29 marca 2011, 17:16
Otóż mam taki problem. Noszę aparat stały i ortodontka wyrwała mi na górze jedną piątke( ale tylko jedną) i właśnie mam takie obawy..czy moje zęby nie będą wyglądać niesymetrycznie?? no bo w końcu nie będzie ich równo po obu stronach...miał ktoś tak jak ja?? i jak to wyglądało? a może jest tu jakiś ortodonta? bo od mojej to sie nie umiem dowiedziec, bo jak mi tlumaczy to tak ze nic nie rozumiem...
- Dołączył: 2009-04-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 812
29 marca 2011, 17:35
Nie umie CI za bardzo pomóc, ale ja mialam dwie 4 wyrywane. Myślę, że wyrwała Ci jedną piątkę bo tyle miejsca wystarczy żeby zęby odpowiednio się ustawiły.. no i będzie wyglądać okej bo do 4 zęby będą na swoim miejscu równolegle, bo to się reguluje przez podkręcanie tego drucika a z jednej stroony koło 4 będzie 6 ale to już są takie duże zęby że nie wydaje mi się żeby ktoś rozpoznał że Ci brakuje akurat 5, a tak na marginesie to musiałabyś się baaardzo szeroko uśmiechać żeby te zęby w ogóle było widać..:)
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2133
29 marca 2011, 17:49
ja miałam jedna 4 wyrwana, wszyste zęby za 4 czyli 5,6 i 7 juz się przesuneły i jest ok, nie widać że nie mam tej 4 :)
29 marca 2011, 17:59
Tylko że właśnie ten ząb był już jakiś czas temu wyrwany i ja coraz bardziej zaczynam odnosić wrażenie że to te przednie zeby zaczynają "dostosowywac" sie do tej szpary...hmm.. nie wiem jak to wytłumaczyc...poprostu to 1,2, 3, 4 przesuwają sie, a nie 6 i 7....i mam wrazenie ze to widac...ze poprostu nie mam idealnie na srodku jedynek a co zatym idzie dwojek itd. a z tego co czytam to Tobie przesuwali te tylnie zeby zeby zakryc tą dziure....hmm...juz sama nie wiem