Temat: Jak się powstrzymać?

to straszne, wczoraj otworzyłam konto, na obiad zjadłam smażone ziemniaczki i (obstawiam), że nie są lekkostrawne?
powiedzcie mi, jak wam się udaje utrzymać zdrową dietę? albo w ogóle zmusić do odmówienia sobie przyjemności!!
ja tego nie potrafię, mam słabą wolę, co zrobić, jeśeli kocham chipsy, kurczaka po wietnamsku w ulubionej restauracji i frytkownice?
Pasek wagi
Trzeba się zawziąć i tyle, lepszego sposobu nie ma :P Zrób sobie małą hierarchię, co jest dla Ciebie ważne a co nie, co chcesz osiągnąć i w każdym momencie załamania przypomnij sobie o tym.
Najważniejsze, to nie odmawiać sobie przyjemności, ale w granicach rozsądku, bo jeżeli masz świadomość, że możesz sobie pozwolić czasami na frytki, nie będziesz ich tak namiętnie pragnąć jak zakazanego owocu... ja sobie założyłam, że raz w tygodniu jem coś ze słodkości, z czego raz w miesiącu jest to mój ulubiony tort bezowy... potrzebna jest do tego silna wola niestety...
Pasek wagi
Przyjemności można zmienić i zacząć lubić inne potrawy kwestia nastawienia.
Pasek wagi
trzeba bardzo chcieć schudnąć, wierzyć w siebie, mieć motywacje i chęci do działania, nie odmawiaj sobie przyjemności tylko wybieraj te bardziej zdrowe lub mniej kaloryczne, w innym wypadku polegniesz, ćwicz silną wolę :) trzymam kciuki
> Najważniejsze, to nie odmawiać sobie przyjemności,
> ale w granicach rozsądku, bo jeżeli masz
> świadomość, że możesz sobie pozwolić czasami na
> frytki, nie będziesz ich tak namiętnie pragnąć jak
> zakazanego owocu... ja sobie założyłam, że raz w
> tygodniu jem coś ze słodkości, z czego raz w
> miesiącu jest to mój ulubiony tort bezowy...
> potrzebna jest do tego silna wola niestety...

Dokładnie
> Przyjemności można zmienić i zacząć lubić inne
> potrawy kwestia nastawienia.

Zgadzam się. Kwestia przyzwyczajenia i tyle. Pamiętaj, że dieta nie jest na chwile, dieta to sposób życia. Uczysz się teraz jeść dobrze, zdrowo, regularnie żeby już jeść tak zawsze. Dlatego uważam, że jeśli miałaś na obiad smażone ziemniaki to nic strasznego bo nie sądzę, że do końca życia się ich wyzbędziesz.

Zamień chlebek na razowy/żytni, spożywaj mniejszą ilość słodkości (góra raz dziennie np. na podwieczorek). Jeżeli jednak Cię ciągnie to możesz jeść słodkie przekąski np. jogurty, kisiele, budynie i wiele innych. Nie trzeba się katować, żeby schudnąć. Mogę Ci to zagwarantować z autopsji :))
Jeśli lubisz niektóre dania i nie jesteś w stanie ich odstawić to znajdź w necie ich odpowiedniki w wersji light. Ja tak robię. Np. zamiast smażonych ziemniaków, jedz pieczone w piekarniku, zamiast kotleta schabowego obtoczonego w bułce tartej rób panierkę z siemienia lnianego itp. Mogę Ci podesłać linki do takich stron.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.