Temat: Stopy poważny problem

mam okropny problem ze stopami. Pracuje codziennie stojąc kilka godzin i w zwiazku z tym mam odciski i twarda skore. Postanowiłam cos z tym zrobic. Dostalam krem na odciski z apteki i aplikowałam jak na ulotce. Skóra zeszła, musiałam ja odrywać płatami, Myslalam ze jakos sie polepszy ale to pozostawiło straszne bruzdy na moich piętach i nie tylko. Najgorzej to wygalada po namoczeniu stop. Probuje piłować piknikami itd ale to nic nie pomaga. Ta skórna jest jak guma. Załączam zdjęcie tylko sie nie wystraszcie. 

Co z tym zrobic?

Lipstick_on_the_glass napisał(a):

.alicja. napisał(a):

Berchen napisał(a):

Lipstick_on_the_glass napisał(a):

Nie ścieraj pumeksem, bo to powoduje pozniejszą nadprodukcje naskorka i nie mocz stop, bo wlasnie to sprawia, ze skora robi sie gumowata. Koniecznie smaruj kremem nawilżajacym i stosuj peelingi 1-2 razy w tygodniu. Może też wybierzesz sie do podologa? Edit: a jakie nosisz buty? 
a co zrobi podolog ?- wlasnie spiluje odpowiednim sprzetem i nakremuje kremem/mascia na pekajace piety. Zrobilam certyfikat w tej dziedzinie i na tym polegala pielegnacja pekajacej skory na pietach. Nalezy codziennie smarowac by jak najbardziej nawilzyc i chronic przed wysuszeniem.
własnie chciałam napisać, że przecież podolog piłuje
Nie piłuje, tylko ścina skalpelem - przynajmniej ten, do ktorego chodze. To nie wywieta takiego nacisku na podeszwe, jak tarcie pumeksem i dlatego skora pozniej troche wolniej narasta - tak mi tlumaczyl i u mnie to sie sprawdza :)

mozna na poczatek scinac - ja tak robie jesli warstwa jest dosyc gruba, pozniej opilowuje sprzetem podologicznym  tzw. frezarka podologiczna- to nie jest pumeks, ale w zasadzie na jedno wychodzi (fakt ze elektryczna frezarka nie musze bardzo naciskac). W domowych warunkach wystarczy rownie dobrze sprzet domowy, wymaga to jednak bardzo regularnej , czestszej pielegnacji.

też mi się tak robi w lato ;( dziś kupiłam jakieś produkty w rossmanie do pielęgnacji stóp bo jest promocja 2+2gratis 

Ale fakt nigdy nie smarowałam kremem dziś będzie pierwszy raz

Lipstick_on_the_glass napisał(a):

.alicja. napisał(a):

Berchen napisał(a):

Lipstick_on_the_glass napisał(a):

Nie ścieraj pumeksem, bo to powoduje pozniejszą nadprodukcje naskorka i nie mocz stop, bo wlasnie to sprawia, ze skora robi sie gumowata. Koniecznie smaruj kremem nawilżajacym i stosuj peelingi 1-2 razy w tygodniu. Może też wybierzesz sie do podologa? Edit: a jakie nosisz buty? 
a co zrobi podolog ?- wlasnie spiluje odpowiednim sprzetem i nakremuje kremem/mascia na pekajace piety. Zrobilam certyfikat w tej dziedzinie i na tym polegala pielegnacja pekajacej skory na pietach. Nalezy codziennie smarowac by jak najbardziej nawilzyc i chronic przed wysuszeniem.
własnie chciałam napisać, że przecież podolog piłuje
Nie piłuje, tylko ścina skalpelem - przynajmniej ten, do ktorego chodze. To nie wywiera takiego nacisku na podeszwe, jak tarcie pumeksem i dlatego skora pozniej troche wolniej narasta - tak mi tlumaczyl i u mnie to sie sprawdza :)

mój piłuje taką jakby szlifierką.

może to zależy od ilości "narostu", ja nie mam za dużych odcisków, mam lekko stwardniałą skórę, pewnie by nie było czego obcinać. ale po moich stopach jedzie równo tą frezarką i nie zauważyłam większego narostu. a chodzę regularnie, ze względiu na wrastające paznokcie.

.alicja. napisał(a):

Lipstick_on_the_glass napisał(a):

.alicja. napisał(a):

Berchen napisał(a):

Lipstick_on_the_glass napisał(a):

Nie ścieraj pumeksem, bo to powoduje pozniejszą nadprodukcje naskorka i nie mocz stop, bo wlasnie to sprawia, ze skora robi sie gumowata. Koniecznie smaruj kremem nawilżajacym i stosuj peelingi 1-2 razy w tygodniu. Może też wybierzesz sie do podologa? Edit: a jakie nosisz buty? 
a co zrobi podolog ?- wlasnie spiluje odpowiednim sprzetem i nakremuje kremem/mascia na pekajace piety. Zrobilam certyfikat w tej dziedzinie i na tym polegala pielegnacja pekajacej skory na pietach. Nalezy codziennie smarowac by jak najbardziej nawilzyc i chronic przed wysuszeniem.
własnie chciałam napisać, że przecież podolog piłuje
Nie piłuje, tylko ścina skalpelem - przynajmniej ten, do ktorego chodze. To nie wywiera takiego nacisku na podeszwe, jak tarcie pumeksem i dlatego skora pozniej troche wolniej narasta - tak mi tlumaczyl i u mnie to sie sprawdza :)
mój piłuje taką jakby szlifierką.
  Ten sprzet to tzw. frezarka podologiczna , do niej uzywa sie roznego rodzaju frezow diamentowych i innych, brzmi jak w stolarce a wyglada jak u dentysty :D. Zrobienie wyksztalcenia i zakup sprzetu kosztowal mnie  w De kilka dobrych tysiecy euro - sorry, bardzo chcialo mi sie opowiedziec, bo jako byly nauczyciel zrobienie tego wyksztalcenia w jezyku niem. bylo niezla przygoda.

W trakcie ksztalcenia uczono nas pracy z tego typu problemami i powiem tak - moim zdaniem okropnie zaszkodzilas swoim stopom ta mascia ktorej uzylas, teraz musi sie zregenerowac, nastepnie jesli masz mozliwosc pojscia do specjalisty  to zrob to a jesli nie to mysle ze powinnas sobie z tym poradzic tak jak pisalam. Narastajacy Hornhaut- zrogowacialy naskorek nie jest jakas szczegolna choroba z ktora samemu nie da sie poradzic.

polecam skarpetki zluszczajace 

Regeneruj i pójdź następnym razem do podologa z odciskami. Usunie bez krzywdy ;)

.alicja. napisał(a):

Lipstick_on_the_glass napisał(a):

.alicja. napisał(a):

Berchen napisał(a):

Lipstick_on_the_glass napisał(a):

Nie ścieraj pumeksem, bo to powoduje pozniejszą nadprodukcje naskorka i nie mocz stop, bo wlasnie to sprawia, ze skora robi sie gumowata. Koniecznie smaruj kremem nawilżajacym i stosuj peelingi 1-2 razy w tygodniu. Może też wybierzesz sie do podologa? Edit: a jakie nosisz buty? 
a co zrobi podolog ?- wlasnie spiluje odpowiednim sprzetem i nakremuje kremem/mascia na pekajace piety. Zrobilam certyfikat w tej dziedzinie i na tym polegala pielegnacja pekajacej skory na pietach. Nalezy codziennie smarowac by jak najbardziej nawilzyc i chronic przed wysuszeniem.
własnie chciałam napisać, że przecież podolog piłuje
Nie piłuje, tylko ścina skalpelem - przynajmniej ten, do ktorego chodze. To nie wywiera takiego nacisku na podeszwe, jak tarcie pumeksem i dlatego skora pozniej troche wolniej narasta - tak mi tlumaczyl i u mnie to sie sprawdza :)
mój piłuje taką jakby szlifierką.może to zależy od ilości "narostu", ja nie mam za dużych odcisków, mam lekko stwardniałą skórę, pewnie by nie było czego obcinać. ale po moich stopach jedzie równo tą frezarką i nie zauważyłam większego narostu. a chodzę regularnie, ze względiu na wrastające paznokcie.

chaje napisał(a):

kilka razy słyszałam już że najlepszą kąpielą dla stóp przed pumeksowaniem jest płyn do płukania ust Listerine - nigdy nie próbowałam, ale może warto spróbować? 

Owszem ale na grzybice stop, nie na spekane piety.... 

Mialam identyczny problem pare lat temu. Dobry krem do stop z mocznikiem w skladzie - ja mam z Eveline na spekane piety - jest calkiem fajny, jeszcze lepszy chyba jest z Sholl serum na spekane piety chyba sie to nazywa, nie pamietam bo stosowalam wieki temu. Gruba wasrtwa i bawelniana skarpeta. 

Jak sie troche podreperuje to swietny jest zabieg do stop z kwasami AHA z Bingo Spa, nie wiem czy sie je da stacjonarnie dostac, ja kupuje przez neta zawsze z ich strony. Uzywam regularnie od 2 lat i problemow zero. 

Pasek wagi

zawsze mam ten sam problem latem kiedy wskakuje w letnie obuwie jakieś klapki japonki itp bez skarpet.  :-/

Maratha napisał(a):

chaje napisał(a):

kilka razy słyszałam już że najlepszą kąpielą dla stóp przed pumeksowaniem jest płyn do płukania ust Listerine - nigdy nie próbowałam, ale może warto spróbować? 
Owszem ale na grzybice stop, nie na spekane piety.... Mialam identyczny problem pare lat temu. Dobry krem do stop z mocznikiem w skladzie - ja mam z Eveline na spekane piety - jest calkiem fajny, jeszcze lepszy chyba jest z Sholl serum na spekane piety chyba sie to nazywa, nie pamietam bo stosowalam wieki temu. Gruba wasrtwa i bawelniana skarpeta. Jak sie troche podreperuje to swietny jest zabieg do stop z kwasami AHA z Bingo Spa, nie wiem czy sie je da stacjonarnie dostac, ja kupuje przez neta zawsze z ich strony. Uzywam regularnie od 2 lat i problemow zero. 

dzieki za info - zajrzalam na strone Bingo spa -ciekawe produkty, szukam czegos co byloby przyjemniejsze w uzyciu niz ta typowa masc apteczna ze specyficznym zapachem , ktorej uzywam. Mimo ze jest dobra, to chetnie uzyje czasem cczegos innego:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.