- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lipca 2017, 11:48
Hejka,
Mam wlosy cienkie i geste, tzn. ze pojedynczy wlos jest cieniutki, ale ilosciowo jest ich sporo. Wlosy sa rozjasniane, srednioporowate w strone wysokich. Wlosy z natury mam proste, zadnych minimalnych nawet fal. Moj problem jest taki, ze choc probowalam juz wielu sposobow krecenia wlosow - przeroznych walkow oraz stylizacji na cieplo, te loki wogole nie chca sie trzymac:( Po uzyciu prostownicy, czy lokowki (mam o takie cudo ->
) efekt przepiekny, ale utrzymuje sie gora 1-2 godziny, a zdarzalo mi sie, ze jak konczylam krecic, to pasma od ktorych zaczynalam juz byly prawie proste. Troche pomaga lakier do wlosow, ale raz, ze efekty i tak nie sa spektakularne, a dwa, ze od lakieru wlosy staja sie nieprzyjemnie sztywne, suche i nie idzie ich potem rozczesac:(
I teraz moje pytanie - czy macie jakis patent na dlugoutrzymujace sie loki? Moze jakis preparat, ktorego moglabym uzyc juz w trakcie stylizacji, ktory wydluzylby ich trwalosc?
6 lipca 2017, 12:20
puder do włosów. Włosy są dziwne w dotyku, ale loki się trzymają. Mi żaden lakier nic nie dawał, loki były na Max 2 godziny. A z pudrem włosy trzymają się nawet 3 dni, przetrzymają nawet wilgoć. Nic ich nie ruszy ;)
6 lipca 2017, 12:21
Mam ten sam problem... Moje wlosy sa cienkie ale bardzo geste i niestety dosc ciezkie. Rowniez posiadam BaByliss'a, ale pomimo uzycia duzej ilosci lakieru, wlosy dosc szybko sie prostuja. Kiedys myslalam o lekkiej trwalej (ewentualnie stylingu) ale moja fryzjera odradzila i powiedziala, ze ona tego zabiegu nie wykona i nie zniszczy takich ladnych wlosow :( A ja zawsze marzylam o kreconych! Podsumowujac - po zasiegnieciu opinii u roznych fryzjerow "taka moja (wlosow) natura" i musze sie z tym pogodzic, ze nigdy nie beda krecone :( Chyba nie ma dla nas pocieszenia!
6 lipca 2017, 12:23
puder do włosów. Włosy są dziwne w dotyku, ale loki się trzymają. Mi żaden lakier nic nie dawał, loki były na Max 2 godziny. A z pudrem włosy trzymają się nawet 3 dni, przetrzymają nawet wilgoć. Nic ich nie ruszy ;)
Jakiego pudru uzywasz? Mialam raz krecone przez fryzjera na pudrze i niestety efekt byl (jak zwykle) marny, wlosy dosc szybko sie rozprostowaly. Moze masz podatne wlosy na krecenie?
6 lipca 2017, 12:28
Jak mam tylko jeden pomysł, odpuścić sobie. Próbowałam wiele razy, przetestowałam mnóstwo metod i produktów i nie sprawdziło się nic (a ogólnie dobre kosmetyki, jak oddawałam innym to chwalili). Po maks godzinie i tak z loków mi nic nie zostawało. Musiałabym zużyć chyba całe opakowanie lakieru, a to bez sensu.
6 lipca 2017, 14:20
Pamiętam jak raz w życiu wyszły mi piękne loki które trzymały się chyba dwa dni :D A pierwszego dnia calutki dzień były śliczne.
Też mam włosy proste, niby podatne na różne działania ale prostują się błyskawicznie. Z pewnych względów testowałam różne naturalne maski na skórę głowy. Wtedy miałam fazę na mieszankę żółtko, drożdże, olej rycynowy i chyba nafta kosmetyczna. Drożdży było sporo, pamiętam. Jak są te takie opakowania małe to chyba połowę kostki? Albo ćwiartkę. Jedno albo dwa żółtka, troszkę olejku i nafty na tyle żeby to wszystko rozmieszać. Siedziałam z tym jakieś dwie godziny, umyłam głowę, rozczesałam, podsuszyłam, nałożyłam trochę pianki (dwie porcje wielkości orzecha na włosy wtedy bardzo długie) i założyłam papiloty (teraz polecam szczerze takie papiloty piankowe z "kwiatkiem" na końcu, mega efekt). Jakoś po godzinie włączyłam suszarkę, podgrzałam włosy (jakkolwiek to brzmi) i poszłam spać. Rano spryskałam włosy lakierem i dopiero zaczęłam zdejmować papiloty. (Opis tego wszystkiego wydaje się długi, ale każda kolejna rzecz to chwila moment przy okazji. Prócz papilotów, zawsze staram się robić to partiami i równo, bo inaczej wychodzi pudel na połowie głowy, a na drugiej włosy proste jak drut...).
Po zdjęciu papilotów, ponownym spryskaniu lakierem (każdorazowo naprawdę niewielka ilość), przeczesaniu włosów palcami miałam dosłownie włosy jak z reklamy. I trzymały się pięknie - najprawdopodobniej z powodu drożdży (robiłam takie cuda w różnych konfiguracjach, ale po maskach z drożdżami spożywczymi fryzury najlepiej mi się trzymają). Tylko trzeba pamiętać, żeby olejku dać minimalną ilość albo nawet pominąć. Jeśli ktoś boi się zapachu - szybko wywietrzeje, nie ma co się martwić.
6 lipca 2017, 14:32
Jakiego pudru uzywasz? Mialam raz krecone przez fryzjera na pudrze i niestety efekt byl (jak zwykle) marny, wlosy dosc szybko sie rozprostowaly. Moze masz podatne wlosy na krecenie?puder do włosów. Włosy są dziwne w dotyku, ale loki się trzymają. Mi żaden lakier nic nie dawał, loki były na Max 2 godziny. A z pudrem włosy trzymają się nawet 3 dni, przetrzymają nawet wilgoć. Nic ich nie ruszy ;)
Ja wogole nie mam doswiadczenia z pudrami. Mozesz polecic jakis konkretny?
6 lipca 2017, 14:34
Pamiętam jak raz w życiu wyszły mi piękne loki które trzymały się chyba dwa dni :D A pierwszego dnia calutki dzień były śliczne.Też mam włosy proste, niby podatne na różne działania ale prostują się błyskawicznie. Z pewnych względów testowałam różne naturalne maski na skórę głowy. Wtedy miałam fazę na mieszankę żółtko, drożdże, olej rycynowy i chyba nafta kosmetyczna. Drożdży było sporo, pamiętam. Jak są te takie opakowania małe to chyba połowę kostki? Albo ćwiartkę. Jedno albo dwa żółtka, troszkę olejku i nafty na tyle żeby to wszystko rozmieszać. Siedziałam z tym jakieś dwie godziny, umyłam głowę, rozczesałam, podsuszyłam, nałożyłam trochę pianki (dwie porcje wielkości orzecha na włosy wtedy bardzo długie) i założyłam papiloty (teraz polecam szczerze takie papiloty piankowe z "kwiatkiem" na końcu, mega efekt). Jakoś po godzinie włączyłam suszarkę, podgrzałam włosy (jakkolwiek to brzmi) i poszłam spać. Rano spryskałam włosy lakierem i dopiero zaczęłam zdejmować papiloty. (Opis tego wszystkiego wydaje się długi, ale każda kolejna rzecz to chwila moment przy okazji. Prócz papilotów, zawsze staram się robić to partiami i równo, bo inaczej wychodzi pudel na połowie głowy, a na drugiej włosy proste jak drut...). Po zdjęciu papilotów, ponownym spryskaniu lakierem (każdorazowo naprawdę niewielka ilość), przeczesaniu włosów palcami miałam dosłownie włosy jak z reklamy. I trzymały się pięknie - najprawdopodobniej z powodu drożdży (robiłam takie cuda w różnych konfiguracjach, ale po maskach z drożdżami spożywczymi fryzury najlepiej mi się trzymają). Tylko trzeba pamiętać, żeby olejku dać minimalną ilość albo nawet pominąć. Jeśli ktoś boi się zapachu - szybko wywietrzeje, nie ma co się martwić.
Ja juz maseczke z drozdzy stosowalam i zapach mi nie przeszkadza, ale nigdy nie probowalam po niej krecic wlosow. Przetestuje, dzieki za podpowiedz!
6 lipca 2017, 17:49
Jakiego pudru uzywasz? Mialam raz krecone przez fryzjera na pudrze i niestety efekt byl (jak zwykle) marny, wlosy dosc szybko sie rozprostowaly. Moze masz podatne wlosy na krecenie?puder do włosów. Włosy są dziwne w dotyku, ale loki się trzymają. Mi żaden lakier nic nie dawał, loki były na Max 2 godziny. A z pudrem włosy trzymają się nawet 3 dni, przetrzymają nawet wilgoć. Nic ich nie ruszy ;)
Używałam dwóch ze Shwatzkopf- zielony i fioletowy
Włosów nie mam podatnych na kręcenie, a po tym produkcie włosy dłuuuugo się trzymają :)
Normalnie mam włosy proste jak druty ;)
Na prawdę polecam ten produkt, ale tylko na loki.
Włosy są nie do rozczesania po użyciu, ale loki są w takim stanie, jakie je opruszymy :) ładnie wyglądają ale w dotyku są jakby tluste, takie specyficzne. Ale ważne ze dobrze wyglądają, nikt nas po nich dotykać nie będzie ;D
Edytowany przez be.fit.2015 6 lipca 2017, 17:50
7 lipca 2017, 07:50
O podepnę się pod temat. włosy mam proste jak druty. Nawet fryzjer powiedział "e tak spoko ustylizujemy, lakier i będzie się trzymać" , a poźniej w trakcie kręcenia "o kurde rzeczywiście". Na wesele jak miałam kręcone to bardzo małe pasma, dłużej na niższej temperaturze+ pianka+ lakier taft mega mocny i jakoś się 7 godzin utrzymało.