29 marca 2011, 17:05
...
Edytowany przez 209eaa7d18ac79d194f899a917f83d2e 21 lutego 2013, 21:44
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
29 marca 2011, 17:16
ciekawe jak duze masz te czesci ciala przy wadze 58 kg i wzroscie 168 ....bez przesady troche lagodniej podejdz do siebie i twego wygladu sa wazniejsze rzeczy jak porwnywanie sie z innymi i myslenie tylko o naszej figurze w zyciu ..
- Dołączył: 2009-04-02
- Miasto: Karmelkowo
- Liczba postów: 10500
29 marca 2011, 17:16
Nie genarlizujmy. Ja nigdy nie narzekałam na brak powodzenia.
29 marca 2011, 17:17
Ja też powodzenia nie miałam nigdy, a przez całe liceum byłam smukła jak szczypiorek.
Nie wszystko da się sprowadzić tylko i wyłącznie do kwestii sylwetki i tym tłumaczyć relacje z innymi ludźmi. Obecnie, gdy jestem już nieco bardziej pewna siebie, to wychodzę z założenia, że powodem mojego braku powodzenia był nie wygląd, a transparentność - przez całe życie byłam bardzo nieśmiałą, spokojną szarą myszką, która przemykała korytarzami i chowała się przed spojrzeniami. A jednak trafiłam na mężczyznę, który pokochał mnie właśnie za to, jaka naprawdę jestem. I jestem z tego bardzo zadowolona. Zakochał się we mnie jeden mężczyzna, ale za to bardzo wartościowy człowiek, którego kocham całym sercem.
29 marca 2011, 17:18
Mężczyźni zdecydowanie wolą kobiety o pełniejszych kształtach(oczywiście bez przesady). Ładne cycki, fajny tyłeczek, krągłe uda i koleś jest szczęśliwy jak dziecko. Dlatego nie wiem z czego wynika to, że niektóre kobiety tak uparcie się głodzą i dążą do figury zabiedzonej modelki. Oczywiście od każdej reguły są wyjątki- zawsze znajdzie się facet, który będzie szukał szczuplutkiej dziewczyny jak i zawsze znajdzie się gdzieś babeczka, która z paroma dodatkowymi kilogramami będzie się czuła kobieco i atrakcyjnie;)
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 1893
29 marca 2011, 17:19
ja mam paru kolegów, którzy kiedy przechodzi jakiś szkielecior, niewiem z 170, a 50kg wagi jeśli nie mniej, odrazu komentują jak to szpeci i że woleliby pulchniejszą od takiej ;d
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
29 marca 2011, 17:20
Widziałam już wielu chłopaków, którzy krzywili się na "wieszaki". Bo filigranowe to owszem, lubią, ale wysokie i chude-nie. I tu się z nimi zgadzam, bo choć chudosć lubię, to już figury pająka nie znoszę.
Ponadto ilu ludzi, tyle gustów.
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
29 marca 2011, 17:27
Bo kazdy lubi co innego, mi tez sie podobaja wysokie wieszaki, mimo ze jestem kobieta. Chetnie zostala bym wysokim wieszakiem, tylko centymetrow mi brakuje...
Moj facet uwaza, ze tylko szczuple kobiety sa atrakcyjne.
Inny napewno bedzie uwazal, ze wieszaki sa okropne... Jak by wszyscy lubili to samo to bylo by nudno :)
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
29 marca 2011, 17:27
ja nigdy nie narzekałam na powodzenie
29 marca 2011, 17:30
>
Bo kazdy lubi co innego(...)Jak by wszyscy lubili to samo to bylo by nudno :)
Dokładnie.
Mnie np. podobają się jasnoskórzy, smukli blondyni (taki fetysz), a przecież według popularnego stereotypu największe powodzenie wśród kobiet mają opaleni i umięśnieni bruneci. ;D
Nie ma co generalizować.
Edytowany przez Kamaelka 29 marca 2011, 17:36
- Dołączył: 2008-09-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3138
29 marca 2011, 17:31
EEEEEEEE faceci na pewno nie wolą wieszaki. Zawsze podkreślają , że kobieta mus być kształtna. Do czego by mieli się przytulić? :P