- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 sierpnia 2017, 22:05
Wczoraj wrzuciłam temat, w którym pytałam na ile lat według Was wyglądam. Sporo dziewczyn w nim powiedziało, że mam ostre rysy twarzy, co ma mnie w teorii postarzać i nad czym (może to dziwne) nigdy się nie zastanawiałam.
Faktycznie mam dosyć "kanciastą" twarz, całkiem mocno zarysowaną brodę i szczękę zwłaszcza przy uśmiechu, widoczne kości policzkowe i raczej wąskie usta. Czy to mam rozumieć jako ostre rysy twarzy? Jaka jest Wasza definicja? Jakie rysy twarzy same macie i jakie uważacie za bardziej atrakcyjne?
8 sierpnia 2017, 14:20
Nam się bardziej podoba twarz typu baby face, może dlatego że same mamy ostre rysy twarzy i ich nie lubimy:)
8 sierpnia 2017, 14:23
Rozumiem, że panie na zdjęciach mają ostre rysy twarzy? Odnośnie wątku makijażowego, to ta pani na zdjęciu powyżej ma właśnie moim zdaniem straszny, wręcz groteskowy makijaż. Paskudnie to wygląda. Czy tylko ja takie mam odczucia?
Myślę dokładnie tak jak Ty.
Bez tony podkładu, pudru i innych konturowań, 5 warstw tuszu do rzęs (być może doczepionych), przerysowanych brwi wyglądałaby o niebo lepiej (i młodziej! :) ).
Moim zdaniem oczywiście.
Edytowany przez 8 sierpnia 2017, 14:24
8 sierpnia 2017, 16:07
Uwielbiam łagodne rysy twarzy. Kobietki o takim wyglądzie wydają się przyjaźniejsze, milsze i słodsze :) A takich ostrych rysach to się boję. Wydają się mi niedostępne i wredne :P A może rysy nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością?
Podejrzewam, że często osoby o łagodnych rysach twarzy faktycznie sprawiają wrażenie bardziej przystępnych. Ciężko jednak powiedzieć, czy łagodne rysy twarzy zawsze idą w parze z łagodnym usposobieniem.
8 sierpnia 2017, 19:36
zajrzałam do tematu i postarza Cię moim zdaniem brak makijażu :) tak to jesteś bardzo ładna, tylko mi brakuje jakiegoś podkreślenia :)Dziękuje za miłe słowa Podejrzewam, że umiejętnie zrobiony makijaż na pewno by mi pomógł ale problem leży w tym, że nie umiem się malować. Ilekroć próbuję to mam wrażenie, że wyglądam jak klaun. Czasami pomaluję trochę rzęsy, ale tylko raz bo jak mam dwie warstwy to już dla mnie wygląda teatralnie. Ostatecznie wszystko zmywam i wychodzę do ludzi saute bo wydaje mi się to mniejszym złem Ale może czas poeksperymentować więcej... Za niecałe trzy tygodnie wychodzę za mąż i mam nawet umówioną makijażystkę. Liczę, że profesjonalistka pomoże ale trochę się bojęja mam twarz calkowite przeciwienstwo Twojej i tych lasek na zdjeciu i tez mam ostre rysy twarzy... Masz bardzo ladna twarz. Delikatny makijaz zlagodzi Ci co nieco. Pamietam, ze majac tyle lat co Ty nie za bardzo sie malowalam, ludzie mowili mi, ze mlody wygladam /wtedy/ i nie zapomne gdy sie delikatnie umalowalam, oczy i puder w kremie. Laski od razu zauwazyly, ze twarz nabrala takich lagodnych tonow. Niby wygladasz mlodo, dalabym Ci 25 lat, ale moze makijaz by takiej gladkosci dodal.
Gratulacje i trzymam kciuki żeby Ci zrobiła fajny makijaż z którego będziesz zadowolona :)