- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 maja 2017, 21:18
niedawno pojawił się temat co mogą nosi grubsze kobiety w upały. Często polecałyście sukienki, bo same je nosicie. Ale czy przy wiekszej wadze nie obcieracie sobie ud? Ja się męczę nawet w krotkich szortach bo u góry nogi się obcierają :/ mimo że nie mam duzej nadwagi, wiec tym bardziej nie rozumiem jak wieksze osoby mogą na luzie nosić sukienki
14 maja 2017, 22:59
Ja teraz też. Ale są właśnie takie 'spodenki' na uda. Ja sobie takie kupiłam, chociaż jeszcze nie próbowałam:
14 maja 2017, 23:57
mnie się zdaje, że to kilka czynników, o ile mówimy o dziewczynach z wagą w normie:
-pierwszy oczywisty, czyli szerokość bioder i obwód uda
-sposób chodzenia, czy się nogi stawia szeroko, czy na zakładkę. Ja chodzę bardzo ciasno. Latem w sukienkach muszę się pilnować, żeby stopy stawiać szerzej.
-rozmiar kroków, jak się stawia małe kroki i ten tłuszcz się w sumie bardzo nie przesuwa względem siebie, to obtarć jest mniej, najgorzej jak ktoś sadzi dłuuugie susy
-mam wrażenie, że różnicę robi to, jaki ktoś ma typ tłuszczu, ja mam bardzo miękki, mało zbity tłuszcz, może jak ktoś ma twardy, jędrny od nagromadzonej wody, to aż tak się nie obciera?
-chyba też kwestia skóry. U mnie aż takiego problemu nie było, ale potem poszedł mi przy spadku wagi paskudny rozstęp po wewn. stronie uda i od tego czasu skóra na tej nodze jest mega delikatna i podatna na obtarcia, nawet szwy w spodniach mi potrafią przeszkadzać.
15 maja 2017, 08:32
Ja uzywam takich cienkich spodenek pod kiecki ( w sklepie maja piekna nazwe Reformy ;P ) no i powiem Wam ,ze moje dwie szczuple jak patyk siostry tez maja ten klopot wiec czasem to zalezy do budowy nie od samej wagi..no ale wiadomo grubsza osoba ma wieksze szanse na to dziadostwo.... tylko ,ze gdy nosze takie gatki to wowczas nosze kiecki od kolana do ziemi ., a jak chce zalozyc krotsza to kupuje sobie cienkie rajty bez palcow ( sa bardzo cienkie i przy odpowiednich sandalach wygaldja jkaby ich ni bylo wcale.. zatem polecam;) takich opasek jak ktos tu wrzucal nie odradzam - chociaz czesc dziewczyn poleca dla mnie to badziewie...., no i mozna sobie jeszcze poradzic Kremem przeciw obtarciom lda sportowcow;) KLIK
15 maja 2017, 09:11
mnie się zdaje, że to kilka czynników, o ile mówimy o dziewczynach z wagą w normie:-pierwszy oczywisty, czyli szerokość bioder i obwód uda-sposób chodzenia, czy się nogi stawia szeroko, czy na zakładkę. Ja chodzę bardzo ciasno. Latem w sukienkach muszę się pilnować, żeby stopy stawiać szerzej.-rozmiar kroków, jak się stawia małe kroki i ten tłuszcz się w sumie bardzo nie przesuwa względem siebie, to obtarć jest mniej, najgorzej jak ktoś sadzi dłuuugie susy-mam wrażenie, że różnicę robi to, jaki ktoś ma typ tłuszczu, ja mam bardzo miękki, mało zbity tłuszcz, może jak ktoś ma twardy, jędrny od nagromadzonej wody, to aż tak się nie obciera?-chyba też kwestia skóry. U mnie aż takiego problemu nie było, ale potem poszedł mi przy spadku wagi paskudny rozstęp po wewn. stronie uda i od tego czasu skóra na tej nodze jest mega delikatna i podatna na obtarcia, nawet szwy w spodniach mi potrafią przeszkadzać.
Idealne podsumowanie.
Obcierałam się zawsze. Miałam z tym problem też gdy jako nastolatka ważyłam 60 kg. I u mnie nic nie działa niestety :-( Żadne talki, pudry, oliwki, spreje... Krótkie spodenki podjeżdżały na udach do góry. Opaski na uda dodatkowo obcierały mnie same w sobie. Te krótsze rajstopy też mi się rolowały - musiałabym je mieć chyba do kolan. Potrafię się obetrzeć w rajstopach. :-( Czasami obcierały mnie też szwy w spodniach. Robią mi się otwarte rany na skórze więc chodzenie w spódnicach bez rajstop odpada całkowicie. Wolę cienkie materiałowe spodnie.
U mnie to poza wagą, stykaniem się ud, wąskim chodzeniem ze stawianiem stóp na zakładkę też kwestia skóry. Obcierają mi się nie tylko uda ale też obciera mnie znakomita większość butów więc problemem jest też noszenie sandałów na gołą stopę.
15 maja 2017, 09:23
Idealne podsumowanie.Obcierałam się zawsze. Miałam z tym problem też gdy jako nastolatka ważyłam 60 kg. I u mnie nic nie działa niestety :-( Żadne talki, pudry, oliwki, spreje... Krótkie spodenki podjeżdżały na udach do góry. Opaski na uda dodatkowo obcierały mnie same w sobie. Te krótsze rajstopy też mi się rolowały - musiałabym je mieć chyba do kolan. Potrafię się obetrzeć w rajstopach. :-( Czasami obcierały mnie też szwy w spodniach. Robią mi się otwarte rany na skórze więc chodzenie w spódnicach bez rajstop odpada całkowicie. Wolę cienkie materiałowe spodnie.U mnie to poza wagą, stykaniem się ud, wąskim chodzeniem ze stawianiem stóp na zakładkę też kwestia skóry. Obcierają mi się nie tylko uda ale też obciera mnie znakomita większość butów więc problemem jest też noszenie sandałów na gołą stopę.mnie się zdaje, że to kilka czynników, o ile mówimy o dziewczynach z wagą w normie:-pierwszy oczywisty, czyli szerokość bioder i obwód uda-sposób chodzenia, czy się nogi stawia szeroko, czy na zakładkę. Ja chodzę bardzo ciasno. Latem w sukienkach muszę się pilnować, żeby stopy stawiać szerzej.-rozmiar kroków, jak się stawia małe kroki i ten tłuszcz się w sumie bardzo nie przesuwa względem siebie, to obtarć jest mniej, najgorzej jak ktoś sadzi dłuuugie susy-mam wrażenie, że różnicę robi to, jaki ktoś ma typ tłuszczu, ja mam bardzo miękki, mało zbity tłuszcz, może jak ktoś ma twardy, jędrny od nagromadzonej wody, to aż tak się nie obciera?-chyba też kwestia skóry. U mnie aż takiego problemu nie było, ale potem poszedł mi przy spadku wagi paskudny rozstęp po wewn. stronie uda i od tego czasu skóra na tej nodze jest mega delikatna i podatna na obtarcia, nawet szwy w spodniach mi potrafią przeszkadzać.
Jesli obcieraja Cie rajstopy to cos podpoiwem - warto je zalozyc na lewa storny ( tzn by szwy byly na zewnatrz) moze brzmi to dziwnie ale kiedy tak sie zalozy rajstopy to mnie przestaja obcierac...
15 maja 2017, 09:39
Jesli obcieraja Cie rajstopy to cos podpoiwem - warto je zalozyc na lewa storny ( tzn by szwy byly na zewnatrz) moze brzmi to dziwnie ale kiedy tak sie zalozy rajstopy to mnie przestaja obcierac...Idealne podsumowanie.Obcierałam się zawsze. Miałam z tym problem też gdy jako nastolatka ważyłam 60 kg. I u mnie nic nie działa niestety :-( Żadne talki, pudry, oliwki, spreje... Krótkie spodenki podjeżdżały na udach do góry. Opaski na uda dodatkowo obcierały mnie same w sobie. Te krótsze rajstopy też mi się rolowały - musiałabym je mieć chyba do kolan. Potrafię się obetrzeć w rajstopach. :-( Czasami obcierały mnie też szwy w spodniach. Robią mi się otwarte rany na skórze więc chodzenie w spódnicach bez rajstop odpada całkowicie. Wolę cienkie materiałowe spodnie.U mnie to poza wagą, stykaniem się ud, wąskim chodzeniem ze stawianiem stóp na zakładkę też kwestia skóry. Obcierają mi się nie tylko uda ale też obciera mnie znakomita większość butów więc problemem jest też noszenie sandałów na gołą stopę.mnie się zdaje, że to kilka czynników, o ile mówimy o dziewczynach z wagą w normie:-pierwszy oczywisty, czyli szerokość bioder i obwód uda-sposób chodzenia, czy się nogi stawia szeroko, czy na zakładkę. Ja chodzę bardzo ciasno. Latem w sukienkach muszę się pilnować, żeby stopy stawiać szerzej.-rozmiar kroków, jak się stawia małe kroki i ten tłuszcz się w sumie bardzo nie przesuwa względem siebie, to obtarć jest mniej, najgorzej jak ktoś sadzi dłuuugie susy-mam wrażenie, że różnicę robi to, jaki ktoś ma typ tłuszczu, ja mam bardzo miękki, mało zbity tłuszcz, może jak ktoś ma twardy, jędrny od nagromadzonej wody, to aż tak się nie obciera?-chyba też kwestia skóry. U mnie aż takiego problemu nie było, ale potem poszedł mi przy spadku wagi paskudny rozstęp po wewn. stronie uda i od tego czasu skóra na tej nodze jest mega delikatna i podatna na obtarcia, nawet szwy w spodniach mi potrafią przeszkadzać.
O dzięki. O tym nie myślałam :-) Na szczęście obcieranie w rajstopach to u mnie przypadek skrajny występujący gdy muszę bardzo dużo i szybko iść w szpilkach w duże upały. Czyli niezbyt często ale zwykle w najgorszym momencie. :-(
15 maja 2017, 09:47
Zwykły antyperspirant w kulce i po problemie:)
Smaruje wewnetrzną strone ud antyperspirantem, czekam chwile az wszystko wyschnie i... smigam w spodnicach i sukenkach przez cale lato:)
Jestem typową gruszką i nawet przy wadze 60 kg zawsze miałam problem z udami. Od kiedy stosuje sposob z antyperspirantem problem zniknął:)
Nawet jak byłam otyła (90 kg!!! przy 160cm) nie było problemu. Teraz waze mniej, ale udziska i tak mam wielkie. I dlatego lubie spodnice i sukienki. Przy wielkich udziskach w spodniach wygląda sie koszmarnie. A jeszcze latem kisic sie w dlugich spodniach to normalnie masakra, nie wyobrazam sobie tego.
Te opaski na uda czy te krotkie rajstopy/spodenki pod spodnice tez są ok, ale jednak przy upale 30 st. to i tak było mi w nich za gorąco dlatego dla mnie antyperspirant to najlepsza sposob:)
Edytowany przez 15 maja 2017, 09:53
15 maja 2017, 09:58
U mnie niestety antyperspirant w kulce nie działa. Próbowałam i efekt zawsze ten sam - w najlepszym razie odparzona skóra, w najgorszym rany do krwi. Myślę, że to kwestia rodzaju skóry.
15 maja 2017, 10:32
na szczęście nigdy nie doznałam obcierania ud, nawet jak miałam sporą jak na mój wzrost nadwagę... w końcu jakaś zaleta figury jabłko :D
15 maja 2017, 14:05
Ja mam problem z udami niezaleznie od wagi, czy wazylam kolo 60 kilo czy 80 to i tak sie obcieralam i tak. Sukienki uwielbiam i nosze pod nie albo cienkie rajstopy albo cienke szorty, mam 2 pary szortow sportowych w neutralnych kolorach, ktore pod sukienke sa idealne. Probowalam antyperpirantow, talku, oliwki - nic nie dziala na dluzej niz godzina... Szorty sprawdzaja sie idealnie. Dawniej nosilam takie cos jakby krotkie legginsy, ale sportowe szorty (do biegania albo do jazdy na rowerze) sprawdzaja sie najlepiej bo sa lekkie i przewiewne no i oddychajace, a przy tym na tyle przylegajace do ciala ze ich pod sukienka nie widac.