proste
3 lipca 2018, 11:04
tak jak Sarulka pisze -cieniowanie to ryzyko, nie chodzisz do fryzjera to oznacza ze nie masz takiego ktoremu na 100 % zaufasz ze zrobi to co chcesz, w 80 % obojetnie jak sie wytlumaczysz i pokazesz zdjecie fryzjer zrobi po swojemu twierdzac ze jest dobre, bo inaczej nie umie. Mialam przejscia z cieniowaniem poldlugich, koszmar, wygladaly tylko po wyjsciu z salonu a na drugi dzien po prostu poczochraniec. Ukladasz jak chcesz , po kilku godzinach zyja swoim zyciem.
Dlatego wydaja mi sie Nr 2 , 3 , 4 fajne i bezpieczna, natomiast bob - nie lubie wiec nie moge polecic.