18 marca 2011, 19:43
Hej Dziewczyny;)
nurtuje mnie pewien problem.
Zawsze miałam przetłuszczajaca sie skore w strefie T i włosy-ale bez przesady...;/
Włosy myłam co 2. dzien
Od jakiegos czasu kazdego ranka budze sie z tłustym czołem a włosy musze myc codziennie.(czasami mam ochote myc je 2* dziennie bo w pare godzin po klapną i robia sie tłuste u nasady)
Nigdy wczesniej nie tłusciły mi sie az tak.
Dodam ze biore Diane35 ktora powinna wrecz hamowac łojotek.
Czy to moze byc skutek diety, tych hormonów?
I co na to poradzic?
Denerwujace sa wiecznie nieswieze kudły...
Prosze,pomózcie jak ktoras z Was miała podobnie...
Nie mam tradziku wiec nie to odpowiada za przetłuszcanie skory
18 marca 2011, 22:21
> farbowałaś włosy? ja ostatnio zachorowałam dosyć
> duży odrost, bo jakoś nie miałam czasu się wybrać
> do fryzjera i mało się odznaczał, więc brakowało
> mi motywacji - jendocześnie przetłuszczanie bardzo
> się nasiliło :/ fryzjerka stwierdziła, że jak się
> farbuje, a potem odrośnie sporo niefarbowanych to
> często klientki skarżą się na przetłuszczanie
bingo! to chyba moze byc to
Dawniej regularnie meldowałam sie na farbowańsku u fryzjera a ostatnio z pol roku niue byłam bo zregenerowac je chciałam
Pewnie dlatego..
zacieszona- kiedys takimi myłam,ale usłyszałam gdzies ze nie powinno sie uzywac szamponów dla dzieci
mrsKW- chyba bym nie wytrzymała, hehe
Kamaelka- dzieki za link, juz czytam
18 marca 2011, 22:44
Moja domowa receptura:
- 2 żółtka, kostka świeżych drożdży, sok z całej cytryny
wszystko zabełtać, nałożyć na głowę, zawinąć w folię i ręcznik i po 0,5 godz. spłukać letnią wodą (letnią,bo się jajo zetnie)
-ja dodaję jeszcze oliwę z oliwek- 1 łyżkę, ale nie wiem w sumie czy to polecać na przetłuszczające się włosy
-włosy trochę przez dwa dni śmierdzą drożdżami, mi to nie przeszkadza, ale córka marudzi